PMK
Zarząd Morskiego Portu Gdańsk stanowczo odrzucił zarzuty skierowane w stronę władz Portu Gdańskiego Eksploatacja przez tamtejsze związki zawodowe. Port znajduje się w solidnej sytuacji finansowej i nie grozi mu upadłość.
- Od momentu powołania obecny Zarząd Morskiego Portu Gdańsk, realizując nadzór właścicielski, podejmuje działania porządkujące sytuację w PGE oraz działania naprawcze w związku z zaniedbaniami poprzedników, które hamowały rozwój Spółki PGE. Wskaźniki struktury majątkowej i kapitałowej PGE pokazują, że spółka dysponuje stale znacznym kapitałem własnym. Ponadprzeciętne wskaźniki płynności świadczą o tym, że PGE posiada solidne zasoby finansowe – czytamy w oświadczeniu ZMPG.
Bez pokrycia okazał się także zarzut o wyłączeniu z umowy dzierżawy terenu o powierzchni około 12 ha. Teren został bowiem tylko wyłączony z opłat, z powodu prowadzonych tam inwestycji.
- Konieczność tworzenia nowych umów dzierżawy wynikała z prowadzonego procesu sprzedaży akcji Spółki PGE, których właścicielem jest Spółka ZMPG. Podwyższenie czynszu za dzierżawę nieruchomości przez PGE w 2014 r. miało także służyć uniknięciu naruszenia prawa Unii Europejskiej o zastosowaniu niedozwolonej pomocy publicznej – tłumaczy ZMPG w oświadczeniu.
Według zarządu portu nieprawdziwe jest również, twierdzenie, że zakończył się proces sprzedaży PGE. Wciąż trwa postępowanie sądowe z powództwa Mariner Capital Limited, czyli maltańskiej spółki, która zabiegała o nabycie jedynego niesprywatyzowanego polskiego portu. Dopóki ta sprawa się nie zakończy, a to leży w gestii sądu, ZMPG nie może podejmować prób dalszej sprzedaży PGE. Jednocześnie przedstawiciele zarządu portu jednoznacznie zaprzerzają informacją, że spółka PGE znajduje się obecnie w złej sytuacji.
- Analiza ekonomiczna pokazuje, że na wyniki PGE w największym stopniu ma wpływ ilość przeładowywanych towarów, co wiąże się z pozyskiwaniem nowych kontrahentów. Zaniedbania poprzedników w tej dziedzinie, jak również brak planu rozwoju i inwestycji mimo posiadania znacznych środków finansowych, doprowadziły począwszy od 2014 r. do spadku przeładunków o blisko 1 mln ton i obrotów o ponad 11 mln zł. Obecny Zarząd zatrzymał proces degradacji Spółki, niszczenia jej stanu posiadania i obniżania potencjału. PGE podejmuje aktywne działania na rzecz rozwoju działu handlowego oraz prowadzi zakupy inwestycyjne, które w roku 2017 będą jednymi z największych w historii firmy. Równolegle ZMPG realizuje największy od lat projekt inwestycyjny w porcie wewnętrznym polegający na przebudowie nabrzeży oraz pogłębieniu toru wodnego – czytamy w oświadczeniu.
Jak się okazuje zarzuty zawarte w piśmie związkowców do Premier Beaty Szydło są nie do końca zgodne z prawdą i jak to się mówi "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Powstaje pytanie czy przyczyną wysłania listu są prywatne animozje części związkowców w stosunku do nowego zarządu portu, wynikające z nowej strategii zarządzania czy faktyczne sygnały o pogarszającej się sytuacji w PGE. Jednocześnie trzeba zauważyć, że poprzedni zarząd spółki PGE przez ostanie lata osiągał dodatni wynik finansowy co potwierdzają przytaczane przez zarząd portu "ponadprzecętne wskaźniki płynnoścI" oraz "solidne zasoby finansowe" spółki PGE.
- Jednocześnie informujemy, że w sprawie listu otwartego Zarząd Morskiego Portu Gdańsk prowadzi również szczegółową komunikację z panią Premier oraz Ministrem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej reprezentującym właściciela, czyli Skarb Państwa. Jest również w stałym kontakcie z Radą Nadzorczą – kończy oświadczenie ZMPG.
Nowy niemiecki terminal LNG odebrał pierwszy ładunek skroplonego gazu
Nowy kontenerowy plac przeładunkowy w Porcie Gdynia
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody