Rejs barką z kontenerami Wisłą z Gdańska do Warszawy pokazał, że transport towarów tą droga wodną jest możliwy, a dla gospodarki przywrócenie żeglowności na rzekach jest potrzebne – poinformował w czwartek dziennikarzy wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Jerzy Materna.

– Pokazaliśmy, że rejs barką załadowaną kontenerami jest możliwy od Gdańska do Warszawy. Dla naszej gospodarki potrzebne jest przywrócenie żeglowności, bo przywracając ją wykonujemy też wiele innych ważnych rzeczy, przede wszystkim poprawiamy bezpieczeństwo przeciwpowodziowe – powiedział Materna.

– Przywracając żeglowność, musimy utrzymać przez 240 dni w roku odpowiednią ilość wody w rzekach. Czyli musimy budować zbiorniki zapewniające wodę na te 240 dni – dodał.

Wiceminister przypomniał, że w czerwcu ubiegłego roku rząd przyjął założenia dotyczące rozwoju żeglugi śródlądowej na lata 2016-2020 z perspektywą do roku 2030, a prezydent Andrzej Duda na początku marca tego roku podpisał akt ratyfikacyjny europejskiego porozumienia w sprawie głównych śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym.

– To jest bardzo ważne zobowiązanie, które zmusza rząd do tego, żeby w określonym czasie doprowadzić rzeki o międzynarodowym znaczeniu do IV klasy żeglowności – stwierdził Materna.

Barka z 20 kontenerami przypłynęła w czwartek Wisłą do Warszawy. Rejs rozpoczął się 19 kwietnia w Gdańsku.

Celami rejsu były m.in. promowanie śródlądowego transportu wodnego, sprawdzenie, jakie są utrudnienia dla żeglugi na Wiśle oraz udowodnienie, że transport śródlądowymi drogami wodnymi jest bardziej ekonomiczny, ekologiczny i bezpieczny niż transport kołowy czy kolejowy.

Był to pierwszy promocyjno-badawczy rejs barki z ładunkiem kontenerów z Gdańska do Warszawy.