Dwa duże strajki, jakie prowadzone są właśnie na terenie Niemiec – rolników oraz maszynistów – powodują opóźnienia w transporcie lądowym, a tym samym wpływają na transport morski.

Maersk ostrzega, że w najbliższym czasie przedstawiciele spółki mogą kontaktować się z jej klientami w sprawie potencjalnych opóźnień w dostawach, szczególnie w Niemczech. Wpływają na to już nie tylko przekierowania statków, które pierwotnie miały płynąć przez Kanał Sueski, a muszą okrążać całą Afrykę ze względu na ataki Huti na Morzu Czerwonym, ale także strajki w Niemczech.

W Niemczech trzydniowy ogólnokrajowy strajk zapowiedzieli maszyniści. Dodatkowo, trwają także w całym kraju strajki rolników, którzy blokują drogi. Powoduje to chaos w transporcie lądowym.

Maersk podał, że jego zespoły koncentrują się na minimalizowaniu wpływu tych wydarzeń na operacje dla klientów i utrzymywaniu przepływu ładunków w granicach wykonalności operacyjnej. Zastrzega jednak, że opóźnienia mogą nastąpić, jako że kolejarze planują wprowadzenie znacznie krótszych, awaryjnych rozkładów jazdy, a rolnicy systematycznie blokują ważne węzły komunikacyjne i drogi dojazdowe.