• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Kongres Polskie Porty 2030: jak porty przygotowują się na wyzwania przyszłości energetyki?

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Kongres Polskie Porty 2030: jak porty przygotowują się na wyzwania przyszłości energetyki?

Partnerzy portalu

Fot. GospodarkaMorska.pl

W pierwszej edycji Kongresu Polskie Porty 2030 w Sopocie, organizowanym przez wydawcę portalu GospodarkaMorska.pl, bierze udział ponad pół tysiąca osób związanych z branżą. Wydarzenie odbywa się w dniach 1-2 czerwca.

Drugi panel, pt. "Nowa Rola Portów w zakresie bezpieczeństwa energetycznego i gospodarczego", został otwarty przez dyrektora ds. komunikacji Orlen Adama Kasprzyka. Witając się z uczestnikami panelu oraz słuchaczami zwrócił uwagę na dynamiczne zmiany, jakie zaszły w branży portowej w zakresie dostaw surowców energetycznych w ciągu kilku ostatnich lat. Poradzenie sobie z tym wyzwaniem było tematem przewodnim dyskusji panelowej z udziałem przedstawicieli branży portowej i energetycznej.

Jako pierwszy głos zabrał prezes zarządu Węglokoks Tomasz Haryszek. Zwrócił uwagę, że firma, mająca przez lata istotny udział w eksporcie polskiego węgla, musiała szybko się odnaleźć w sytuacji, gdzie istotne stało się importowanie surowca, jak i zagadnienie dekarbonizacji gospodarki, nastawionej raczej na ograniczanie jego wykorzystywanie w energetyce na rzecz "zielonych paliw". 

- Jednym z najistotniejszych wyzwań jest stworzenie systemu dwukierunkowego, oznaczającego elastyczność w zakresie eksportu i importu, oraz rozwoju łańcuchów logistycznych. Dochodzi do tego prognozowanie sytuacji runku paliw kopalnych w kolejnych latach. Wciąż w top są paliwa kopalne, czyli ropa naftowa, gaz ziemny, a następnie węgiel kamienny. Choć polityka dekarbonizacji sprzyja zmniejszaniu udziału tego ostatniego, wciąż stanowi większość miksu energetycznego w Polsce. Będzie jeszcze przez lata zajmował istotne miejsce w kwestii dostarczania energii. Wykorzystanie energetyki atomowej czy wiatrowej to wciąż przyszłość, a przez 10 lat Węglokoks nastawia się na wciąż kluczową rolę węgla. Istotna zmiana zaszła w zakresie kierunku dostaw, gdyż teraz coraz większą rolę zaczyna odgrywać import. Ponadto rynek dotąd korzystający z dotąd dostaw z wschodu drogą lądową płynnie przerzucił się na dostawy morskie. Stąd w portach istotną część prac stanowią przeładunki węgla energetycznego - zaznaczył w swoim wystąpieniu.

Perspektywę firm energetycznych przedstawił prezes Zarządu Energa Obrót Grupa Orlen Jarosław Wróbel. Zwrócił uwagę na pole bezpieczeństwa energetycznego, perspektywy infrastruktury związanej z magazynowania i przekazywania prądu, a także przyszłości związanej z "zielonym zwrotem" ku odnawialnym źródłom energii.

- Kluczową kwestią jest jest zapewnienie dostaw energii dla portów. Przekłada się to na współpracę z nimi co do dostaw surowców, w tym eksploatacji i rozwoju terminali LNG. Rozbudowuje się terminal w Świnoujściu, zapewniając przyjęcie nawet 7mld m3 skroplonego gazu ziemnego rocznie. Dotyczy to również jego redystrybucji, nie tylko zapewnienia krajowych potrzeb. Ponadto w Gdańsku powstanie terminal FSRU, a dodatkowo dochodzi również zwrot w rozwoju energetyki gazowej choćby przez przeniesienie jej „z północy na południe”, aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw. Nie można zapomnieć o postawieniu offshore, który jest nośnym tematem. To jak dotąd 130 mld zł inwestycji w energetykę wiatrową. Z tym jest związana potrzeba budowy portów instalacyjnych i serwisowych. W tym przypadku Orlen podpisał umowę na budowę jednego z nich w Świnoujściu, gdy inne spółki postawiły na budowę infrastruktury offshore w Łebie i Ustce. Co czeka energetykę? To dotyczy scenariuszy rozwoju, w tym perspektyw tak inwestycji jak i zagrożeń, w tym wyzwania dla interesariuszy z branży energetycznej. Najgorszy dotyczy tego, że choć pójdziemy jako lider zielonego zwrotu, a okaże się, że zmiany na świecie doprowadzą do problemów energetycznych z racji na brak elastyczności. Musimy rozbudowywać odpowiednie narzędzia i procedury w zakresie sensownego zwrotu. Żyjemy w czasach niewyobrażalnej transformacji. Przez 70 lat opieraliśmy się o energetykę scentralizowaną, systemową, spiętą poprzez systemy różnego napięcia z kierunku od wysokiego do klientów indywidualnych. Do 2050 roku każdy ma posiadać możliwość zaspokania swoich potrzeb odnośnie energii, co wymaga bilansowania obszarowego. Wymaga to rozwoju infrastruktury oraz systemu zarządzania energetyką obszarową. Dotyczy to także bezpieczeństwa dostaw, w tym cyberbrzpieczeństwa - podkreślił prezes. 

Odnośnie perspektyw i planowania wieloletniej strategii działania wypowiedział się prezes Zarządu Naftoportu Grupa Pern Andrzej Brzóska. Zaznaczył, że zamknięcie rurociągu Przyjaźń w kwietniu 2019 roku było niejako sprawdzianem, który zmusił branżę naftową do przygotowania się i zmian w zakresie dostaw ropy naftowej, gdyby zakręcono kurek zza wschodniej granicy. Dzięki temu w sytuacji sanki nałożonych na Rosję po jej agresji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku branża mogła sprawnie przestawić się na nową sytuację.

- Sprostaliśmy temu zadaniu i to był ważny sprawdzian. Miało to dobre skutki jak działać w przyspieszonej formule i wypracować tak rozwiązania, jak i odpowiednie procedury. Dzięki temu nikt z konsumentów i partnerów nie odczuł przejścia na morski surowiec z dostarczanego drogą lądową. Ponadto w ciągu 5 lat potroiliśmy przeładunki z 12 mln do 36 mln. Wyzwaniem jest utrzymanie planów w perspektywie średnioterminowej i długoterminowej, acz co do zapowiadanego "końca świata ropy naftowej" będziemy przygotowani, choć to nie nastąpi najszybciej. Drugie wyzwanie to ciągłość działania w maksymalnie pożądanym przez klientów wolumenie. Znamy zapotrzebowanie klientów krajowych i zagranicznych, choć ci pierwsi są dla nas priorytetem. Z pomocą systemu Pern rozwijamy obecną infrastrukturę, ale będziemy inwestować w działalność portową, celem zachowania ciągłości działalności dostaw zagranicznych realizowanych droga morską. Prowadzimy rozbudowę o nowe stanowisko naftowe do przyjmowania największych zbiornikowców, jakie mogą wchodzić na Morze Bałtyckie, aby prowadzić wielkoskalowe przeładunki i wyładunki surowca dla wszystkich klientów - zaznaczył w swoim wystąpieniu.

Odnośnie dynamiki rynku i wzrostu przychodów wypowiedział się prezes Zarządu OT Logistic Kamil Jedynak. W swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na zakres logistyki transportu towarów, możliwości obsługi dostaw towarowych oraz zapewnienia w ten sposób bezpieczeństwa kraju. 

- Ogólnie podchodząc do sytuacji, głównym hasłem jest "zmiana". Oglądamy nieprzewidziane wydarzenia powodujące potężne zmiany w gospodarce i logistyce. Musieliśmy być cały czas otwarci i elastyczni. Niespodziewane wydarzenia jak wojna na Ukrainie i pandemia COVID-19 pokazują, że nic nie jest pewne. Musimy być otwarci i gotowi na ciągłe zmiany, nawet nie przewidziane w scenariuszach.  Pokazuje to historia portu w Świnoujściu, który długo głównie eksportował węgiel, a w 2021 wieściliśmy schyłek tego surowca. Rok później okazało się, jak bardzo myliliśmy się. Otwartość i elastyczność pokazują jednak, że inwestycje idą we w właściwym kierunku. To przygotowywanie się do zapewnienia uniwersalności terminali. To procesy wieloletnie, wymagające czasu i nakładów. Konieczna jest przy tym współpraca z administracją państwową. Prowadzimy dialog z Zarządem Morskich Portów Szczecin i Świnoujście,. aby sprostać wyzwaniom dostaw węglowych. Terminalu w Gdyni, pierwszy raz w historii obsłużył znaczne wolumeny tego surowca. Byliśmy elastyczni wobec tego zadania. Jednocześnie należy budować łańcuch strategiczny. Odpowiednie przewidzenie trendów pomoże zapewnić balans przepływu towarów, które w portach powinny być przeładowywane, a nie składowane. Stąd należy inwestować w rozwój rozwój terminali i utrzymywania "drugiej linii", aby składować towary składować w głębi lądu - powiedział.

O nowych trendach w energetyce odnawialnej, w tym rozwijającej się dynamicznie energetyce wiatrowej, wypowiedział się prezes Zarządu Morska Agencja Gdynia Michał Śmigielski.

- Od 15 lat jest realizowany trend zmian energetycznych, gdy wcześniej dominowały eksporty i importy węgla, acz przez najbliższą perspektywę energetyka wiatrowa nie wyprze surowców kopalnych z z portów. Stworzyliśmy hub przeładunkowy turbin wiatrowych w Świnoujściu, zapewniając udział w transporcie tysiące sztuk, a także innego wyposażenia. Od 5-6 lat dyskutujemy o branży offshore wind, która jest rozbudowywany wraz z portami instalacyjnymi. Powstają one w liczbie od dwóch do trzech. Orlen buduje w jeden w Świnoujściu, obok naszego hubu. W ciągu 6 lat ma być dostarczane 5 GW poprzez energetykę wiatrową. W Porcie Gdańsk budujemy terminale T3 i T5, które mają być przeznaczone na rzecz działalności offshore. Można w tym celu przygotować też terminale kontenerowe. Trzeba zweryfikować, czy są potrzebne, czy mogą służyć innym celom. Idziemy w kierunku rozwoju mocy offshorowych i lokalizujemy je na północy kraju. Sama budowa farm na wodach międzynarodowych jest też wyzwaniem gdyż może tam się odbywać ruch rosyjskich okrętów. Musimy w związku z tym patrzeć co jest konieczne dla utrzymania bezpieczeństwa naszego kraju i utrzymania infrastruktury krytycznej.

O świadomości w zakresie roli morza w gospodarce kraju wypowiedział się dyrektor ds. handlowych Zarządu Morskiego Portu Gdynia Maciej Krzesiński. Zwrócił uwagę na pokutujący pogląd, że Polska nie korzysta z dostępu do Bałtyku, gdyż jest państwem lądowym. Jego zdaniem ta świadomość musi się odwrócić, a przy tym należy przedstawić perspektywy i możliwości jej wykorzystania gospodarki morskiej. Określił tu polskie porty jako "okno na świat".

- Wiele surowców transportowano dotąd lądem, ale w ciągu ostatnich lat należało przestawić się na drogę morską. Terminale i porty były na tyle elastyczne i uniwersalne, że mogły przestawić na nowe drogi działania. Wyszliśmy dzięki temu z poważnego kryzysu obronną ręką, choć wciąż nie brakuje wyzwań, jak transport zboża. Należy przy tym pamiętać, że portów nie buduje się z dnia na dzień, a ich rozwój jest obliczony na dekady. Możemy zmienić od razu operacje przeładunkowe, kupimy sprzęt, ale to też trwa. Dzięki temu udało się nam importować miliony ton węgla i przesyłać go w głąb kraju oraz za granicę. Za rozwojem infrastruktury morskiej musi iść rozwój lądowej, m.in. kolejkowej.  Ważne są też tzw. suche porty w kwestii składowania towarów. Same porty morskie są obecnie pogłębiane, aby mogły przyjmować coraz większe statki, a wzrostowi przeładunków będzie sprzyjało otwarcie portu zewnętrznego. Port Gdynia rozwija się dynamicznie, czego odbiciem jest tak wiele inwestycji.

Perspektywę rozwoju portów morskich przedstawił także wiceprezes Zarządu ds. Finansowych Zarządu Morskiego Portu Gdańsk Sławomir Michalewski. Podkreślił, że choć wydaje się, iż portom zależy na rywalizacji w zakresie ilości przeładunków, to głównym wyzwaniem nie jest konkurencja, ale zapewnienie bezpieczeństwo energetyczne, wynikające ze zmian związanych w tej branży oraz rosnącą potrzebą poszukiwania alternatyw dla surowców kopalnych.

- Jeśli będą potrzebne kolejne dostawy, to poradzimy sobie, ale co dalej? Inna kwestia co z eksportem towarów i sprowadzaniem surowców i towarów do kraju w ramach biznesu międzynarodowego. Inwestycje w portach są często dość rozłożone w czasie, mamy wiele inwestycji. Patrząc na zagraniczne musimy jednak odrobić pewną lekcję. W porcie Hamburgu 25% akcji kupiło COSCO, a co trzeci kontener jest z Chin. Duże inwestycje chińskie są obecne, ale patrząc na relacje handlowe, w Chinach działa nawet 5000 niemieckich firm. To wymiana na poziomie nawet 270 mld euro. Dla Polski to dobry powód, by zapytać, co rodzime firmy potrzebują od portów. Trzeba przemyśleć geografię biznesu, czy lokować go na Pomorzu. Ponadto żegluga śródlądowa to coś nad czym trzeba myśleć, patrząc na przykłady z Niemiec i Holandii. Jeśli możliwe się stanie połączenie droga śródlądową Morza Czarnego, okaże się to cenną drogą rozwoju dla polskich portów w ramach rozwoju idei Trójmorza. Trzeba też wziąć pod uwagę, że porty umożliwiają dzierżawy liczone w dekady, dając szanse na rozwój także państw śródlądowych, poszukujących możliwości korzystania z portów i szukania rynków zbytu dla swoich towarów. 

W dalszej części panelu Adam Kasprzyk w ramach podsumowania poruszył temat kierunków rozwoju polskiej gospodarki morskiej i stojących przed nią szans i możliwości. Zdaniem prelegentów jest istotne, aby rozwijały swoje zaplecza, korzystały z nowoczesnych technologii oraz wykorzystywały doświadczenie zarówno swoje, jak i branży portowej z innych państw. Ostatnie lata w ten sposób jawią się jako ogromną szansę dla ich rozwoju, pomimo stojących wyzwań.

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.