Podróżnik ze Starego Folwarku (Podlaskie) Arkadiusz Makowski razem z dwoma kolegami w maju przyszłego roku popłynie kajakiem z jeziora Wigry do Bałtyku. W 16 dni chce przepłynąć tysiąc kilometrów.

Jak poinformował Makowski, wyprawa ruszy 9 maja spod Klasztoru Wigierskiego. Popłyną z nim Daniel Danecki i Jakub Skrodzki.

Uczestnicy spływu wyruszą trzema kajakami w jeziora Wigry. Do Bałtyku popłyną Czarną Hańczą, Kanałem Augustowskim, Biebrzą, Narwią i Wisłą. Przewidują, że zajmie im to 16 dni, a całość trasy wynosi ok. 1000 km.

Trasa spływu będzie przebiegała przez kilka większych miast: Augustów, Łomżę, Ostrołękę, Pułtusk, Zegrze, Nowy Dwór Mazowiecki, Płock, Toruń, Bydgoszcz, Chełmno, Grudziądz, Kwidzyn i Tczew.

Makowski tłumaczy, że są dwa powody, dla których chce przepłynąć ten dystans kajakiem - pierwszy to spełnienia marzenia, drugi to cel charytatywny. Podróżnik chce w ten sposób pomóc Społecznej Organizacji Przyjaciół Dzieci „Przystań” w Suwałkach. Loga firm, które wpłacą pieniądze na tę organizację, znajdą się na kajakach oraz koszulkach kajakarzy.

Społeczna Organizacja Przyjaciół Dzieci „Przystań” prowadzi świetlice socjoterapeutyczne. Organizacja obejmują swoją opieką wychowawczą i socjalną dzieci wywodzące się z rodzin z problemem alkoholowym oraz niewydolnych wychowawczo.

Przedsięwzięcie „Z Wigier do Bałtyku – Płyniemy dla Przystani” wspiera m.in. Wigierski Park Narodowy.