Stocznia Socarenam w Boulogne-sur-Mer była 18 września miejscem wyjątkowego wydarzenia. Od ceremonii cięcia blach rozpoczęła się budowa wyjątkowego okrętu patrolowego dla Francuskiej Administracji Morskiej, który otrzyma napęd wspomagany wiatrem. Ma to wprowadzić innowacje na rzecz ograniczania emisji CO2 w służbach morskich.
Start budowy wyjątkowej jednostki nawodnej jest efektem wygrania przetargu w grudniu 2024 roku i podpisaniem umowy wykonawczej w styczniu 2025 roku. Wykonawcą jest stocznia Socarenam, która specjalizuje się w dostarczaniu mniejszych okrętów, w tym patrolowców. Odpowiadała choćby za dostarczenie dla Morskiego Oddziału Straży Granicznej jednostki patrolowej SG-301 Gen. Józef Haller, w służbie od października 2023 roku. Projekt okrętu z napędem wspomaganym wiatrem wykonało francuskie biuro projektowe Mauric. Jej zespół architektów okrętowych i inżynierów morskich ukończył szczegółowe studium rozmieszczenia optymalnego ustawienia żagli. Ten etap umożliwił również sfinalizowanie rozwoju aktywnych i pasywnych systemów stabilizacji, poprzez obliczenia dzielności morskiej przeprowadzone w celu optymalizacji zbiornika stabilizatora z uwzględnieniem efektów powierzchni swobodnej i aktywnych stabilizatorów płetwowych.
Jak informuje biuro projektowe, faza projektowania ustaliła kolejność montażu w ośmiu blokach modułowych. Optymalizacja gruszki dziobowej za pomocą obliczeniowej mechaniki płynów (CFD) pozwoliła na udoskonalenie hydrodynamicznych właściwości kadłuba. Badania CFD pozwoliły zoptymalizować opór wody i zdefiniować aktywny system kontroli trymu statku, potwierdzając hybrydową prędkość przelotową wynoszącą 10 węzłów i prędkość maksymalną przekraczającą 18 węzłów. Taka konfiguracja zapewnia oczekiwaną efektywność energetyczną dla tego statku przy jednoczesnym zmniejszeniu wpływu na środowisko.
Długość jednostki ma sięgać 53,70 metra. W skład napędu wchodzi hybrydowy system spalinowo-elektryczny ze szczególnie podkreślanym wspomaganiem wiatrowym w postaci ustawianego żagla. Prędkość maksymalna ma wynosić do 17 węzłów. Przy ograniczeniu do 12 zasięg działania to 3600 mil morskich. Kadłub jednostki ma być stalowy, z kolei nadbudówka zostanie wykonana z aluminium. Załoga patrolowca będzie liczyć 16 osób + 4 osoby z jednostki specjalnej. Autonomiczność wynosi 12 dni, przy czym jednostka ma być zdolna do działania w morzu do 200 dni w morzu, biorąc pod uwagę eksploatację i wykonywanie zadań zgodnie z przeznaczeniem. Choć nie podano, czy jednostka będzie uzbrojona, w skład wyposażenia wejdą dwie łodzie półsztywne o długości 6,50 metrów, o prędkości do 35 węzłów.
Rozpoczęcie pierwszego cięcia stali oznacza ma wiązać się z utrzymaniem harmonogramu budowy, którego termin dostawy planowany jest na drugą połowę 2027 roku. Ten duży projekt ma dowodzić doskonałości francuskiej inżynierii morskiej w opracowywaniu indywidualnych rozwiązań morskich, łączących wydajność operacyjną z innowacjami ekologicznymi. Przyszły patrolowiec będzie wykorzystywany przez Francuską Administrację Morską, z myślą o działaniu w Zatoce Biskajskiej i misjach długoterminowych. Jako wykonywane zadania są podawane ochrona interesów narodowych, nadzór i kontrola rybołówstwa morskiego, zgodność z przepisami ochrony środowiska, monitorowanie zanieczyszczeń, akcje poszukiwawczo-ratownicze na morzu w ramach SAR, a także reprezentowanie francuskich władz.
Wdrożenie żagla, który umożliwi ograniczenie zużycia paliwa i energii na pokładzie jednostki, w zamierzeniu pozwoli tak ograniczyć emisję CO2, jak i zwiększyć wydajność działalności jednostki. Wiele firm eksperymentuje i z sukcesami wdraża systemy napędów wiatrowych na statkach, wśród nich choćby francuski bound4blue. Dotyczy to szczególnie gazowców, tankowców i masowców. Nie dziwi, że rozwija się koncepcja wdrożenia ożaglowania na jednostkach administracji morskiej i służb, w tym okrętach. Pojawia się jednak pytanie, czy idea nie będzie się kłócić z pragmatyzmem, gdzie wymaga się efektywności działań, czy żagiel nie okaże się raczej obciążeniem. Budowa patrolowca jawi się więc jako wdrożenie innowacji, czemu będą przyglądać się specjaliści. Dopiero jednak wdrożenie jednostki do regularnej służby pozwoli sprawdzić, czy okaże się skuteczna w ramach praktycznych działań, co wpłynie na to, czy koncepcja się przyjmie się nie tylko we Francji, ale też innych krajach. W razie sukcesu można zastanowić się, czy doczekamy się momentu, że pierwszy raz od XIX wieku do służby będą wcielane także duże okręty posiadające napędy wspomagane wiatrem.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów