• <

Belgia odnotowuje rekordy produkcji w offshore wind, rozważa przyspieszenie rozwoju OZE

27.03.2022 13:12
Strona główna Belgia odnotowuje rekordy produkcji w offshore wind, rozważa przyspieszenie rozwoju OZE
Belgia odnotowuje rekordy produkcji w offshore wind, rozważa przyspieszenie rozwoju OZE - GospodarkaMorska.pl
Fot. Pixabay

Belgia cieszy się z wyników produkcji energii w farmach morskich na Morzu Północnym. W lutym osiągnęły kolejny rekord produkcji. W związku z inwazją Rosji na Ukrainie, Belgia zachęca Komisję Europejską do przyspieszenia rozwoju OZE. Sam kraj widzi w OZE szansę na niezależność energetyczną. Rząd rozważa także wydłużenie działania dwóch elektrowni jądrowej.  

Nigdy wcześniej turbiny wiatrowe nie wyprodukowały na morzu tyle energii elektrycznej, co w lutym tego roku - informuje minister energii Belgii - Tinne Van der Straeten - w marcowym komunikacie. Z wynikiem 1 TWh pobity został poprzedni rekord z października 2020 roku (878 GWh). Największą produkcję odnotowano w czwartek 17 lutego o godz. 2.00 w nocy. Morskie elektrownie (8 farm wiatrowych) działające z maksymalną mocą 2,2 GW wyprodukowały tego dnia energię, która pokryła zapotrzebowanie dla 5 mln gospodarstw domowych.

W tym samym szacie lądowe turbiny wiatrowe w Belgii wyprodukowały 676 GWh. W sumie energia wiatrowa pokryła prawie jedną czwartą (23,9 proc.) zapotrzebowania na energię elektryczną w Belgii w lutym 2022 roku.
Udział morskich wiatraków w całkowitej produkcji energii elektrycznej wynosił średnio 16 proc. Odpowiada to zapotrzebowaniu na energię dla 3,8 mln gospodarstw domowych, co pozwala wyeliminować 700 tys. ton emisji dwutlenku węgla (CO2).  Minister energii apeluje do Komisji Europejskiej, aby przyspieszyła przejście na miks energetyczny oparty w znacznej części o OZE.   

Ten nowy rekord świadczy o ogromnym potencjale Morza Północnego – przekonuje belgijska minister. W perspektywie do 2030 roku, dzięki potrojeniu mocy morskiej energetyki wiatrowej, belgijskie Morze Północne będzie miało łączną zdolność produkcyjną wynoszącą 5,8 GWh. Morskie turbiny wiatrowe będą wówczas wytwarzać w godzinach szczytu ilość energii elektrycznej wystarczającą do zaopatrzenia w energię elektryczną np. całą Walonię. Pierwsza strefa morska znajdująca się na obrzarze belgijskiej części Morza Północnego została zagospodarowana dzięki dużym dotacjom rządowym. Od tego czasu sektor ten bardzo się rozwinął - koszty rozwoju projektów spadły o 44 proc. w ciągu ostatniej dekady.

Belgia planuje także pionierską modernizację morskich instalacji wiatrowych, aby zwiększyć cel offshore wind do 8 GW – informuje portal Recharge News. Minister energii twierdzi, że wyższy cel można osiągnąć również poprzez dodanie trzeciej strefy morskiej przeznaczonej pod rozwój energetyki wiatrowej na Morzu Północnym.

- Inwestycje w energetyką wiatrową i słoneczną to najlepsza broń przeciwko rosnącym cenom i jedyny sposób na uzyskanie niezależności energetycznej. 100 proc. uranu, gazu i ropy naftowej w naszym kraju pochodzi z importu. Musimy wziąć energetykę we własne ręce. Tylko dzięki większej ilości energii odnawialnej Belgia i Europa staną się bardziej niezależne. Ponadto wiatr i słońce nie mogą być używane jako broń – powiedział Tinne Van der Straeten, minister energii. Jej wypowiedź ma oczywiście związek z inwazją Rosji na Ukrainie, gdzie rosyjscy decydenci szantażują Europę możliwością wzrostu cen gazu. W opinii przedstawicielki rządu Belgii, kluczowe jest także przyspieszenie modernizacji budownictwa.

Według doniesień agencji Reuters, Belgia może przedłużyć żywotność swojego sektora jądrowego, odraczając planowane odejście od atomu w 2025 roku, zaraz po tym, jak rosyjska inwazja na Ukrainę zmusiła koalicję rządzącą do ponownego przemyślenia sprawy przyszłości sektora energetycznego w Belgii.

Minister Tinne Van der Straeten przedstawiła w połowie marca członkom gabinetu propozycję wydłużenia okresu eksploatacji dwóch najnowszych reaktorów o 10 lat (Tihange i Doel). Dwie belgijskie elektrownie jądrowe obsługuje francuskie przedsiębiorstwo energetyczne Engie. Wyłączenie atomu w Belgii było początkowo uzależnione od przestawienia się na gaz ziemny, w tym na elektrownię gazową, która ma powstać na północ od Brukseli, choć pozwolenie nie było w tym zakresie pewne. Kryzys energetyczny oraz rosnące ceny gazu skłaniają belgijskich polityków do pochylenia się ponownie na przyszłością miksu energetycznego.


Dziękujemy za wysłane grafiki.