Państwo o tak długiej linii brzegowej (jak Polska) nie może być pozbawione nowoczesnych jednostek sprzętowych – powiedział w sobotę w Szczecinie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas uroczystości chrztu i podniesienia bandery na wielofunkcyjnym statku Planeta I.
Uroczystość chrztu i podniesienia bandery na jednostce Planeta I odbyła się przy szczecińskim Bulwarze Chrobrego, ze względu na sytuację epidemiczną bez udziału publiczności. Matką chrzestną statku została żona dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie Agata Lichszteld.
Jak mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podczas konferencji prasowej online, statek oddany został w służbę żegludze bałtyckiej, "która podnosi poziom bezpieczeństwa wszystkiego, co dzieje się na morzu, szczególnie wzdłuż polskich granic".
"Państwo o tak długiej linii brzegowej nie może być pozbawione nowoczesnych jednostek sprzętowych" – powiedział Adamczyk, gratulując m.in. stoczniowcom z gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding, którzy, jak wskazywał, "są w stanie, potrafią, mogą wykonywać zamówienia na najwyższym światowym poziomie".
Minister Adamczyk dodał, że "Polska wreszcie przestała odwracać się od morza" podkreślając, że polskie morze to także obszar, który "musi, powinien i będzie bardzo aktywny gospodarczo".
"Polska gospodarka morska musi się rozwijać. Będziemy robili – i robimy – wszystko, żeby tak właśnie było" – zaznaczył szef resortu infrastruktury.
Planeta I będzie wykorzystywana w Urzędzie Morskim w Szczecinie; jej bliźniacza jednostka, Zodiak II, którego chrzest odbył się we wrześniu br., zbudowana została dla Urzędu Morskiego w Gdyni.
Jednostki to statki wielozadaniowe z podstawową funkcją lodołamacza pełnomorskiego wraz z wyposażeniem w urządzenia specjalistyczne. Będą też wykorzystywane m.in. do transportu, obsługi, wymiany i kontroli pław morskich (boi), do wykonywania pomiarów hydrograficznych z obróbką i opracowywaniem pomiarów, a także jako jednostki wspierające inne służby w ratownictwie morskim, gaszeniu pożarów i zwalczaniu rozlewów olejowych.
Obie jednostki – Planetę I i Zodiak II - wybudowano w ramach projektu Nostri Maris współfinansowanego ze środków unijnych. Statki wybudowała stocznia Remontowa Shipbuilding z Gdańska. Kwota kontraktu wynosiła 213 mln 650 tys. zł.
⚓️ Od dzisiaj wchodzi do służby na #Bałtyk wyprodukowany w 🇵🇱 długo wyczekiwany ⛴lodołamacz z funkcjami jednostki ratowniczej. Podziękowania dla #UrządMorski w #Szczecin 👏🏻 Zwiększamy potencjał polskich portów i tym samym dbamy o dynamiczny rozwój 🇵🇱 gospodarki morskiej 💪🏻 🌊 pic.twitter.com/Oj8kM9SxSR
— Andrzej Adamczyk (@AMAdamczyk) November 14, 2020
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Bangladesz odmawia przyjęcia rosyjskiego statku z elementami elektrowni jądrowej
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania