Jeden pracownik spadł z platformy do wody i nie żyje – to wynik nieszczęśliwego uderzenia olbrzymiego dźwigu Saipem 7000 w roboczą jednostkę stojącą w porcie w Rotterdamie.
Pierwszy miesiąc roku to okres wielu różnorodnych niebezpiecznych zdarzeń szkodowych, które pojawiły się w międzynarodowej żegludze. Oprócz zwyczajowych szkód wynikających z niebezpieczeństw morza (ang. perils of the sea) wzrastały zagrożenia ryzykami wojny (ang. war risks) w najbardziej zapalnych obecnie regionach świata. Wysokie zagrożenie nadal występowało na Morzu Czarnym. Dalsza intensyfikacja niebezpieczeństw postępowała na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej.
Na należącym do Saipem statku do układania podwodnych rurociągów Castorone doszło do niesprecyzowanego wypadku, w wyniku którego uszkodzony został gazociąg Scarboroug, przy którym jednostka pracowała.
Spółka Seaway7 ogłosiła, że zawarła umowę o współpracy handlowej z firmą Saipem w celu wspólnej realizacji projektów związanych z branżą offshore.
Norweski koncern naftowo-gazowy Aker BP rozpoczął odwiert poszukiwawczy na Morzu Północnym u wybrzeży Norwegii. W pracach używa jednej z półzanurzalnych platform wiertniczych Saipem.
Włoski gigant usług naftowych otrzymał 5 kontraktów na odwierty morskie, trzy na Bliskim Wschodzie i dwa w Afryce Zachodniej, o łącznej wartości ok. 800 mln USD.
Budowa Baltic Pipe wymagała m.in. zatopienia na dnie morza 200-tonowej konstrukcji, przewiercania się pod morskimi brzegami, przekroczenia cieśniny Mały Bełt. Gazociąg oficjalnie otwarto we wtorek, w sobotę 1 października ma się zacząć planowe tłoczenie gazu.
Uroczystą konferencję prasową i symboliczne uruchomienie przesyłu w gazociągu Baltic Pipe zaplanowano na wtorek przy tłoczni gazu w Goleniowie (Zachodniopomorskie). Przesył gazu w kierunku Polski ma ruszyć 1 października.
Wcześniejsze osiągnięcie pełnej przepustowości gazociągu Paltic Pipe po stronie duńskiej powinno umożliwić podwojenie ilości gazu przesłanego do Polski w ostatnim kwartale tego roku - poinformował PAP w sobotę pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Mateusz Berger.
Liczący ok. 900 km system przesyłowy Baltic Pipe kosztował co najmniej 1,6 mld euro, które wyłożyli inwestorzy - polski operator przesyłowy gazu Gaz-System i jego duński odpowiednik Energinet. Projekt dostał m.in. ponad 250 mln euro dofinansowania z UE.
"Rzeczpospolita": Szczecin straci ważny terminal zbożowy
Żeglarstwo jako dyscyplina olimpijska
Czystsze spaliny ze statków mogą ocieplać klimat?
Wiatr wieje od Wschodu. Chiny liderem produkcji turbin wiatrowych
Rozpoczęto postępowania w sprawie linii kablowych dla MFW Bałtyk III
Syryjski armator z brytyjskim nakazem aresztowania