Premier Donald Tusk podczas otwarcia Międzynarodowego Kongresu Morskiego w Szczecinie wskazał repolonizację jako nowy priorytet polityki gospodarczej państwa, podkreślając kluczową rolę morskich farm wiatrowych w tym procesie. Jak podkreśliła Polska Izba Morskiej Energetyki Wiatrowej (PIMEW) w swoim komunikacie prasowym, "odbiera ten przekaz z satysfakcją", jako pokrywający się z postulatami przedstawionymi w jej liście otwartym z kwietnia br.
Ogłoszony w ubiegłym tygodniu plan "repolonizacji polskiej gospodarki", ogłoszony przez premiera Donalda Tuska, wywołał lawinę komentarzy. W obliczu współczesnych wyzwań globalnej gospodarki rząd widzi potrzebę większego wsparcia krajowych sektorów przemysłu, zabezpieczając ich rozwój, a tym samym związane z nimi miejsca pracy. Z racji na ogrom zadań i przedsięwzięć swoje opinie na ten temat regularnie prezentują także przedsiębiorcy oraz reprezentujące ich instytucje i zrzeszenia.
Polska właśnie otrzymała szansę, by nie tylko dogonić europejską czołówkę, ale i współtworzyć przemysł wiatrowy dla całego kontynentu. „Nie będziemy rozwijać polskiej gospodarki, jeśli nie będziemy mieli dostępu do taniej i zielonej energii” – powiedział Michał Jaros, wiceminister rozwoju i technologii, podczas premiery polskiej strategii rozwoju przemysłu morskich farm wiatrowych.
Polska ma potencjał, żeby stać się zagłębiem offshorowym dla całej Europy. To się po prostu opłaca, to nikomu nie przeszkadza, to daje nam szansę na zdrowe powietrze i czyste środowisko - mówi wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka i zapowiada, że moc produkowana z morskich farm wiatrowych będzie znacznie większa niż ta z energetyki jądrowej.
Stocznia Crist liczyła na miliardowe kontrakty związane z budową krajowych terminali i farm wiatrowych na Bałtyku. Mocno się jednak przeliczyła. Nie ona jedna. Eksperci szacują udział krajowych dostawców i wykonawców w wiatrowym offshore na zaledwie 10 proc. - wskazuje we wtorkowym wydaniu "Puls Biznesu".
Podczas konferencji „Offshore Wind 2.0. Ryzyko, bezpieczeństwo i finansowanie” rozmawialiśmy z Ewą Kruchelską, wiceprzewodniczącą Rady Nadzorczej CRIST, o otoczeniu ekonomicznym i kryteriach bankowalności projektów morskich elektrowni wiatrowych.
Jak wynika z nowego raportu Menon Economics, norweskie porty uczestniczące w projektach związanych z morską energetyką wiatrową mogą wygenerować 8,4 miliarda NOK (około 727 milionów EUR) rocznie i zatrudnić około 6 400 osób do 2030 roku – informuje Arne Vatnøy, Communication Manager, Norwegian Offshore Wind Cluster.
Senackie komisje popierają polski offshore. Zakładany wzrost mocy morskich farm wiatrowych z 5 do 12 GW, które powstaną do 2030 roku to przełomowy krok w stronę dynamicznego rozwoju nowego sektora w Polsce. Współpraca biznesu i rządu w tym zakresie będzie nieodłącznym elementem sukcesu.
Bardzo dużo mówi się obecnie o potrzebie budowy polskiej floty offshore. Zawsze przy okazji wspomina się, że polskie stocznie są gotowe do tego typu realizacji, ale praca nad statkiem zaczyna się od biur projektowych. Funkcjonujące w Gdyni biuro Ulstein ma już bogate doświadczenie w tego typu jednostkach, ale nie tylko. W ciągu dziesięciu lat istnienia firma wypracowała sobie pokaźne portfolio i mocną pozycję na rynku. O dotychczasowych doświadczeniach i rozwijającym się rynku rozmawiamy z Danielem Joskowskim, General Managerem U
Polskie farmy wiatrowe mogą zostać zgodnie z prawem niemal całkowicie przejęte przez podmioty zagraniczne, co już w pewnej części się dzieje - mówi radca prawny Mateusz Romowicz
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”