Izraelskie lotnictwo uderzyło w poniedziałek w port Al-Hudajda w Jemenie. Obiekt kontrolują wspierani przez Iran rebelianci Huti, którzy 10 i 18 lipca ostrzelali Izrael i systematycznie atakują zmierzające do tego kraju cywilne statki - poinformowała agencja Reutera.
Dwa ataki z użyciem załogowych, szybkich łodzi, na statki w rejonie Morza Czerwonego powodują międzynarodowy niepokój i przypominają, że żegluga w tym regionie, ważnym dla światowego transportu morskiego, wciąż pozostaje niebezpieczna. Po dłuższym okresie spokoju Zarząd Kanału Sueskiego bardzo liczył na powrót czołowych przewoźników i tym samym dużych statków na tę trasę. Prawdopodobnie tak się nie stanie i to jeszcze przez dłuższy czas.
Siły powietrzne Izraela dokonały pierwszego od wielu tygodni ataku na cele w zachodnim Jemenie, kontrolowane przez szyickich bojowników Huti. Nastąpiło to również niedługo po pierwszym od niemal roku ataku na statek poruszający się po Morzu Czerwonym. Wskazuje to utrzymujące się zagrożenie w regionie i nie sprzyja nadziejom na szerszy powrót ruchu morskiego w regionie.
Izraelska armia powiadomiła we wtorek, że jej marynarka wojenna ostrzelała infrastrukturę bojowników Huti w porcie Al-Hudajda w Jemenie. Przed operacją wojsko wydało ostrzeżenie, wzywając miejscową ludność do ewakuacji.
Izraelski lotnictwo zaatakowało w niedzielę wieczorem jemeński port Hudajda - poinformowali kontrolujący to miasto rebelianci Huti. Wcześniej armia izraelska nakazała cywilom ewakuację z trzech jemeńskich portów. Huti regularnie atakują Izrael, co spotyka się z uderzeniami odwetowymi.
Rząd Jemenu przygotowuje 80-tysięczną ofensywę przeciwko rebeliantom Huti kontrolującym port Hudajda nad Morzem Czerwonym - przekazał w niedzielę izraelski dziennik "Jerusalem Post".
Cztery osoby zginęły w amerykańskim nalocie na jemeńską prowincję Hudajda w nocy z wtorku na środę - poinformowali jemeńscy rebelianci Huti. USA od połowy marca przeprowadziły ponad 200 ataków na ten wspierany przez Iran ruch. Huti dodali, że w środę nad ranem zaatakowali amerykański lotniskowiec.
Jemeńscy rebelianci Huti poinformowali, że w poniedziałek nad ranem ponownie zaatakowali na Morzu Czerwonym amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman. Powiązane z tym ugrupowaniem media powiadomiły też o amerykańskich nalotach na portowe miasto Al-Hudajda.
Armia Izraela poinformowała, że kilkadziesiąt jej samolotów, w tym myśliwce, w niedzielę zaatakowały kontrolowane przez szyicki ruch Huti elektrownie i port morski w Ras Isa i Al-Hudajdzie w odwecie za ataki tych bojowników na Izrael.
Służby ratunkowe, osłaniane przez okręty europejskiej operacji EUNAVFOR Aspides, rozpoczęły kolejną próbę odholowania greckiego tankowca MV Delta Sounion, który 21 sierpnia został uszkodzony w wyniku ataku przeprowadzonego przez jemeńskich bojowników Huti. Wcześniej akcję uniemożliwiła obawa przez ich dalszą, agresywną działalnością. Od momentu ataku statek pozostaje zacumowany i wciąż mają na nim miejsce pożary. Zdaniem służb zagrożenie wyciekiem jest wciąż znaczne.
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie