Niemal równe dwa lata po tragicznej eksplozji w porcie w Bejrucie, zawaliła się część zniszczonych silosów zbożowych.

Silosy zbożowe w porcie w Bejrucie zostały niemal doszczętnie zniszczone w tragicznej eksplozji w 2020 roku, w której zginęło ponad 200 osób. Część z 50-letnich konstrukcji wciąż jednak stała. Od kilku tygodni trwał w nich jednak pożar. Według miejscowych urzędników ogień tlił się w wyniku letnich upałów, które doprowadziły do zapłonu znajdujące się w silosach od czasu wybuchu fermentujące ziarno. Usunięcie ziarna – podobnie jak ugaszenie pożaru – było niemożliwe ze względu na stan konstrukcji. Ogień oraz osłabienie budowli sprawiło, że jej północna część się zawaliła w niedzielę 31 lipca. Według Youssefa Mallaha z wydziału obrony cywilnej, pozostałe części 48-metrowej ruiny również są zagrożone.

Do eksplozji, która zniszczyła silosy i pochłonęła życie 204 osób, a także spowodowała znaczną traumę u tych, którzy przetrwali, doszło 4 sierpnia 2020 roku. Eksplodowała składowana w magazynie portowym saletra amonowa skonfiskowana w 2014 roku z zatrzymanego w porcie statku. Wybuch zniszczył port oraz wiele budynków w mieście, ale potężne silosy z ziarnem w sporej mierze zatrzymały falę uderzeniową i uchroniły miasto przed jeszcze większymi stratami.

Dokładne przyczyny zaniedbań prowadzących do eksplozji do dziś nie są znane. Wiadomo natomiast, że wpłynęły na to potężne powiązania korupcyjne. Rodziny ofiar wybuchu nieustannie podkreślają, że prawdziwi winni w osobie polityków i kadry menadżerskiej, która zdawała sobie sprawę z zagrożenia, nie zostali rozliczeni. Są oni także rozgoryczeni, że rządowe śledztwo w sprawie wybuchu nie doprowadziło do konkretnych wniosków i zatrzymań.

Górujące nad portem i powstałym po eksplozji kraterem ruiny silosów zbożowych, które wytrzymały wybuch, stały się jednocześnie symbolem katastrofy. W kwietniu tego roku libański rząd podjął decyzję o ich wyburzeniu, która jednak spotkała się z protestami rodzin ofiar, które argumentowały, że silosy są nie tylko symbolem i pomnikiem tragicznych wydarzeń, ale także mogą zawierać dowody przydatne w śledztwie.