• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Zakończenie ćwiczenia "Northern Coast 23". Ważny sprawdzian dla polskich marynarzy

25.09.2023 10:42 Źródło: Służbry Prasowe MW Polski, Łotwy i Niemiec, MARCOM
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Zakończenie ćwiczenia "Northern Coast 23". Ważny sprawdzian dla polskich marynarzy

Partnerzy portalu

Fot. SNMCMG1

Przez dwa tygodnie, od  11 do 22 września br., trwało jedno z najważniejszych przedsięwzięć dla sił morskich państw NATO, w tym należących do Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 1 (Standing NATO Mine Countermeasures Group 1, SNMCMG1). 30 okrętów, 19 statków powietrznych i 3200 żołnierzy z 14 państw, prowadziły działania w ramach połączonej operacji obronnej na wodach terytorialnych Łotwy i Estonii.

Northern Coasts 2023 to ćwiczenie mające na celu poprawę zdolności sił morskich do prowadzenia połączonych operacji utrzymania stabilności i bezpieczeństwa w rejonie Morza Bałtyckiego. Ćwiczenie umożliwia wspólne trenowanie w większych, międzynarodowych zespołach, tym samym zwiększając zdolność reprezentantów poszczególnych krajów do pracy w wielonarodowych inicjatywach. W ten sposób wzmacniane są relacje i poprawiana współpraca z sojusznikami oraz krajami partnerskimi. Ma też na celu wzmocnienie wojskowej i morskiej gotowości bojowej poprzez realistyczne aspekty szkolenia w myśl "Trenuj tak, jak walczysz".

W ramach tzw. fazy portowej ćwiczenia odbyła się 9 września br. w Rydze odbyła się "Pre-Sail Conference", w ramach której odbyły się odprawy oraz spotkania załóg poprzedzające wykonanie praktycznych aspektów przedsięwzięcia, w tym zadań na morzu. Jednocześnie dztab ćwiczeń podczas "Northern Coast 23" tworzy głównie personel Dowództwa Niemieckich Sił Morskich DEU MARFOR, który prowadzi ćwiczenie u wybrzeży Łotwy i Estonii pozostając w bazie morskiej w Rostocku, na niemieckim wybrzeżu Morza Bałtyckiego.

W pierwszym tygodniu do 18 września odbywało się szkolenie w ramach wzmocnienia bojowego i treningu integracji sił (Combat Enhancement Training, CET, Force Integration Training FIT). Faza ta przebiegała według harmonogramu obejmującego wiele mniejszych epizodów ćwiczebnych, których głównym celem jest zapewnienie sprawnej współpracy załóg okrętów i jednostek pomocniczych. W ich ramach zespoły okrętów sprawdzały się w zakresie poruszania w szyku, eskorty oraz walki z zagrożeniami powietrznymi (Anti-Aircraft Warfare, AAW), a także zwalczając małe cele morskie, w tym drony nawodne i małe łodzie motorowe. Podzielone na trzy zespoły okręty przeciwminowe, znajdujące się pod polskim dowództwem, przeprowadziły akcje poszukiwania min morskich i innych niebezpiecznych obiektów pod woda, do czego wykorzystywano sprzęt pokładowy, bezzałogowe pojazdy i zespoły nurków-minerów. To miało wymiar nie tylko szkoleniowy, ale i praktyczny, gdyż odkryte pozostałości z czasów II wojny światowej zostały zlikwidowane, co wiązało się również z morskimi, efektownymi detonacjami. Druga faza obejmowała problemy na poziomie taktycznym, charakteryzujące się szybko zmieniającą się sytuacją i ciągłym zagrożeniem, symulowane przez kierownictwo ćwiczeń, które znajdowało się w odległości prawie 1000 km od miejsca przedsięwzięcia, co było dużym wyzwaniem organizacyjnym. Nie jest też tajemnicą, że tegoroczna edycja odnosiła się do agresywnej polityki Rosji, w tym obaw o bezpieczeństwo państw nadbałtyckich. W ten sposób sojusz pokazywał swoją gotowość do obrony w środowisku Morza Bałtyckiego, w tym w ramach sił połączonych.


Fot. MARCOM


– Wykryliśmy, zidentyfikowaliśmy i zneutralizowaliśmy 12 min morskich mogących stanowić potencjalne zagrożenie dla żeglugi. Do neutralizacji użyliśmy podwodnych pojazdów oraz ładunków wybuchowych podkładanych przez nurków-minerów. W relatywnie krótkim czasie zneutralizowaliśmy sporo zagrożeń, to świadczy o tym, że nasza praca ma sens i jako natowski zespół mamy realny wpływ na zwiększenie bezpieczeństwa żeglugi w regionie, w którym operowaliśmy. Liczba odnalezionych i zneutralizowanych pozostałości po II wojnie światowej pokazuje, że nasza praca ma sens. Ćwiczenia typu Northern Coasts stanowią idealną okazję do zacieśnienia współpracy pomiędzy okrętami w ramach grupy a okrętami biorącymi udział w ćwiczeniach przez poszczególne narody, a także do przeszkolenia się ze specjalistami w naszej dziedzinie. Jestem także zachwycony ciągłym rozwojem zdolności w zakresie przeciwdziałania minom wśród państw członkowskich NATO – powiedział dowódca SNMCMG1 kmdr por. Piotr Bartosewicz.

Ćwiczenia i działania przeciwminowe były ważne dla polskich marynarzy służących od czerwca w zespole NATO. W jego skład wchodzą trzy okręty 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, okręt obrony przeciwminowej ORP Kadm. Xawery Czernicki z 2. Dywizjonu Okrętów Transportowo-Minowych i trałowce ORP Drużno i ORP Hańcza z 12. Dywizjonu Trałowców. Dla tych ostatnich jest to wyjątkowe przedsięwzięcie, gdyż część członków załóg w przyszłości będą pełnić służbę na nowoczesnych niszczycielach min typu Kormoran 2, które w latach 2026-2027 wejdą w skład ich macierzystej jednostki. W trakcie ćwiczenia Northern Coasts w zespole operowały także kanadyjskie HMCS Shawinigan i HMCS Summerside, belgijski BNS Crocus z Belgii, holenderski HNLMS Vlaardingen oraz niemiecki FGS Bad Bevensen. Do polskiego sztabu zostali dokooptowani oficerowie z innych państw, w tym dwóch z Szwecji, co miało znaczenie z racji na akces tego państwa do NATO. Ich udział w ćwiczeniu był niejako znakiem prowadzonych działań, aby szwedzcy marynarze mogli szybko wdrożyć się w sojusznicze procedury.

Wśród innych scenariuszy znajdowało się także prowadzenie działań desantowych wspólnie przez niemiecki pododdział batalionu morskiego oraz batalionu US Marine Corps, które działały z pokładu amerykańskiego okrętu desantowego-doku USS Mesa Verde (LPD-19), przeprowadzając desant na nieprzygotowany brzeg, tj, nieposiadający infrastruktury. Wedle scenariusza wiązało się to koniecznością ataku z morza na wroga obecnego na lądzie, zapewniając też demonstrację własnych możliwości. W kolejnych dniach żołnierze ćwiczyli walkę w lesie, a później w terenie zabudowanym.


Fot. Deutsche Marine


Fot. Deutsche Marine

- To pozwala nam zademonstrować naszą interoperacyjność z naszymi sojusznikami i partnerami w obszarze odpowiedzialności 6 Floty Stanów Zjednoczonych, a nasi marines i marynarze mogą zademonstrować swoje zdolności bojowe i kompetencje na Łotwie i podczas Northern Coasts 2023 - podkreślił ppłk Josef Wiese, zastępca dowódcy 26. Morskiej Jednostki Ekspedycyjnej na USS Mesa Verde.

Wśród innych scenariuszy przewidziano także wykonywanie zadań minowych na lądzie. Międzynarodowe zespoły, wykorzystujące zdalnie sterowane pojazdy oraz psy tropiące, dokonywały poszukiwań i identyfikacji niebezpiecznych obiektów.

Głównym zadaniem okrętów SNMCMG1, na czele którego stanęli w lipcu Polacy jest utrzymanie bezpieczeństwa żeglugi poprzez poszukiwanie, wykrywanie i niszczenie niebezpiecznych obiektów podwodnych. Poza tym istotnym zadaniem zespołu jest demonstrowanie solidarności członków sojuszu oraz realizacja jednego z najważniejszych wspólnych zadań czyli zapewnienia bezpieczeństwa morskich szlaków komunikacyjnych. W ten sposób okręty zespołu tworzą system obrony przeciwminowej na akwenach morskich określany mianem "Tarczy Przeciwminowej" dla Europy. Siły te mogą być także skierowane do wsparcia operacji antyterrorystycznych, akcji ratowania życia oraz reagowania w sytuacjach kryzysowych. Zespoły okrętowe należą do najbardziej efektywnych elementów tzw. sił odpowiedzi (NRF - NATO Response Force). Większość czasu zespoły te spędzają na morzu, między innymi zgrywając współdziałanie wchodzących w ich skład okrętów oraz uczestnicząc w manewrach z marynarkami państw członkowskich i partnerskich NATO. Od lipca 2023 roku zespołem dowodzi polski sztab z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.

W ćwiczeniu brał udział także złożony głównie z fregat Stały Zespół Okrętów NATO Grupa 1 (Standing NATO Maritime Group 1). Po raz pierwszy w historii ćwiczenia obejmowały także scenariusz, który przerodził się w sytuację z Artykułu 5 (obrona zbiorowa). Podczas ćwiczeń SNMCMG1 przeprowadził w rzeczywistym świecie historyczne operacje usuwania amunicji. Grupa zlokalizowała i zneutralizowała ponad 10 min morskich z czasów II wojny światowej wzdłuż wybrzeży państw bałtyckich, co miało znaczący wpływ na bezpieczeństwo wszystkich marynarzy.

Dzięki udziałowi w Northern Coasts podkreśliliśmy, że SNMG1 jest zwinny i przygotowany do wspólnego działania, aby zareagować na każde potencjalne zagrożenie. Zawsze chętnie wykorzystujemy każdą okazję do szkoleń z naszymi sojusznikami i partnerami. Northern Coasts było częścią solidnego programu ćwiczeń i szkoleń prowadzonego przez moją grupę zadaniową w celu utrzymania naszej wysokiej gotowości bojowej. Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, dla Sojuszu jest istotne wykazanie zdolności i chęci do ochrony siebie, patrolowania wód oraz okazania solidarności, siły i wiarygodnej metody  odstraszania – zaznaczył dowódca, kontradmirał niemieckiej marynarki wojennej SNMG1 Thorsten Marx.

Głównym zadaniem okrętów Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO, na czele którego staną Polacy jest utrzymanie bezpieczeństwa żeglugi poprzez poszukiwanie, wykrywanie i niszczenie niebezpiecznych obiektów podwodnych. Poza tym istotnym zadaniem zespołu jest demonstrowanie solidarności członków sojuszu oraz realizacja jednego z najważniejszych wspólnych zadań czyli zapewnienia bezpieczeństwa morskich szlaków komunikacyjnych. W ten sposób okręty zespołu tworzą system obrony przeciwminowej na akwenach morskich określany mianem "Tarczy Przeciwminowej" dla Europy. Siły te mogą być także skierowane do wsparcia operacji antyterrorystycznych, akcji ratowania życia oraz reagowania w sytuacjach kryzysowych. Zespoły okrętowe należą do najbardziej efektywnych elementów tzw. sił odpowiedzi (NRF - NATO Response Force). Większość czasu zespoły te spędzają na morzu, między innymi zgrywając współdziałanie wchodzących w ich skład okrętów oraz uczestnicząc w manewrach z marynarkami państw członkowskich i partnerskich NATO.

SNMG1 i SNMCMG1 to dwie północne grupy morskie NATO działające pod dowództwem Sojuszniczego Dowództwa Morskiego NATO (MARCOM). MARCOM, którego siedziba znajduje się w Northwood w Wielkiej Brytanii, jest centralnym dowództwem wszystkich sił morskich NATO, a dowódca MARCOM jest głównym doradcą Sojuszu ds. morskich. Podobnie jak jego odpowiedniki na lądzie i w powietrzu (LANDCOM i AIRCOM), MARCOM podlega bezpośrednio Sojuszniczemu Dowództwu Operacyjnemu NATO (ACO), które znajduje się w Mons w Belgii.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.