Kanał Sueski, jest nadal zablokowany po tym, jak jeden z największych kontenerowców na świecie Ever Given, osiadł na mieliźnie, pod kątem 45 stopni, zatrzymując statki na jednej z najbardziej ruchliwych arterii handlowych. Egipski Urząd obwinia o ten incydent słabą widoczność spowodowaną burzą piaskową. Od dwóch dni trwa akcja odblokowania kanału.
Na zeszłotygodniowym posiedzeniu decyzyjnym prezes Fedu podkreślił, że stopy pozostaną niezmienione, nawet jeśli inflacja przekroczy cel. Obligacje skarbowe w USA ponownie doświadczyły wyprzedaży, lecz większość klas aktywów zareagowała na wzrost ich rentowności w mniejszym stopniu niż na przełomie lutego i marca.
Roczna wartość towarów sprowadzanych z Chin do Polski w ciągu pięciu ostatnich lat wzrosła o ponad 50 proc. Styczniowe dane GUS pokazują, że pomimo gwałtownego wzrostu kosztów transportu z tego kraju, z którym zmagają się polskie firmy, ten trend jest kontynuowany i ma szansę się utrzymać. Jest jednak jeden warunek.
Środowe posiedzenie FOMC będzie kluczowym punktem dla rynku walutowego w tym tygodniu. Inwestorzy czekają na ocenę Fedu dotyczącą zarówno sytuacji na rynku obligacji, jak i stanu amerykańskiej gospodarki. Od wyniku posiedzenia zależą dalsze nastroje na rynku i perspektywy wyceny dolara amerykańskiego.
Inwestorzy zwracają coraz większą uwagę na rosnącą zmienność rynkowych stóp procentowych. Jednocześnie waluty emerging markets zyskują, wspierane przez wyższe ceny surowców i wzrost apetytu na ryzyko. Polskiemu złotemu w umocnieniu przeszkadza jednak pogarszająca się sytuacja epidemiczna w kraju.
Dotychczasowe trendy na rynku finansowym utrzymywały się również w zeszłym tygodniu. Akcje i instrumenty dłużne zyskiwały, ceny surowców szły w górę, a dolar był słaby, chociaż jego ruchy były nieznaczne. Prezes Jerome Powell jasno wskazał, że Fed w przewidywalnej przyszłości będzie stawiał na stymulowanie gospodarki, a administracja Bidena zdaje się czynić kroki w tym samym kierunku, wywierając presję na EBC i europejskie rządy, by postąpiły podobnie.
Polscy eksporterzy, mimo spadku eksportu w zeszłym roku, dość dobrze poradzili sobie z koronakryzysem i szybko odrabiają straty - uważają analitycy instytucji płatniczej Akcenta w komentarzu do poniedziałkowych danych GUS.
W ostatnich dniach uwaga rynku skupia się na zachowaniu detalicznych spekulantów skupionych wokół grupy wallstreetbets na Reddicie. Niemniej ich działania nie powinny mieć wpływu na rynek walutowy. W tym tygodniu rynek skupi się za to na licznych danych makroekonomicznych, m.in. ze strefy euro, Wielkiej Brytanii i USA.
Aktywa ryzykowne na całym świecie w znacznej mierze kontynuowały wzrost, z kolei dolar przez większość tygodnia tracił. Pozytywny sentyment do ryzyka nie przyniósł jednak umocnienia złotego.
Próby osłabienia złotego przez NBP mogą być pomocne, ale z pewnością nie są niezbędne polskim eksporterom. Z kolei importerom mogą wręcz szkodzić. Dla przedsiębiorców liczą się przede wszystkim: koniunktura na rynkach docelowych oraz możliwie stabilny i przewidywalny kurs walutowy.
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”