Dostawy rosyjskiego gazu przez koncern Gazprom do krajów europejskich wzrosły w 2017 roku o 8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim; największym rynkiem pozostają Niemcy - podał we wtorek dziennik "Wiedomosti", powołując się na dane ogłoszone przez Gazprom.
Morski odcinek Turkish Stream gotowy w 38 % – poinformowała „Rzeczpospolita”, powołując się na Akiesieja Millera, szefa Gazpromu. Na dnie Morza Czarnego ułożono już ponad 700 km rur. Pierwsza nitka gazociągu ma być gotowa za dwa miesiące.
Gazprom zakończył budowę obu nitek rosyjskiej części gazociągu Turecki Potok, którą docelowo ma płynąć gaz do Europy Południowej.
Prezydent Władimir Putin powiedział w czwartek, że podejmowane są próby przeszkodzenia Rosji w układaniu nowych tras dostaw energii; wskazał w tym kontekście na projekt gazociągu Nord Stream 2. Ocenił, że te trasy są korzystną dla Europy dywersyfikacją dostaw.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w piątek, że Rosja wybierze taką trasę tranzytu gazu do Europy po 2020 roku, która będzie korzystna zarówno dla Moskwy, jak i dla odbiorców rosyjskiego surowca w Europie Zachodniej.
Rosyjski koncern w całości opłaci budowę tureckiego odcinka gazociągu Turkish Stream. Turcja do jego budowy nie dorzuci ani euro.
Gazprom zbudował już ponad 220 km morskiego odcinka gazociągu Turecki Potok - podał w czwartek prezes rosyjskiego koncernu Aleksiej Miller. Długość morskiej części magistrali ma wynieść 910 km, a odcinka lądowego na terytorium Turcji - 180 km.
Węgry stają się dla Rosji modelem współpracy i Moskwa nie miałaby nic przeciwko temu, by budować w podobnym stylu stosunki z innymi krajami Unii Europejskiej - pisze wtorkowa "Niezawisimaja Gazieta" komentując wyniki wizyty Władimira Putina w Budapeszcie.
Rosyjski koncern Gazprom zwiększył przesył gazu przez gazociąg OPAL, czyli biegnące przez Niemcy przedłużenie Nord Stream; odbywa się to kosztem zmniejszenia tranzytu przez Ukrainę, która w efekcie może stracić część dochodów - piszą w czwartek "Wiedomosti".
Sankcje wobec Rosji nie spełniły swej roli - uważa bułgarski centroprawicowy premier Bojko Borysow. Według niego z Rosją należy budować normalne, pragmatyczne stosunki. Tę wypowiedź Borysowa cytują w niedzielę bułgarskie media.
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie