W kołobrzeskim porcie z roku na rok rosną przeładunki, a jego nowoczesną marinę obierają za cel nie tylko europejscy żeglarze. Miejska spółka zarządzająca portem sprostała wojennemu wyzwaniu – tysiące ton ukraińskiego zboża odpłynęły stąd do Rotterdamu. Niedaleka przyszłość to port serwisowy dla morskich elektrowni wiatrowych i plany inwestycji, które podniosą rangę portu z korzyścią dla  całego regionu.

W 2010 r. zakończyła się trwająca dekadę i modyfikowana w trakcie prac,  przebudowa wejścia do kołobrzeskiego portu. Pochłonęła blisko 145 mln zł z budżetu państwa i zdecydowanie zbyt dużo czasu, na co wpływ miały perturbacje z finansowaniem. Dziś odległość między głowicami falochronu wynosi 80 m (wcześniejsze, pamiętające niemiecką przeszłość miasta wejście, miało zaledwie 40 m szerokości).

Poszerzyć wąskie gardło

Do portu mogą teraz wpływać jednostki o długości do 100 m, maksymalnej szerokości do 15 m szerokości i zanurzeniu do pięciu metrów. Ale największy w regionie, rozwijający się port, przed którym stają kolejne wyzwania, może uzyskać znacznie lepsze parametry, otwierając się na statki o długości do 130 m, szerokości 19 m. Zarząd Portu Morskiego Kołobrzeg sp. z o.o. przygotowuje się już do  strategicznej inwestycji, która jak mówi nam prezes Artur Lijewski: - Obejmie  modernizację przyczółka osłoniętego falochronu zachodniego, przebudowę nabrzeża po stronie zachodniej kanału portowego oraz modernizację infrastruktury portowej. Umożliwi nam obsługę jednostek o wspomnianych parametrach. Ta inwestycja oznacza, że zyskamy bezpieczniejsze wejście do portu i zwiększymy  bezpieczeństwo żeglugi. Co ważne, z uwagi na to, że projekt dotyczy m.in. odcinka nabrzeża Portu Wojennego, co wymaga ścisłej współpracy z Marynarką Wojenną, przyczynimy się do wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego kraju. Inwestycja zwiększy potencjał przeładunków w Porcie Kołobrzeg, a w przyszłości pozwoli również na uruchomienie stałego połączenia promowego.

Jak mówi prezes, szacunkowy koszt tej inwestycji, to ok. 100 mln zł. - Potrzebujemy więc wsparcia zewnętrznego. Liczymy na Krajowy Plan Odbudowy.

Terminal z parkingiem, niską zabudową i miejscem rekreacji

Poszerzenie wąskiego gardła wejścia do kołobrzeskiego portu to dla ZPM inwestycja strategiczna, ale też jedna z wielu, do których realizacji kołobrzeska spółka przygotowuje się lub jest już gotowa. - Gdy tylko pojawi się możliwość sięgnięcia po środki finansowe z zewnątrz, będziemy o nie walczyć – podkreśla prezes Lijewski.

Zwróciliśmy uwagę zwłaszcza na te inwestycyjne plany, które mają dodatkowy walor społeczny – otwierają port wprost na potrzeby mieszkańców miasta, regionu, turystów. ZPM chce rozbudować funkcję pasażerską portu dzięki budowie terminala – dworca morskiego - z funkcjonalnym zespołem dwóch budynków, nowoczesnych, ale też nawiązujących do historycznej zabudowy dzielnicy portowej. Mają pełnić funkcje biurowo – logistyczne, gastronomiczne i handlowe, w ramach funkcjonowania terminala. Dodatkowo mają służyć promocji kołobrzeskiego portu pasażerskiego w kraju i za granicą. Niewielkie budynki powstaną wzdłuż ul. Towarowej, u jej zbiegu z nabrzeżem pasażerskim, tworząc z terminalem ciekawą, architektoniczną barierę, która ma zmniejszyć uciążliwość funkcji przeładunkowej portu handlowego. Wartość tej inwestycji szacowana jest na ponad 40 mln zł, wraz z pełną infrastrukturą. W ten sam kompleks wpisuje się oczekiwana od lat inwestycja, która ma już nawet  swojego wykonawcę. Mowa o wielopoziomowym, czterokondygnacyjnym parkingu przy ul. Portowej, który rozładuje wysokie zwłaszcza w sezonie, natężenie ruchu w portowej części miasta. Wartość parkingu szacowana jest na ponad 40 mln zł. Co ważne, jest już wyłoniony w przetargu podmiot gotowy wznieść tę budowlę na własny koszt. To spółka Interparking Polska, prowadząca podobne inwestycje w wielu polskich i europejskich miastach. W zamian, przez 28 lat będzie zarządzać i czerpać zyski z parkingu oraz działalności handlowej, którą przewidziano w parterowej części gmachu. Przepustką do realizacji tej inwestycji jest ministerialna zgoda, a po jej wydaniu - pozwolenie na budowę. Samo wykonanie ma zająć nie więcej niż 24 miesiące. Uzupełnieniem kompleksu, który utworzą łącznie: terminal, dwa niewielkie budynki i parking, będzie miejsce wypoczynku i rekreacji, powstałe w miejscu dzisiejszego otwartego parkingu, oddanego przez miasto w dzierżawę.

Odpoczynek i sporty wodne na Wyspie Solnej

Chodzi o teren Wyspy Solnej znajdujący się w granicach Portu Morskiego Kołobrzeg. Inwestycja dotyczy budowy wielofunkcyjnych placów i zagospodarowania bulwarów Parsęty do celów rekreacyjnych. Chodzi o odcinek do Mostu Kolejowego, na którym kończą się wody portu. - Nasze plany przewidują budowę basenu szkoleniowego na Parsęcie, właśnie od strony Wyspy Solnej – tłumaczy prezes Artur Lijewski. - Wraz z pogłębieniem rzeki do głębokości technicznej 2 m i umocnieniem brzegu rzeki z myślą o zagospodarowaniu nabrzeża m.in. do uprawiania sportów wodnych, motorowodniactwa itd.

Tu docelowo mają się znajdować wypożyczalnie sprzętu wodnego, plenerowe tereny rekreacyjne. Samo zadanie może być dzielone na etapy.

Bezpiecznie, kładką nad Kanałem Drzewnym

To inwestycja, która powinna szczególnie przypaść do gustu rowerzystom. Zakłada budowę niewielkiego mostu – kładki, który połączy interesy pieszych i rowerzystów. Ten nowy ciąg komunikacyjny będzie malowniczym skrótem między ul. Warzelniczą, a Bałtycką, prowadząc nad Kanałem Drzewnym. Pozwoli bezpiecznie przemieszczać się np. między Skansenem Morskim, a Mariną Solną, omijając ruchliwą ulicę Solną z jej wąskim chodnikiem po stronie bliższej portowi. Kładka stanie się z pewnością dodatkowym „punktem widokowym", do podziwiania cumujących jednostek rybackich, łodzi motorowych, jachtów i eksponatów sąsiedniego skansenu.