Masowiec Gloria, który zepsuł się podczas przeprawy przez Kanał Sueski i tym samym zablokował przeprawę w kierunku południowym, został już odholowany. Ruch w Kanale wrócił do normy.

Masowiec Glory, który płynął z ukraińskiego Czarnomorska do Chin, w poniedziałek zepsuł się podczas przeprawy przez Kanał Sueski. Pierwotnie światowe media, włącznie z Polską Agencją Prasową podały, że statek osiadł na mieliźnie. Władze Kanału poinformowały jednak, żę na masowcu doszło do usterki technicznej mniej więcej na 38 kilometrze przeprawy w kierunku południowym.

Choć awaria statku spowodowała opóźnienia w przeprawach, które dotknęły ponad 20 czekających na kotwicowisku jednostek, to w okolicy godziny 11 czasu lokalnego przywrócono regularny tranzyt. Zarząd Kanału Sueskiego uspokajał, że opóźnienia są niewielkie i nie wpłyną na pozostałe operacje.

Glory (IMO 9288473) to 225-metrowy masowiec o tonażu 40 tys. ton zarejestrowany na Wyspach Marshalla. Został zbudowany w 2005 roku. 24 grudnia 2022 roku statek wypłynął z ukraińskiego Czarnomorska, po czym - po przejściu inspekcji na kotwicowiskach tureckich - odpłynął z Morza Czarnego i przez Morze Śródziemne skierował się w stronę Kanału Sueskiego. W ładowniach statku, według danych Wspólnego Centrum Koordynacyjnego z siedzibą w Stambule, nadzorującego eksport zboża z Ukrainy poprzez tzw. korytarz zbożowy, znajduje się 65 970 ton kukurydzy.

Fot. Depositphotos