• <
nauta_2024

Przyszły HMS Venturer jest szykowany do wodowania. Trwa malowanie kadłuba kuzyna „Miecznika”

10.02.2025 11:04 Źródło: Babcock
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Przyszły HMS Venturer jest szykowany do wodowania. Trwa malowanie kadłuba kuzyna „Miecznika”
Fot. Babcock

Wiosną tego roku ma odbyć się wodowanie pierwszej fregaty typu 31, przyszłego HMS Venture. Stoczniowcy intensywnie pracują nad przygotowaniem okrętu na ten wyjątkowy moment, natomiast przyszła załoga intensywnie się szkoli. Z racji na fakt, że projekt jednostki jest oparty na platformie Arrowhead 140, w ten sposób można wyobrazić sobie, jak będzie wyglądała fregata programu „Miecznik”, przyszły ORP Wicher, której wodowanie z kolei ma odbyć się rok później.

Jak informuje brytyjski koncern Babcock, w którego stoczni mieszczącej się w Rosyth trwa budowa nowych fregat typu 31, aktualnie trwa malowanie kadłuba przyszłego HMS Venturer. Proces ten został ukończony na jego rufowej, spodniej część zewnętrznej. Widać to także na zdjęciu udostępnionym przez firmę. Z wcześniejszych publikacji wiadomo, że jest już gotowa nadbudówka a już w ubiegłym roku rozpoczęto malowanie spodniej części kadłuba, tworzącej tradycyjną stępkę. Matką chrzestną jednostki zostanie księżniczka Anna, siostra króla Wielkiej Brytanii Karola III.

Budowa HMS Venturer, fot. Babcock


Czytaj więcej: Krewniak "Miecznika" zostanie zwodowany wiosną? Budowa pierwszej fregaty typu 31 postępuje

Obok prac stoczniowych trwa także szkolenie marynarskich kadr, mających tworzyć pierwszą obsadę nowego okrętu Royal Navy. Obok tego marynarze biorą udział w upamiętnianiu historii poprzedniego HMS Venturer, okrętu podwodnego typu V, który w lutym 1945 roku, równo 80 lat temu, zapisał się w historii morskich zmagań, będąc jak dotąd jedynym w swojej klasie, który zatopił inny, niemiecki U-571, gdy oba znajdowały się w położeniu podwodnym.

Choc tego rodzaju akcja jak dotąd nigdy nie została powtórzona, tak wciąż jest pamiętany zastosowany wtedy manewr, dowódcy okrętu, por. mar. Jimmy’ego Laundersa (określanego, jako „myślący inaczej”), określany jako Zero Gyro Angle (lub 0GA w mowie podwodników), czyli wystrzeliwanie „rozrzutu” torped, aby uwzględnić warunki morskie mogące zmienić tor torpedy, biorąc też pod uwagę zanurzenie celu, a także podjęte działania unikowe. Ten epizod jest powracającym tematem, o którym uczy się kolejne pokolenia podmorskich kadr w brytyjskich siłach morskich. są nadal nauczane przez dzisiejszych kapitanów okrętów podwodnych.

– Jesteśmy niezmiernie dumni z tego, że ta niesamowita historia jest związana z nowym Venturer. Czerpiemy również inspirację z tego wydarzenia i staramy się stosować podejście Jimmy'ego „myślącego inaczej” w naszej obecnej służbie, aby uczynić typ 31 najlepszym, jaki może być dla współczesnego pokolenia marynarzy, gdzie technologia i ludzie działają w wyjątkowej symbiozie – powiedział członek przyszłej załogi HMS Venturer, kmdr por. komandor Chris Cozens.

– Istnieje wiele wspaniałych historii okrętów podwodnych, zwłaszcza z tej epoki. Jest to jedna z tych, którą cała służba okrętów podwodnych może się inspirować i być z niej dumna – powiedział kadm. Andy Perks, szef sił podwodnych Royal Navy.

Przyszły HMS Venturer ma 138,7 metrów długości i wyporność wynoszącą 5 700 ton. Zasięg ma wynosić 9000 mil morskich, a prędkość sięgać do 28 węzłów. W zależności od konfiguracji i wyposażenia, ilość członków załogi ma wahać się od 80 do 100, a w maksymalnym wariancie do 160. Przy tych rozmiarach świadczy to o znacznej informatyzacji oraz automatyzacji technologii, jaka ma znaleźć się na tych okrętach. Dwupaliwowy napęd mają stanowić cztery silniki diesla Rolls Royce/MTU 20V 8000 M71 (8,2 MW) oraz cztery generatory Rolls Royce/MTU 16V 2000 M41B (900 kW). W wyposażeniu znajdzie się radar Thales NS110, system zarządzania walką Tacticos, zintegrowany system nawigacji i mostka nawigacyjnego dla okrętów od Raytheon, radary nawigacyjne Terma Scanter i Raytheon NSX, system łączności satelitarnej Viasat Ultrahigh-frequency, a także Sonar 270 przeznaczony do obrony okrętów nawodnych (SSTD). Uzbrojenie mają stanowić  24 pionowe wyrzutnei rakiet przeciwlotniczych Sea Ceptor, automatyczny system artyleryjski Mk 110 57 mm, dwa działka automatyczne Mk 4 40 mm, cztery karabiny maszynowe 7,62 mm, cztery karabiny maszynowe M134 Minigun, a także wyrzutnie pionowego startu (VLS) Mark 41.

Fot. Babcock


Budowa fregat typu 31 stanowi nie tylko wzmocnienie potencjału Royal Navy, ale też możliwości krajowej branży stoczniowej, zapewniając miejsca pracy dla specjalistów. Zdaniem Babcock w ciągu najbliższych lat nowe możliwości zatrudnienia mają przynieść korzyści zarówno brytyjskiej gospodarce, jak i społecznościom lokalnym i obejmować 400 staży, 350 pracowników wsparcia produkcji, wykwalifikowanych inżynierów, handlowców i absolwentów. Dowodem ma być również zainwestowanie ponad 200 milionów funtów w rozwój zakładu w Rosyth. Ze względu na podobieństwo fregat typu 31 i programu „Miecznik” Babcock rozwija współpracę z PGZ Stocznia Wojenna sp. z .o.o., co wiąże się z programami stażowymi i kształceniem kadr stoczniowych. Obok tego trwa budowa dwóch indonezyjskich fregat, również opartych na platformie Arrowhead 140.

Czytaj więcej: W Indonezji rozpoczyna sie budowa drugiej fregaty. Jest oparta na tej samej platformie co "Miecznik"

Aktualnie trwa budowa trzech z pięciu zaplanowanych fregat typu 31. Obok Venturer są to Active i Formidable. Do służby mają wchodzić od 2026 lub 2027 roku, w zależności od postępów przy utworzeniu pierwszej jednostki. Wszystkie powstają w zakładzie Babcock w szkockim Rosyth.

etmal_790x120_gif_2020
CRIST 35 LAT

Dziękujemy za wysłane grafiki.