Wpływ epidemii wirusa COVID-19 na wysyłkę kontenerów nadal rośnie, choć w wolniejszym tempie.

Sea Intelligence z Kopenhagi podało w cotygodniowym raporcie analitycznym, że globalna utrata wolumenu spowodowana uderzeniem COVID-19 osiągnęła 1,9 miliona TEU w związku z ograniczeniem rejsów przez globalnych przewoźników.

Odwoływanie rejsów to sposób na poradzenie sobie ze spadkiem transportu ładunków pochodzącym z Chin oraz zamknięciem zakładów produkcyjnych. Przy przybliżonej średniej stawce frachtowej wynoszącej 1000 USD / TEU oznacza to dla przewoźników utratę przychodów w wysokości 1,9 miliarda USD.

Według informacji Sea Intelligence w Azji i Europie liczba pustych rejsów wzrosła do 75, z czego 29 z powodu epidemii COVID-19.

- Z bardziej pozytywnego punktu widzenia wydaje się, że obserwujemy stabilizację. Mimo że przewoźnicy ogłosili w ciągu ostatniego tygodnia 7 kolejnych rejsów pustych, to ich tempo wyraźnie spadło, co sugeruje, że wolumeny będą powoli wracać do normalne poziomy. Większość pustych rejsów ogłoszono w siódmym i ósmym tygodniu tego roku - powiedział Alan Murphy, dyrektor generalny Sea Intelligence.

Istnieją jednak obawy, że w przypadku przedłużenia się sytuacji, oprócz odwoływania rejsów, przewoźnicy będą musieli zastosować bardziej rygorystyczne środki ograniczenia zdolności przewozowej, takie jak pozostawienie statków bezczynnymi i rozbiórki jednostek.

To jednak najbardziej pesymistyczna prognoza, która nie musi się sprawdzić. Sytuacja w zakresie przepływu ładunków w portach przybrzeżnych w Chinach normalizuje się w miarę ponownego otwierania zakładów produkcyjnych.