PMK
Norden A/S, duński armator, planuje użyć odpadowego oleju roślinnego do zasilania swojej floty. Ma to być kolejny sposób na obniżenie śladu węglowego w żegludze.
Norden obsługuje ponad 300 statków handlowych. Armator jeszcze nie wie, ile firm chce ich ładunków dostarczanych na statkach zasilanych olejem roślinnym, ale będzie dążyć do zaoferowania usługi wybranej części z nich.
Transport morski musi zmniejszyć o połowę emisję gazów cieplarnianych do 2050 roku, zgodnie z wytycznymi Międzynarodowej Organizacji Morskiej, która jest częścią Organizacji Narodów Zjednoczonych. Dzięki temu powstało już wiele innowacji w ciągu ostatnich kilku lat. Przykładowo projektanci statków poprawili efektywność dzięki lepszemu projektowi kadłuba.
- Przeprowadziliśmy testową podróż statku na oleju roślinnym w 2018 roku i możemy to zrobić na znacznie większą skalę w 2020 roku – powiedział Jan Rindbo, prezes Norden.
Zdecydowana większość statków Norden przewozi ładunki masowe, takie jak węgiel, rudy żelaza i zboże. Armator planuje zakup roślinnego paliwa od holenderskiego GoodFuels Marine. Przedsięwzięcie jest częściowo wspierane przez Varo Energy firmy Vitol Group.
Użycie oleju roślinnego pomogłoby to również w rozwiązaniu innego wyzwania branży transportowej: emisji siarki. Od 2020 r. statki będą musiały drastycznie zmniejszyć ilość emitowanego przez nie zanieczyszczenia do powietrza. Olej roślinny nie zawiera żadnych.
Konosament – wydanie ładunku na podstawie LOI
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie