W zeszłym tygodniu Port Gdynia ogłosił przetarg na wykonawcę niemal 2,5 kilometra zupełnie nowych falochronów. To duża i ważna inwestycja, która jest jednocześnie pierwszym krokiem do budowy Portu Zewnętrznego, ale i bez niego znacznie podniesie możliwości portu i bezpieczeństwo na akwenach portowych.
Jak informowaliśmy wcześniej, Zarząd Morskiego Portu Gdynia uruchomił przetarg, mający na celu wyłonienie wykonawcy blisko 2,5 kilometra nowych falochronów. Podstawowym inwestorem, a później także właścicielem falochronów, jest Urząd Morski w Gdyni. Postępowanie przetargowe w formule „Zaprojektuj i wybuduj” zostało ogłoszone 15 listopada. Falochrony mają być gotowe w 2027 roku. Inwestycja jest bardzo kosztowna, ale Zarząd Morskiego Portu Gdynia S.A. otrzymał na ten cel wsparcie finansowe z budżetu Skarbu Państwa. Podpisana została umowa inwestycyjna, zwiększony został kapitał zakładowy spółki. Daje to możliwość wykorzystania środków przekazanych przez Skarb Państwa na budowę nowej infrastruktury.
– Budowa falochronów ma wartość przekraczającą pół miliarda złotych.
Dzisiaj Zarząd Morskiego Portu Gdynia ma te środki zabezpieczone na
swoich kontach i dzięki temu możemy podjąć się tego trudnego, ale bardzo
ważnego zadania, czyli wyłonienia wykonawcy falochronów – tłumaczy
Jacek Sadaj, prezes Zarząu Morskiego Portu Gdynia.
Uspokojenie
wód na większym obszarze pozwoli portowi na obsługę większej liczby
statków, ale także poprawi efektywność operacyjną i bezpieczeństwo
żeglugi. Nowe falochrony stanowią jednak także ważny pierwszy krok do
budowy Portu Zewnętrznego w Gdyni.
– Nowy system ochrony
portu, nowe falochrony to ponad 2 km nowej konstrukcji hydrotechnicznej,
która zabezpieczy port przed falowaniem, ale zabezpieczy również rozwój
portu na przyszłość. To jest najważniejsze. Port w Gdyni pokazał, ile
jest w stanie zrealizować przeładunków przy pomocy istniejącej
infrastruktury. Czas na kolejne, bardzo ważne inwestycje, których
realizacja umożliwi dalszy rozwój portu. Te nowe falochrony to możliwość
budowy nowego terenu rozwojowego dla portu – nowego Portu Zewnętrznego.
Właściwie już dzisiaj jesteśmy gotowi do tego, żeby rozstrzygnąć
postępowanie na wybór partnera prywatnego, z którym wspólnie będziemy
mogli wybudować nowe 151 hektarów terenu portowego – mówi prezes Zarządu
Morskiego Portu Gdynia Jacek Sadaj. – Ale nawet bez Portu Zewnętrznego
te falochrony i tak są potrzebne, żeby poprawić bezpieczeństwo na
wodzie. Dzięki nowemu systemowi falochronów do portu w Gdyni będą mogły
zawijać największe jednostki, a nawigowanie wewnątrz tego obszaru, który
zostanie osłonięty przez falochrony, będzie dużo bezpieczniejsze –
tłumaczy Sadaj.
Kpt. ż.w. Wiesław Piotrzkowski, dyrektor
Urzędu Morskiego w Gdyni podkreśla, że jest to kolejna inwestycja
prowadzona z portem i dla portu. Jednocześnie to właśnie Urząd
odpowiedzialny jest za infrastrukturę dostępową do portu od strony
morza.
– Wszystkie inwestycje dotyczące infrastruktury
wewnątrzportowej, ale też dostępowej są bardzo istotne dla
funkcjonowania, rozwoju i konkurencyjności naszych portów. Port Gdynia
przygotowuje się już teraz do przyjęcia największych statków na świecie
kontenerowych, pogłębiając akweny wewnątrzportowe i zwiększając
głębokości przy nabrzeżach. My z kolei poszerzyliśmy tor podejściowy do
portu gdyńskiego ze stu pięćdziesięciu do dwustu osiemdziesięciu metrów i
na odcinku 3,7 kilometra przestawiliśmy głowice falochronów, żeby
utrzymać prostoliniowy ruch statków zmierzających do portu – opowiada
dyrektor Piotrzkowski. Dodaje, że kolejnym elementem układanki było
wybudowanie nowej obrotnicy dla statków wewnątrz portu. – Jednak to, co
się dzieje wewnątrz portu, nie jest wystarczające na te wyzwania, które
nas czekają zarówno w dwudziestym pierwszym wieku jak i później. Musimy
stworzyć warunki do bezkolizyjnej obsługi statków i temu będzie służył
Port Zewnętrzny. Ale żeby go wybudować trzeba go najpierw osłonić,
osłonić nabrzeża, pirsy przeładunkowe, tak żeby statki niezależnie od
warunków hydrometeorologicznych mogły korzystać z portu. I właśnie temu
celowi mają służyć nowe falochrony – tłumaczy Wiesław Piotrzkowski.
–
Przetarg jest w procedurze „Zaprojektuj i wybuduj”. Jego przedmiotem
jest wykonanie projektu budowlanego z uzyskaniem decyzji o pozwolenie na
budowę oraz wybudowanie tych falochronów i uzyskanie pozwolenia na
użytkowanie – wyjaśnia Leszek Jurczyk, dyrektor ds. strategii i rozwoju w
Porcie Gdynia. Dodaje, że część niezbędnej dokumentacji jest już
gotowa. – Zarząd Morskiego Portu Gdynia ma już decyzję środowiskową dla
całego Portu Zewnętrznego, którego elementem są falochrony, jak również
decyzję lokalizacyjną dla budowy tych falochronów. Biuro projektowe,
które zostanie wybrane przez generalnego wykonawcę, będzie miało
zdecydowanie ułatwione zadanie – dodaje Jurczyk.
Gotowa jest
także wstępna koncepcja falochronów. Port Gdynia i Urząd Morski w Gdyni
opracowały konkretne wytyczne dla przygotowywanej infrastruktury. Jak
mówi Tomasz Wawrzyński, kierownik Działu Budowli Hydrotechnicznych w
Zarządzie Morskiego Portu Gdynia, zrealizowano już też część niezbędnych
dla budowy badań.
– Port opracował program
funkcjonalno-użytkowy, na podstawie którego wybrany wykonawca wraz z
biurem projektowym będą projektować docelowe kształty i rozwiązania
techniczne falochronów. Port także własnym staraniem przeprowadził
bardzo dokładne badania geologiczne, opracował dokumentację
geologiczno-inżynierską, która została zatwierdzona – mówi Wawrzyński.
Wspomniana
dokumentacja jest już udostępniona wykonawcom. Jak dodaje Wawrzyński,
po raz pierwszy dokładnie przebadano część dna morskiego w pobliżu
portu.
– Teren, który do tej pory nigdy nie był sprawdzany,
bo nie było potrzeby poznawania jego warunków geologicznych, jest bardzo
dokładnie zweryfikowany i opisany. Wykonane zostało również rozpoznanie
ferromagnetyczne, gdyż jak wiemy, Port Gdynia był w czasach wojennych
miejscem nalotów i w czasie naszych inwestycji wykonywanych w porcie
wewnętrznym, napotykamy na te pozostałości.
Falochrony
podzielone będą na pięć odcinków o różnych długościach. Łącznie będą
mierzyć dokładnie 2406 metrów. Stanowić będą barierę dla fal wchodzących
na obszar przyszłego Portu Zewnętrznego od strony północnej. Złożą się
na nie dwa rodzaje konstrukcji, każdy z nich pełnić będzie nieco inną
funkcję.
– Falochrony pionowo-ścienne mają odbić falę, zaś
falochrony ażurowe mają ją wygasić, częściowo przepuścić i zmniejszyć
jej wysokość w głąb akwatorium – tłumaczy Wawrzyński.
Termin
składania ofert w przetargu mija 31 stycznia 2024 roku. Wszystkie
informacje na temat postępowania można odnaleźć na stronie Portu Gdynia i
na platformie przetargowej. Jego ogłoszenie wieńczy dla portu kolejny z
rzędu rok implementacji programu inwestycyjnego, w ramach którego na
terenach i akwenach portowych – ale również poza nimi – dzieje się
bardzo dużo.
– Rok 2023 to rok bardzo szczęśliwy dla programu
inwestycyjnego. Postępowały prace związane z pogłębianiem portu
wewnętrznego. Jesteśmy w trakcie realizacji jednej z najtrudniejszych
przebudów związanych z modernizacją Nabrzeża Helskiego, trwa
modernizacja Nabrzeża Indyjskiego. Ale też jesteśmy już w bardzo
zaawansowanej fazie realizacji obrotnicy, która jest niezbędna do tego,
żeby w Porcie Wewnętrznym mogły obracać się statki o długości do 400
metrów. To wszystko już się dzieje. Natomiast jesteśmy bardzo
zadowoleni, że końcówka roku zaowocowała tym najważniejszym wydarzeniem,
czyli rozpoczęciem inwestycji dotyczącej falochronów, daje szansę
wyjścia w morze i rozwinięcia tej pięknej i wielkiej inicjatywy
związanej z rozbudową portu na kolejne 100 lat – komentuje prezes Portu
Gdynia Jacek Sadaj.
– Być może można ten rozwój porównać do
tego, co się działo w latach 20-tych i w okresie międzywojennym. Gdynia
nie ma możliwości rozwoju portu wewnątrz aglomeracji miejskiej. Fakt, że
pewne place składowe, magazyny są tworzone w pewnej odległości od
portu, ale żeby można było skrócić dotarcie do portu, do miejsc
przeładunkowych, Port Zewnętrzny jest koniecznością dziejową –
argumentuje Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
Iran będzie korzystał z portów morskich na Kubie
Elektryczny holownik Damen: dwa holowania na jednym ładowaniu, bateria pełna w 2 godziny
Burmistrz Hamburga do portowców: nie wikłajcie się w przemyt narkotyków
Duński port ze zgodą na pogłębienie, bliżej do stania się bazą NATO
Do prokuratury w Szczecinie wpłynęło zawiadomienie dot. nieprawidłowości w zarządzie portów
Na Białorusi bez zmian. Dyrektor spółki, która wybuduje białoruski port w Rosji, do niedawna siedział w więzieniu