W naszym cotygodniowym przeglądzie w telegraficznym skrócie informujemy o najważniejszych wydarzeniach minionych dni; o sprawach, którymi żyje lub wkrótce będzie żyła branża promowa. W tym tygodniu m.in. o starcie budowy nowoczesnego promu dla Finnlines, a także o pasażerach, którzy po wielu miesiącach stagnacji powoli wracają do podróżowania promach.

Nowy ro-pax dla Finnlines. Budowę czas zacząć

Od tradycyjnego cięcia blach w Chinach rozpoczęła się budowa nowego promu dla Finnlines. Chodzi o pierwszą z dwóch jednostek typu Superstar, które powstaną dla fińskiego operatora w stoczni China Merchants Jinling Shipyard. Finnsirius, bo taką nazwę będzie nosił nowoczesny ro-pax, będzie miał 235 m długości, a na pokład przyjmie 1100 pasażerów. Będzie też dysponował pasem ładunkowym o długości 5100 m. Armator zapowiada, że będzie to ekologiczny statek, który dzięki zastosowanym rozwiązaniom, wzniesie jakość podróżowania na zupełnie nowym poziom. Po zakończeniu budowy stanie się największym promem pasażersko-towarowym we flocie Finnlines. Jednostka ma być gotowa w lipcu 2023 r. Wkrótce potem powinna wejść na trasę Naantali-Långnäs-Kapellskär. Kilka miesięcy później flotę fińskiego przewoźnika zasili drugi Superstar, który otrzyma nazwę Finncanopus.

DFDS zwleka ze startem nowego serwisu

Miał wystartować 1 czerwca br., ale ostatecznie stanie się to znacznie później. Chodzi o dedykowany transportowi ładunków serwis Calais-Sheerness, którego uruchomienie zapowiedziało DFDS. Z najnowszych informacji przekazanych przez duńskiego przewoźnika, połączenie pomiędzy Francją a doskonale skomunikowanym z pozostałą częścią Anglii miastem, położonym w angielskim Kent, powinno zostać uruchomione w połowie lipca. Trasa będzie obsługiwana przez statek Maxine, który posiada pas ładunkowy o długości 2475 m (naczepy bez towarzystwa kierowców). Serwis będzie realizowany codziennie.

Grimaldi z kolejnym statkiem-gigantem

Grupa Grimaldi nie zwalnia tempa, gdy chodzi o odbiory nowoczesnych statków serii GG5G. 4 czerwca br. włoski potentat odebrał w zakładach Jinling w Nankin kolejny, piąty już statek tego typu. Ten prawdziwy olbrzym (238 m długości, pas dla ładunków tocznych o długości 7800 m), który otrzymał nazwę Eco Catania, rozwijać będzie prędkość blisko 21 węzłów (38 km/h). Przedrostek "Eco" nie jest na wyrost. Dzięki użytym technologiom ten hybrydowy statek będzie emitował o połowę CO2 mniej w przeliczeniu na jednostkę ładunkową w porównaniu ze statkami eksploatowanymi do tej pory. Podczas zawinięć do portów będzie mógł zamienić się w statek "zero emission", a dodatkowo będzie mógł korzystać z energii dostarczanej przez zainstalowane na pokładzie kolektory słoneczne. "Eco Catania to najnowszy z namacalnych dowodów naszego zaangażowania w przyspieszenie ekologicznej transformacji w branży transportowej" – powiedział Emanuele Grimaldi, szef Gimaldi Group. Statek będzie obsługiwał połączenia pomiędzy Włochami kontynentalnymi, Sycylią oraz Maltą.

Nowy serwis na Morzu Śródziemnym. Z Neapolu na Sycylię i Sardynię

Grimaldi Lines nie tylko rozbudowuje swoją flotę, ale także wzmacnia swoją siatkę połączeń. Armator otrzymał pięcioletnią koncesję na obsługę trasy Neapol-Cagliari-Palermo, wzmacniając w ten sposób swoją ofertę rejsów na wyspy. Nowy serwis wystartował 1 czerwca, a kursy będą się odbywać dwa razy w tygodniu (wyjście z Neapolu w poniedziałki i piątki). Do jego obsługi wyznaczony został 186-metrowy prom Corfu, na pokładzie którego mieści się 956 pasażerów. Zbudowany w 1999 r. ro-pax dysponuje linią ładunkową o długości 2256 m. "Linia ta stanowi absolutną nowość w naszej grupie, pokazując równocześnie nasze zaangażowanie w utrzymanie ciągłości terytorialnej pomiędzy kontynentem a najważniejszymi wyspami" – powiedział Emanuele Grimaldi.

Dodatkowy prom na popularnej trasie. Stena Line szykuje się na lato

Przedstawiciele Stena Line, podobnie jak w wielu innych firmach, wierzą, że to lato będzie wyjątkowe, a co za tym idzie, będzie stanowiło powrót do podróżowania w podobnym wymiarze, jak to miało miejsce przed pandemią. Już teraz przewoźnik zapowiedział wzmocnienie popularnego połączenia Frederikshavn-Göteborg. 5 lipca na trasie pojawi się trzeci statek. Oprócz promów Stena Danica i Stena Jutlandica, na linię powróci też Stena Vinga. "Czekaliśmy na to i jesteśmy niesamowicie szczęśliwi, że znów możemy poczuć wiatr w żaglach" - przyznała Elisabeth Lönne, która w Stena Line odpowiedzialna jest za trasy z/do Danii. Zwróciła ona uwagę, że obserwując poziom rezerwacji począwszy od startu sezonu wysokiego, na najbliższe miesiące można patrzeć z optymizmem. Trzy promy na trasie Frederikshavn-Göteborg obsłużą 80 odejść tygodniowo.

Uwaga na zmianę przepisów

Wszyscy kierowcy poruszający się drogami w Polsce muszą mieć się na baczności. Od 1 czerwca nastąpiła istotna i dyskutowana od dawna zmiana w przepisach drogowych. Te najbardziej znaczące dotyczą pierwszeństwa pieszych na wyznaczonych przejściach – zgodnie z nowymi regulacjami, piesi mają pierwszeństwo wejścia na przejście już w momencie zasygnalizowania zamiaru wejścia na nie (w trakcie przechodzenia nie będzie im wolno korzystać z urządzeń elektronicznych). W Kodeksie drogowym znalazł się również zapis, który nakładać będzie na kierowców obowiązek zachowywania odpowiedniej odległości od pojazdu poprzedzającego – wyrażony w metrach minimalny dystans będzie wynosić 50 proc. prędkości. Oznacza to, że w przypadku prędkości 90 km/h minimalny dystans od poprzedzającego pojazdu będzie wynosić 45 m. W przypadku prędkości 140 km/h wyznaczona przepisami minimalna odległość od pojazdu wyniesie 70 m. Nowe zapisy mają ukrócić proceder jazdy na tzw. “zderzak”. Zlikwidowany został również przepis dopuszczający szybszą jazdę w obszarze zabudowanym w godzinach nocnych. Od teraz przez całą dobę limit wynosić będzie 50 km/h, chyba że inaczej stanowić będą znaki drogowe.