Terminal kontenerowy mieszczący się w porcie Nhava Sheva (znanym też jako Jawaharlal Nehru Port) w Indiach był miejscem wyjątkowej uroczystości dla krajowej branży morskiej oraz francuskiego przewoźnika CMA CGM. Kontenerowiec CMA CGM VITORIA zainaugurował nowy etap swojej działalności, gdyż odbyło się jego oficjalne wcielenie do rejestru statków pływających pod indyjską banderą. Ma to podkreślać zaangażowanie firmy w rozwój gospodarki morskiej najludniejszego państwa świata, które w ostatnim czasie zaczęło mocno inwestować w ten sektor.
Ceremonia miała miejsce 28 kwietnia, niedługo po wizycie premiera Indii, Narendry Modiego w głównej siedzibie CMA CGM w Marsylii, co miało związek z zapoznaniem z działalnością firmy i omówienia współpracy z krajowym sektorem morskim. Stąd też moment podniesienia bandery na kontenerowcu miał istotne znaczenie dla obu stron.
W wydarzeniu wzięli udział m.in. szef Ministerstwa Portów, Żeglugi i Dróg Wodnych Indii, Shri Shantanu Thakur, wraz z reprezentantami innych instytucji, w tym Dyrekcji Generalnej Żeglugi, Zarządu portu Jawaharlal Nehru, indyjskich i francuskich dyplomatów, partnerów i pracowników CMA CGM India. Jak wskazuje też przewoźnik, kontenerowiec wyróżnia także załoga złożona z obywateli Indii. W zamierzeniu ma to być kamień milowy CMA CGM w umacnianiu swojego zaangażowania w rozwój indyjskiego sektora morskiego oraz obecności na trasie żeglugowej Indie-Bliski Wschód-Europa (IMEC), określanej jako „strategiczną i kształtującą przyszłość globalnego handlu”. Należy zwrócić tu uwagę na to, że jednostka ma poruszać się po niebezpiecznej trasie prowadzącej przez wody Zatoki Perskiej, Zatoki Adeńskiej i Morza Czerwonego, na których działają zarówno piraci jak i jemeńscy bojownicy Huti. Francuski przewoźnik jest jedynym wśród gigantów branży, który nie wycofał się całkowicie z tego obszaru wraz ze wzrostem ataków na statki na przełomie 2023 i 2024 roku, decydując się na opływanie całej Afryki m.in. w ramach połączeń Azja-Europa.
CMA CGM VITORIA (IMO: 9434905) nie jest najnowszym statkiem we flocie francuskiego przewoźnika. Został zbudowany w 2008 roku w południowokoreańskiej stoczni Hyundai Heavy Industries w Ulsan. Wcześniej pływał m.in. pod banderą Malty, w tym i dla innych przewoźników. Ma 100 metrów długości, 30 metrów szerokości i zanurzenie sięgające 11,5 metra. Posiada silnik Wartsila 7RTA72U pozwalający osiągnąć prędkość do 22 węzłów. Jego pojemność to 2 556 TEU.
🇮🇳⚓ Two months after welcoming @narendramodi in Marseille, CMA CGM VITORIA becomes our first-ever Indian-flagged vessel!
— CMA CGM Group (@cmacgm) April 28, 2025
A major step in strengthening CMA CGM’s presence in India and supporting the India-Middle East-Europe Corridor (IMEC).#CMACGM pic.twitter.com/3q4KCeaQc3
Zmiana bandery, pod którą pływa ten statek, wpisuje się w obecną politykę władz w New Delhi, których celem jest wzmocnienie krajowej branży morskiej poprzez wzrost liczby statków wchodzących w skład krajowej floty oraz zwiększenie zatrudnienia w tym sektorze gospodarki. Na przestrzeni kilku najbliższych rząd zaplanował szereg inwestycji, na które zamierza wyłożyć miliardy dolarów. Dotyczy to rozwoju i modernizacji infrastruktury morskiej, w tym portów, stoczni, a także energetyki. Obok dofinansowania, władze planują także szereg ulg podatkowych i gratyfikacji, aby zachęcić biznes do działania. To też może tłumaczyć decyzję o zmianie bandery statków i zatrudnienia indyjskich obywateli jako załogi.
Przypomnijmy, że władze chcą przeznaczyć równowartość obecnie 3 mld dolarów w ramach Funduszu Rozwoju Morskiego (Maritime Development Fund, MDF), a w okresie od 2025 do 2026 ma to być łącznie 6 mld. Głównym celem jest sfinansowanie zakupu i budowy statków, zwiększając ilość jednostek morskich pływających pod indyjską banderą o 20%. Inwestycje mają się zwrócić, generując dwu- a nawet trzykrotnie większe zyski z samego tylko sektora transportu morskiego. Z tej sumy władze planują zainwestować ok. 700 mln dolarów w istniejące stocznie, zapewniając ich modernizację i zwiększenie możliwości twórczych.
Czytaj więcej: Indie wzmacniają swoją branżę morską. Chcą zainwestować w nią miliardy dolarów
W ramach sektora stoczniowego już teraz dynamicznie rozwija się przemysł okrętowy, dostarczający jednostki różnych klas i typów do Marynarki Wojennej i Straży Wybrzeża Indii. Dzięki temu, obok wzrostu obronności, szczególnie na tym miały zyskać krajowe stocznie, firmy zbrojeniowe i technologiczne, a także inne podmioty działające w ramach łańcucha dostaw. Dzięki tym przedsięwzięciom ma zostać wykonany kolejny krok w ramach morskich ambicji władz, czyli wejście w rynek cywilnych statków transportowy, zdominowany głównie przez stocznie z Chin i Korei Południowej.
Obok wydania miliardów na rozwój infrastruktury i technologii potrzebnych do budowy statków, atutem państwa jest ogromny zasób siły roboczej, pozwalający na kształcenie znacznej ilości kadr morskich, co w obliczu gorszej sytuacji demograficznej konkurencji (spadek liczby ludności w wieku produkcyjnym wraz z malejącą liczbą urodzeń i starzeniem się populacji) ma aktualnie zapewnić Indiom możliwość stworzenia nowego rynku do zamówień na potrzeby krajowe oraz globalne. Z racji na narzucenie przez administrację prezydenta Donalda Trumpa sankcji i dodatkowych opłat na obsługę portową statków chińskiej produkcji przybywających do USA, indyjski sektor stoczniowy liczy na pozyskanie rosnącej liczby zamówień zagranicznych.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania
Porzucony w Basenie Północnym w Świnoujściu kuter zatonął