Chiny zwiększają swój udział w południowoamerykańskim sektorze morskim poprzez regionalne inwestycje portowe. Dynamiczna ekspansja portowa Państwa Środka w Ameryce Południowej może budzić uzasadnione zainteresowanie w kontekście geopolitycznym, tym bardziej, że rozgrywa się tuż za miedzą Stanów Zjednoczonych.
W listopadzie informowaliśmy o otwarciu chińsko-peruwiańskiej inwestycji, jaką stanowi port COSCO Shipping Chancay Peru. Port Chancay to istotny przykład chińskiej inwestycji portowej w południowoamerykańskim sektorze morskim, wkomponowujący się w światową strategię ekspansji portowej Państwa Środka.
Eksport chińskich dźwigów do Peru wzrósł o prawie 132% r/r, zaś całkowita wysyłka maszyn do załadunku i rozładunku kontenerowców wzrosła o prawie 76% w ciągu pierwszych 10 miesięcy br. Eksport żurawi portowych z Państwa Środka do Meksyku również znacząco wzrósł, zwiększając się o 193% r/r w okresie od stycznia do października – stwierdza w analizie poświęconej eksportowi chińskich dźwigów portowych South China Morning Post.
Chiny przejmując udziały w kolejnych portach Ameryki Południowej mogą ograniczyć dostęp dla zagranicznej konkurencji, aby pomóc w długofalowym budowaniu swojej potęgi gospodarczej, stanowiąc wyzwanie dla światowych operatorów morskich.
Porty morskie stanowią ważne węzły dla pasażerów, transportu morskiego, logistyki oraz globalnego handlu. Według Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD), ponad 80% wolumenu międzynarodowego handlu towarowego odbywa się drogą morską, zaś udział ten jest jeszcze większy w przypadku gospodarek rozwijających się. Kraje o niższych dochodach są od 1,5 do 2 razy bardziej zależne od swoich portów w handlu światowym niż średnia światowa.
W ciągu ostatnich 25 lat wzorce handlu międzynarodowego zmieniły się na korzyść globalnego Południa. Chociaż handel Północ-Północ odpowiada za największą część handlu międzynarodowego (37,1%) od 1995 roku handel Południe-Południe wzrósł o 14,1%, osiągając 25-procentowy udział. Handel między krajami rozwijającymi się wzrósł średnio o 9,8% rocznie od 2000 roku, osiągając w 2021 roku wartość 5,3 bln dolarów – donosi UNCTAD.
Mając na względzie fundamentalny charakter transportu morskiego dla światowego handlu – a zarazem rolę portów – nie dziwi chińska ekspansja portowa.
Dwie główne chińskie spółki skarbu państwa zaangażowane w infrastrukturę portową to COSCO Shipping Ports, największa na świecie firma żeglugowa i operator terminali portowych, oraz China Merchants Ports, szósty co do wielkości operator terminali portowych na świecie.
W latach 2010-2019 chińskie firmy zainwestowały ok. 11 mld dolarów w porty zagraniczne – donosi Center for Strategic and International Studies (CSIS) w analizie poświęconej chińskiemu oddziaływaniu na przepustowość globalnego transportu morskiego.
Początku chińskich inwestycji portowych można doszukiwać się jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem flagowej inicjatywy prezydenta Xi Jinpinga, Pasa Szlaku i Drogi (Belt and Road Initiative – BRI), lecz od jej zapoczątkowania zasięg morski Państwa Środka znacząco się zwiększył.
Chińskie przedsiębiorstwa żeglugowe rozwijające działalności na skalę globalną otrzymują wsparcie rządowe, oficjalnie pod auspicjami rozwoju inicjatywy Pasa Szlaku i Drogi. Pekin poprzez udzielane wsparcie sprawuję kontrolę nad inwestycjami portowymi.
Według Council on Foreign Relations (CFR), Port Chancay stanowi jednym z 17 portów na świecie, w których Państwo Środka posiadają większościowy udział, będąc zarazem jednym z ponad 100 projektów portowych zbudowanych w ramach przywoływanej wcześniej Pasa Szlaku i Drogi.
Port Chancay stanowi projekt o wartości 3,5 mld dolarów, którego właścicielem w 60% jest China Ocean Shipping Group (COSCO), mającym być kluczowym węzłem łączącym Amerykę Południową z Chinami.
Port Chancay jest jednym z wielu finansowanych przez Pekin projektów portowych w Ameryce Południowej, które ułatwiłyby handel z Państwem Środka. Chińskie inwestycje portowe mogą zaszkodzić amerykańskim interesom gospodarczym i bezpieczeństwa narodowego w regionie.
Jednak od portu Chancay nie zaczęła się chińska aktywność w Ameryce Południowej.
Od początku lat 2000., Pekin rozwijał więzi gospodarcze z wieloma krajami Ameryki Południowej z uwagi na liczne inwestycje infrastrukturalne na kontynencie. Chińskie firmy są liczącymi się inwestorami w regionie, zaś kluczową rolę w osiągnięciu obecnej pozycji odegrały chińskie zagraniczne inwestycje bezpośrednie oraz pożyczki.
Jak czytamy w analizie „China-Latin America and the Caribbean Economic Bulletin” opublikowanej przez Boston University, w 2022 roku chińskie zagraniczne inwestycje bezpośrednie w Ameryce Południowej i Karaibach wyniosły około 12 mld dolarów.
W tym miejscu warto zasygnalizować rolę dwóch istotnych banków dla chińskiej ekspansji, a mianowicie China Development Bank oraz China Exim Bank (Export-Import Bank of China), będącymi wiodącymi pożyczkodawcami w regionie. W latach 2005-2020 łącznie pożyczyły ok. 137 mld dolarów krajom Ameryki Południowej, zaś w 2022 roku pożyczki wyniosły 813 mln dolarów.
Współpraca na linii Pekin-Ameryka Południowa nabiera tempa.
Pod koniec kwietnia br. odbyło się I Forum Współpracy Kosmicznej Chiny-Ameryka Łacińska i Karaiby, które otworzył list gratulacyjny od prezydenta Chin Xi Jinpinga, w którym podkreślił korzyści płynące z połączenia chińskiej technologii kosmicznej z przewagą geograficzną krajów regionu Ameryki Południowej oraz Karaibów. Ponad miesiąc później, prezydent Peru Dina Boluarte odwiedziła Pekin, aby omówić projekt Chancay i inne kwestie dwustronne.
Mówiąc o dynamicznej ekspansji portowej Pekinu w Ameryce Południowej, warto przywołać słowa Eddiego Tapieri, panamskiego ekonomisty i eksperta ds. stosunków chińsko-panamskich udzielone na łamach Diálogo Américas: „Myśląc w sposób makiaweliczny, Chiny mogłyby ingerować w system kontroli portów. Cała infrastruktura jest chińska. Od dźwigów, wózków widłowych, robotów, które są używane, a to niewątpliwie zwiększa ryzyko «chińskiej wizji wojskowej»”.
Rosnący wpływ Państwa Środka w Ameryce Południowej postępuje nie na drodze militarnego podboju, lecz poprzez szereg umów o rozwoju, udzielane pożyczki oraz wsparcie w inwestycje infrastrukturalne. Chińska ekspansja portowa wpisuje się w szerszy kontekst geopolityczny, służąc geopolitycznym ambicjom Pekinu.
Mając na uwadze doświadczenia innych krajów z chińskimi inwestycjami portowymi, warto zachować dystans, który Latynosi zdają się skracać. „Ameryka Łacińska nie myśli o dominacji Chin ani w krótkoterminowej polityce, ani w dłuższej perspektywie” – stwierdza Margaret Myers z Inter-American Dialogue, waszyngtońskiego think-tanku w „The Economist”.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania
Porzucony w Basenie Północnym w Świnoujściu kuter zatonął