W stolicy Islandii, Reykjaviku, zaroiło się od dużych okrętów, wśród których dominują fregaty. To stamtąd wyruszyły na trudne i mroźne wody „Dalekiej Północy”, by wspólnie ćwiczyć procedury związane z jednym z najtrudniejszych zadań dla marynarek wojennych, zwalczaniem okrętów podwodnych (ASW, Anti-Submarine Warfare). Od 28 kwietnia do 9 maja międzynarodowy zespół morski bierze udział w szeregu epizodów ćwiczebnych. W jego skład wchodzi polska fregata ORP Gen. Kazimierz Pułaski.
Tegoroczna edycja tego cyklicznego przedsięwzięcia NATO jest organizowana przez Straż Wybrzeża Islandii (Landhelgisgæsla Íslands) i kierowana przez Dowództwo Sił Morskich NATO (NATO Allied Maritime Command, MARCOM). Choć gospodarz nie posiada dużego potencjału morskiego (zaledwie cztery jednostki nawodne, trzy śmigłowce oraz zespół operatorów do działań specjalnych), jego straż wybrzeża pełni ważną rolę w systemie obrony państwa, świadcząc też o świadomości władz w zakresie ochrony interesów i jego gospodarki morskiej. Z racji położenie wyspy na Północnym Atlantyku, nieopodal Morza Arktycznego i Morza Norweskiego, odgrywa istotne znaczenie w morskim systemie obrony Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego i ściśle współpracuje z międzynarodowymi partnerami.
Jak podaje NATO MARCOM, ćwiczenia z serii „Dynamic Mongoose”, tak jak podobne przedsięwzięcia na innych akwenach przylegających do Europy, służą podtrzymywaniu zdolności morskich oraz zacieśnianiu relacji w obliczu zagrożeń wielodomenowych, wymagających także wdrażania nowych rozwiązań, aby sprostać wyzwaniom w dynamicznie zmieniającym się środowisku. Dokładnym obszarem działań jest akwen określany jako Grenlandia-Islandia-Wielka Brytania-Norwegia (Greenland-Iceland-United Kingdom-Norway, GIUK-N). Zimne warunki środowiskowe o tej porze roku, charakterystyczne dla regionu, stwarzają unikalny zestaw wyzwań, z którymi załogi okrętów muszą się dodatkowo mierzyć podczas ćwiczeń.
Today marks the beginning of Dynamic Mongoose 2025, the largest NATO Anti-Submarine Warfare exercise in the High North. This Atlantic-based exercise brings together NATO Maritime Command forces along with Allied partners to provide any type of maritime response necessary. Assured… pic.twitter.com/Vf2D42nwUr
— NATO Maritime Command (@NATO_MARCOM) April 28, 2025
W obecnej edycji „Dynamic Mongoose” biorą udział okręty nawodne, podwodne oraz komponent morski z dziewięciu państw NATO, Danii, Holandii, Islandii, Kanady, Niemiec, Polski, USA i Wielkiej Brytanii. Wśród nich są okręty znajdujące się obecnie w składzie Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1 (Standing NATO Maritime Group 1, SNMG-1). Główne scenariusze dotyczą prowadzenia działań w zakresie wykrywania, śledzenia i neutralizowania zagrożenia w postaci okrętów podwodnych. Załogi okrętów i maszyn latających rozwijają umiejętności związane z reagowaniem na zagrożenia i dostosowywaniem się do aktualnych warunków. Morskie samoloty patrolowe i śmigłowce będą wspierać operacje jednostek nawodnych, prowadząc rozpoznanie, nadzór i skoordynowane ataki na okręty podwodne.
Ćwiczenia wiążą się z wykrywaniem zagrożeń podwodnych i ich unikania, a także procedurami reagowania w ramach ZOP. To także doskonałe ćwiczenie dla załóg okrętów podwodnych w zakresie pozostawania niewykrytym podczas śledzenia jednostek nawodnych, rozpoznawania sytuacji na morzu i prowadzenia ataków z zaskoczenia. Stąd też, w zależności od scenariusza, okręty nawodne i podwodne mają zamieniać się rolami „myśliwego i ofiary”, w zależności od scenariusza ćwiczeń i głównego celu.
Jak podkreślają specjaliści, już jedna jednostka tej klasy
potrafi „postawić na nogi” całą flotę, wymuszając przeprowadzenie operacji
celem wykrycia i przegonienia, bądź unieszkodliwienia zagrożenia. Do tego
momentu akwen, gdzie podejrzewa się aktywność podwodną, staje się niebezpieczny
dla okrętów nawodnych i przede wszystkim jednostek cywilnych, w tym statków
transportowych. W efekcie może dojść, tak jak w przypadku postawienia zapory
minowej, zablokowania ważnej trasy żeglugowej, czy też wejścia do portu. Atak
torpedowy z zaskoczenia może natychmiast zatopić statek i okręt, który nie
będzie przygotowany na takie zagrożenie.
— „Dynamic Mongoose” to niezwykle ważne ćwiczenia przeciw okrętom podwodnym na Dalekiej Północy, które stanowią doskonałą okazję dla państw sojuszniczych NATO do wspólnego szkolenia i rozbudowywania naszych imponujących zdolności interoperacyjnych. Luka GIUK to krytyczne morskie skrzyżowanie, na którym NATO Allied Maritime Command będzie ćwiczyć, aby zapewnić swobodę działania w regionie, jednocześnie utrzymując nasz poziom gotowości i podtrzymując bezpieczeństwo oparte na wartościach na morzach — powiedział brytyjski kmdr Steven McAllister, zastępca szefa sztabu ds. okrętów podwodnych w NATO MARCOM.
— „Dynamic Mongoose 2025” to bardzo korzystne ćwiczenie dla Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1. Łączy ono różnorodne możliwości NATO w zakresie walki z okrętami podwodnymi i robi to w kluczowej luce GIUK-N, gdzie NATO wymaga skutecznego przeciwdziałania zagrożeniu ze strony okrętów podwodnych. W ten sposób Dynamic Mongoose 2025 zapewnia naszym jednostkom powietrznym, nawodnym i podwodnym bardzo realistyczną okazję do szkolenia w zakresie walki z okrętami podwodnymi. Okazję, którą dobrze wykorzystamy — powiedział obecny dowódca SNMG-1, kmdr por. Arjen S. Warnaar.
Wśród okrętów uczestniczących w tegorocznej edycji tego ćwiczenia jest pierwszy raz od 2023 roku polski okręt, fregata typu Oliver Hazard Perry ORP Gen. K. Pułaski (wcześniej był to bliźniaczy ORP Gen. T. Kościuszko), która wchodzi w skład Dywizjonu Okrętów Bojowych i na co dzień stacjonuje w Porcie Wojennym Gdynia. Aby wziąć udział w ćwiczeniu wyruszyła w tym celu już 21 kwietnia. Udział w tego rodzaju przedsięwzięciu jest o tyle ważny, że pokazuje zdolności operacyjne polskich okrętów mimo faktu, że mają one już ponad 40 lat i sprostanie współczesnym wyzwaniom oraz utrzymanie zdolności operacyjnej jest jednak wyzwaniem samym w sobie.
Tego rodzaju międzynarodowe ćwiczenia pozwalają załogom utrzymywać
gotowość bojową i ciągłość szkolenia w obliczu tego, że od 2023 roku trwa
budowa pierwszej z trzech wielozadaniowych fregat programu „Miecznik”,
przyszłego ORP Wicher. Jej wodowanie jest zaplanowane na 2026 rok, a wcielenie
do służby w 2029 roku. W maju tego roku odbędzie się cięcie blach pod przyszły
ORP Burza. Ten oraz trzeci okręt tej serii, ORP Huragan, wejdą do służby w
latach 2030-2031. Wszystkie znajdą się w składzie Dywizjonu Okrętów Bojowych 3.
FO i będą stacjonować w Porcie Wojennym Gdynia.
Stałe uczestnictwo polskich okrętów, a przede wszystkim służących na nich marynarzy, w sojuszniczych ćwiczeniach zapewnia, że wraz z pozyskaniem nowych fregat znajdą się na nich doświadczone załogi obyte w „morskim rzemiośle”, utrzymując ciągłość szkolenia i gotowość do działania.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach