• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Morska broń króla Dawida. Uzbrojenie i potencjał Izraelskiego Korpusu Morskiego cz. 1

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Morska broń króla Dawida. Uzbrojenie i potencjał Izraelskiego Korpusu Morskiego cz. 1

Partnerzy portalu

Fot. Archiwum rządu Izraela

Trwający od 7 października br. konflikt w Izraelu, będący efektem ataku sił palestyńskiego Hamasu ze Strefy Gazy, to efekt tlących się od lat napięć między dwoma narodami, skłóconymi na niwie politycznej, społecznej, kulturowej i religijnej. W efekcie rozpoczęła się regularna wojna, w trakcie której cierpi ludność cywilna po obu stronach, a walki toczą się w każdej domenie. Pierwszy raz od dawna na taką skalę zaangażowano tam siły morskie. Warto poznać, jakim potencjałem na morzu dysponuje Izrael.

Ataki z użyciem artylerii morskiej na infrastrukturę przeciwnika, walka na morzu z szybkimi łodziami oraz nurkami, użycie systemu przeciwrakietowego – to wszystko wpisuje się w morskie aspekty trwających walk. W wyniku tego szereg izraelskich portów ograniczyło swoją działalność, bądź wpuszcza tylko statki dostarczające surowce energetyczne. Niemal całkowicie wstrzymano ruch pasażerski, w tym turystyczny. Uzależnienie kraju od transportu drogą morską, jak i znaczenie turystyki mocno odbija się na gospodarce państwa, które może dążyć do szybkiego zakończenia konfliktu. Dlatego też Izrael powołał pod broń blisko 300 000 rezerwistów i nałożył całkowitą blokadę na Strefę Gazy, szykując się do rozwiązania konfliktu siłą. Służby prasowe Sił Obronnych Izraela podały, że armia planuje, w ramach ofensywy, atak z powierza, morza i lądu. 

Cały czas w gotowości


Od momentu powstania państwa Izrael w 1948 roku, jego władze, jak i mieszkańcy, muszą mierzyć się z niechęcią innych, muzułmańskich państw Bliskiego Wschodu. Dochodził do tego konflikt z rdzenną ludnością palestyńską, niegodzącą się na rosnący napływ żydowskiej imigracji z całego świata. Pierwszy konflikt toczył się właściwie od 1948 do 1956, których kulminacją był Kryzys Sueski, gdzie przy wsparciu sił francusko-brytyjskich doszło do zajęcia istotnego strategicznie i gospodarczo Kanału Sueskiego, który Egipt chciał znacjonalizować Egiptu o nacjonalizacji Kanału Sueskiego. W wyniku nacisków ze strony ONZ, w tym rówież rządu amerykańskiego, ta w istocie ostatnia, duża akcja w stylu kolonialnym gdzie kluczowe znaczenie odgrywało zaangażowanie sił morskich, nie powiodła się. Mimo to, Izrael zdołał wymusić odblokowanie dla swoich statków żeglugi przez Cieśninę Tirańską. Trzy lata później pojawił się spór z Arabią Saudyjską odnośnie możliwości korzystania z Zatoki Akaba. Spór, który utrudniał żeglugę i tym samym rozwój gospodarki Izraela (w tym korzystanie ze statków pływającymi pod innymi banderami oraz przeładunkami w innych potach, by ominąć blokady i sankcje ze strony państw arabskich) zakończył się w 1979 roku, gdy rok po Porozumieniu w Camp Dawid, podpisano traktat pokojowy między Izraelem a Egiptem. W jego efekcie pierwszy raz od ponad 20 lat w niezakłócony sposób izraelski statek mógł przepłynąć Kanał Sueski. Od tego czasu, choć zdarzały się napięcia, żegluga statków pływających pod banderami Izraela i państw arabskich pozwalała na w miarę bezpieczną wymianę handlową oraz korzystanie z portów celem przeładunku towarowego. 

Eskalacja działań


W trakcie toczonych kolejnych wojen siły morskie Izraela długo nie odkrywały większej roli, zwykle z racji przez szybkość, z jaką się toczyły, czego przykładem pozostaje błyskawiczna Wojna Sześciodniowa w 1967 roku, czy też nierzadko ograniczanie skali działań do stosunkowo małych obszarów, niwelujących kwestię eskalacji walk. W międzyczasie jednak dochodziło do incydentów, jak ostrzał izraelskich statków, bądź próba blokady pokonania przez nie Kanału Sueskiego czy też Cieśniny Tirańskiej. W odpowiedzi Izrael dokonywał zatrzymań i ataków na statki pływające pod banderami państw arabskich.

Wraz z zwrotem Izraela ku Zachodowi, w konflikt mocno zaangażował się ZSRR, który wysyłał broń i instruktorów wojskowych do państw skonfliktowanych z Izraelem. W związku z tym do wyposażenia tamtejszych marynarek wojennych weszło wiele, zwykle mniejszych jednostek, jak choćby kutry rakietowe typu Osa, które również służyły także w ówczesnej, polskiej Marynarce Wojennej. Te jednostki nawodne, wraz z innymi siłami morskimi, wzięły udział w Wojnie Jom Kippur, gdzie doszło do największego w serii konfliktów zaangażowania marynarek wojennych. Doszło wtedy do regularnych bitew morskich pod Lakatią i Baltim, przeciw kolejno Syrii i Egiptowi, z których zwycięsko wyszedł Izraelski Korpus Morski (Ḥeil HaYam HaYisraeli), wyposażony w małe jednostki z serii Sa’ar 1-6. Choć w obu starciach uczestniczyło, po obu stronach, kilka jednostek, niemniej starcia te były cennym doświadczeniem dla izraelskich marynarzy, a dla państw Zachodu okazją do zapoznania się z działaniami przeciwko szybkim, wyposażonym w broń rakietową kutrom i okrętom produkcji radzieckiej.

Do najpoważniejszego starcia morskiego w późniejszym czasie doszło w trakcie wojny w Libanie w 2006 roku, gdy flagowy okręt Izraela z serii Sa’ar 5, INS Hanit, został zaatakowany przez baterię rakietową Hezbollahu, zabijając czterech marynarzy. Sukces wynikał z faktu, że systemu obtony przeciwrakietowej nie były wtedy w użyciu, przez co jednostka okazała się wrażliwa na ostrzał, gdy jednocześnie znajdowała się stosunkowo blisko wrogiego brzegu. W związku z tym w doktrynie obronnej państwa podjęto kroki, wypracowując procedury, aby coś takiego nigdy więcej się nie powtórzyło. 

Nowe wyzwania


Aby skutecznie bronić się przed wrogimi atakami, szczególnie rakietowymi, rząd zainwestował w systemu obrony przeciwrakietowej pk. "Żelazna Kopuła" (C-Dome), opracowany przez izraelski koncern Rafael Defence Systems. W związku z nadmorskim położeniem państwa oraz faktem, że w razie eskalacji działań wróg może dążyć także do blokady i ataków na porty, jego częścią składową mają być wdrażane obecnie do służby korwety typu Sa’ar 6. Więcej na temat struktury oraz uzbrojenia Izraelskiego Korpusu Morskiego będzie można przeczytać w drugiej części tekstu. 

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.