Międzynarodowe Biuro Morskie w najnowszym raporcie przedstawia najniższy poziom piractwa od niemal 30 lat. Zatoka Gwinejska i Cieśnina Singapurska stanowią główne obszary na których statki są szczególnie zagrożone na atak piratów.
Centrum Raportowania Piractwa Międzynarodowego Biura Morskiego (IMB) wydało swój raport za pierwsze półrocze br., stwierdzający najniższą liczbę zgłoszonych incydentów za pierwsze półrocze jakiegokolwiek roku od 1994 roku.
Z raportu wynika, że w pierwszych sześciu miesiącach br. było łącznie 58 incydentów. Łączna liczba incydentów spadła o prawie 15 proc. w stosunku do 68 raportów w pierwszej połowie 2021 roku.
W najnowszym raporcie ataki pirackie są na najniższym poziomie od prawie 30 lat, głównie za sprawą zwiększonej czujności i skoordynowanym wysiłkom na rzecz zmniejszenia zagrożenia dla marynarzy.
Jak wynika z danych, Zatoka Gwinejska i Cieśnina Singapurska to dwa obszary najbardziej narażone na piractwo, które odpowiadają za niemal połowę z 58 zgłoszonych incydentów.
Cieśnina Singapurska stanowiła ponad 25 proc. wszystkich incydentów zgłoszonych na świecie od początku roku. W co najmniej sześciu incydentach dokonano abordażu na szesnaście statków i użyto broni.
W tym samym regionie Międzynarodowe Biuro Morskie podkreśla również niewielki wzrost zgłoszonych incydentów po raz pierwszy od 2018 roku w archipelagu indonezyjskim.
Źródło: ICC International Maritime Bureau
W pierwszym tegorocznym półroczu otrzymano łącznie siedem raportów w porównaniu z pięcioma w ubiegłym roku. W co najmniej trzech incydentach zgłoszono użycie broni, a w przypadku jednej załogi zgłoszono groźby.
W swoim raporcie Międzynarodowe Biuro Morskie podkreśla jednak również, że 74 proc. załóg wziętych jako zakładnicy w tym roku miało miejsce w Zatoce Gwinejskiej. Powtórzono rekomendacje do międzynarodowych marynarek wojennych, aby kontynuowały swoje wysiłki w celu zapewnienia, aby piractwo zostanie trwale rozwiązane.
Zwrócono również uwagę na utrzymującą się wyższą niż przeciętna liczbę zgłoszeń pochodzących z kotwicowiska w Callao w Peru.
W pięciu z nich sprawcy byli uzbrojeni w noże, a w jednym przypadku w broń. Czterech członków załogi, którzy zostali w tym roku wzięci jako zakładnicy, również pochodziło z kotwicowiska w Callao.
Chociaż 20 proc. zgłoszeń nadal pochodziło z Zatoki Gwinejskiej, Międzynarodowe Biuro Morskie wykazuje stały spadek w pierwszej połowie roku w każdym z ostatnich pięciu lat. Incydenty spadły o około połowę do 12 w tym roku, co w porównaniu z 23 w zeszłym roku i szczytem 50 w pierwszej połowie 2018 roku. Dziesięć z raportów w tym roku zostało określonych jako napady z bronią w ręku, a pozostałe dwa jako piractwo.
Przypisują oni lepszą koordynację w regionie jako przyczyniającą się do spadku ataków na statki. Jako przykład podają atak na masowiec typu Panamax w kwietniu 260 mil od wybrzeża Ghany. Międzynarodowe Biuro Morskie zaalarmowało i nawiązało kontakt z władzami regionalnymi oraz międzynarodowymi okrętami wojennymi, aby poprosić o pomoc. Włoski okręt wojenny i jego helikopter zareagowały, zapewniając bezpieczeństwo załodze, a następnie eskortując masowiec do portu.
Nie wszystkie wiadomości są jednak dobre.
W raportowanym okresie 23 załogi nadal były zakładnikami, a pięciu kolejnym grożono. IMB podkreśla, że do tej pory w tym roku nie porwano żadnej załogi i nie otrzymała żadnych doniesień o ostrzelaniu statków. Niemniej jednak aż 96 proc. incydentów dotyczyło wejścia na pokład, przy czym ponad połowa zgłoszeń dotyczyła statków zakotwiczonych. Kolejne 19 statków zostało zaatakowanych podczas rejsu.
Międzynarodowe Biuro Morskie w swoim półrocznym raporcie zwraca uwagę, że czujność jest wymagana nawet na obszarach po ustaniu piractwa. Ostrzegli, że zagrożenie piractwem nadal istnieje na wodach południowej części Morza Czerwonego i w Zatoce Adeńskiej, które obejmują wybrzeża Jemenu i Somalii, mimo braku odnotowanych incydentów w sprawozdawczym okresie tego roku.
Chociaż możliwość wystąpienia incydentów zmniejszyła się, piraci somalijscy nadal posiadają zdolności i możliwości do przeprowadzania incydentów, a wszystkim statkom handlowym zaleca się przestrzeganie zaleceń zawartych w najnowszych najlepszych praktykach zarządzania, podczas tranzytu na tych wodach. Obszary ryzyka zmieniają się i społeczność morska musi zachować czujność, a także zachęcił rządy i organy reagujące do kontynuowania patroli, które tworzą efekt odstraszający.
Międzynarodowe Biuro Morskie wzywa agencje reagowania na wybrzeżu i międzynarodowe marynarki wojenne do kontynuowania dalszych wysiłków mających na celu poprawę bezpieczeństwa marynarzy, a docelowo rozwiązanie problemu piractwa morskiego.
Koniec operacji "Open Spirit 24" na Bałtyku. Siły morskie państw NATO zneutralizowały niebezpieczne pozostałości wojenne
Tragiczny finał poszukiwań żołnierza sił specjalnych. Służby odnalazły ciało
Po miesiącu przerwy z Cypru wyruszył okręt Royal Navy z pomocą humanitarną
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman