Amerykańskie linie kontenerowe Matson ogłosiły, że będą modyfikować trasy swoich statków, by te docierały z pomocą do Tonga. Firma przeznaczy także część swoich zysków na pomoc wyspiarskiemu państwu.

Wyspiarski kraj Tonga w dalszym ciągu zmaga się z konsekwencjami tsunami, jakie przeszło przez wyspy w styczniu. Państwo jest odcięte od świata przez zerwanie podwodnego kabla komunikacyjnego, potrzebuje także środków medycznych i pomocy humanitarnej. Z programami ruszyli przede wszystkim Japończycy, Australijczycy i Nowozelandczycy, choć nie obyło się przy tej okazji bez problemów ze względu na zagrożenie Covid-19. Teraz do instytucji, które zaoferowały konkretną pomoc dołączyły amerykańskie linie kontenerowe Matson.

Linie ogłosiły, że przeznaczą na pomoc Tonga równowartość 375 tys. dolarów nowozelandzkich, czyli około ćwierć miliona dolarów amerykańskich, w postaci usług i produktów. Matson dodał także do rozkładu specjalny rejs statku z Auckland w Nowej Zelandii to Tonga – na jego pokładzie znajdują się zapewnione przez firmę towary pomocowe dla kraju. Kontenerowiec wyruszył w tym tygodniu. Dwa dodatkowe statki z pomocą mają wypłynąć z Auckland w ciągu najbliższych trzech tygodni. Wcześniej, w piątek 21 stycznia do Tonga zawinął pierwszy statek Matson z towarami przydatnymi w sytuacji kryzysowej.

– Jesteśmy sercem z mieszkańcami Tonga, którzy pracują nad odzyskaniem sił po zniszczeniach spowodowanych erupcją wulkanu i tsunami – powiedział Matt Cox, prezes i dyrektor generalny Matson. – Zobowiązujemy się pomagać w wysiłkach na rzecz odbudowy w sposób, który znamy najlepiej — poprzez pozyskiwanie tak potrzebnych materiałów, sprzętu i darowizn dla Nuku’alofa tak szybko i skutecznie, jak to możliwe.

Matson prowadzi regularne połączenia z Nowej Zelandii do Nuku’alofa, stolicy Tonga. Statek Liloa II przybija do portu w Tonga co czwartek, przypłynął także zgodnie z pierwotnym planem pięć dni po tsunami. Na jego pokładzie znajdowało się już dużo towarów pomocowych, między innymi mrożona i sucha żywność, woda pitna i urządzenia gospodarstwa domowego. Dodatkowo Matson podjął decyzję o przekierowaniu statku Kamokuiki, który również dotrze na Tonga z pomocą ufundowaną zarówno przez linie, jak i społeczność Nowej Zelandii. Statek zazwyczaj operujący między Auckland i Chinami, wyruszył z Nowej Zelandii 27 stycznia i dotrze do Nuku'alofa w poniedziałek 31 stycznia, po czym powróci na regularną trasę. Do Tonga z Auckland popłynie także statek Papa Mau – wyruszy 2 lutego i na miejscu powinien być 5 dni później. Jednostka wykona dwa kursy z pomocą, po raz drugi docierając na wyspy 21 lutego.

Linie kontenerowe Matson odnotowały w poprzednim roku rekordowy zysk operacyjny, wynoszący ponad miliard dolarów, co jest imponujące biorąc pod uwagę, że przed pandemią średnioroczny wynik linii wynosił 156 milionów. Jak zauważają branżowe media, Matson, w odróżnieniu od innych linii, które również notowały rekordowe przychody, nie podniósł znacząco płac, ani nie wykonał większych inwestycji. Spekuluje się, że firma może szykować się do większej wymiany floty, bo część jej statków powstała jeszcze w pierwszej połowie lat 80-tych, co oznacza, że są mniej pojemne, wolniejsze, droższe w eksploatacji i nie spełniają wymogów ekologicznych.

Fot. Depositphotos