• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Koniec półrocznej misji. Kościuszko wraca do domu [GALERIA]

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Koniec półrocznej misji. Kościuszko wraca do domu [GALERIA]
Koniec półrocznej misji. Kościuszko wraca do domu [GALERIA] - GospodarkaMorska.pl

Rafał Kamiński

29.06.2023

Od stycznia do czerwca polska fregata rakietowa typu Oliver Hazard Perry ORP Gen. Tadeusz Kościuszko wchodziła w skład Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1 (Standing NATO Maritime Group 1, SNMG-1). 29 czerwca okręt wrócił do Portu Wojennego Gdynia, gdzie czekał na niego komitet powitalny.

Pokaż cały artykuł
Fot. GospodarkaMorska.pl

Od stycznia do czerwca polska fregata rakietowa typu Oliver Hazard Perry ORP Gen. Tadeusz Kościuszko wchodziła w skład Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1 (Standing NATO Maritime Group 1, SNMG-1). Swoją misję wykonywał przez 175 dni. 29 czerwca okręt wrócił do Portu Wojennego Gdynia, gdzie czekał na niego komitet powitalny.

Przy nabrzeżu, gdzie na co dzień stacjonują okręty 3. Flotylli Okrętów zebrał się tłum ludzi. Aby przywitać powracających z służby marynarzy pojawiła się kadra dowódcza polskiej Marynarki Wojennej, w tym zastępca Inspektora Marynarki Wojennej kadm. Mirosław Jurkowlaniec, zastępca dowódcy Centrum Operacji Morskich - Dowództwa Komponentu Morskiego kadm. Wojciech Sowa, dowódca 3. FO Andrzej Ogrodnik, dowódca Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej kmdr pil. Wojciech Szczotka a także oficerowie dowodzący jednostkami wchodzącymi w skład 3. FO. Oprócz tego na placu pojawiły się pododdziały reprezentujące jednostki gdyńskiej flotylli, a także rodziny członków załogi przybywającego okrętu. Oprawę wydarzeniu zapewniły Kompania Reprezentacyjna Marynarki Wojennej oraz Orkiestra Reprezentacyjna Marynarki Wojennej.

Po zacumowaniu okrętu przy nabrzeżu dowódca okrętu oraz kontyngentu PKW Kościuszko kmdr por. Łukasz Zaremba jako pierwszy zszedł na ląd, aby zameldować przed przełożonymi powrót z misji. Uczestników wydarzenia powitał dowódca 3. FO, który także pokrótce scharakteryzował misję, jaką wykonywała polska fregata. Potem też pododdział marynarzy wchodzących w skład załogi okrętu zszedł na ląd i stanął wraz z pozostałymi do apelu.

- W strategii bezpieczeństwa morskiego NATO morze przedstawione jest jako jedna z podstawowych przestrzeni realizowania odstraszania i obrony, operacji reagowania kryzysowego i budowania partnerstw. Realizując zadania w składzie stałego zespołu, traktowanego jako jedno z zasadniczych narzędzi utrzymania panowania na morzu, poprzez wspólną koordynację działań zapobiegawczych przez ostatnie pół roku wychodziliście naprzeciw zagrożeniom oraz dynamice zmian stojąc na straży europejskiego bezpieczeństwa morskiego. Chroniliście swobodę żeglugi, dbaliście o bezpieczeństwo portów, eskortowaliście sojusznicze jednostki cywilne, patrolowaliście szlaki żeglugowe, identyfikując niebezpieczeństwa związane z przemytem ludzi, broni oraz towarów. Uczestniczyliście w najważniejszych ćwiczeniach sojuszu. Wszystko po to, aby poprzez demonstrację spójności działania wspólnie z naszymi partnerami osiągnąć gwarancję bezpieczeństwa państw sojuszu. Gwarancję polegającą na porządku narodowym, opartym na poszanowaniu prawa. Gwarancji, której niestabilność od 24 lutego ubr. obrazuje jak kruchą wartością jest wolność i pokój. Marynarka Wojenna jako najwidoczniejszy czynnik siły i niezależności państwa jest samodzielną gwarancją swobodnej łączności ze światem - powiedział kadm. Wojciech Sowa.

- Dzisiaj szczęśliwie zakończyła się misja PKW Kościuszko, obarczona dużymi przygotowaniami w szybkim tempie. Niemniej udowodniliście przez te pół roku, że to co wykonywaliście podczas remontu stoczniowego, podczas szkolenia i przygotowywania się do wykonania postawionego zadania, ma odzwierciedlenie w tym, co zrobiliście - podkreślił kadm. Mirosław Jurkowlaniec.


W grudniu prezydent Andrzej Duda postanowił o wydzieleniu do służby w natowskim zespole okrętów wojskowego kontyngentu. Blisko 230 marynarzy i pracowników obecnych na okręcie realizowało swoje zadania jako Polski Kontyngent Wojskowy Kościuszko. Stały Zespół Okrętów NATO Grupa 1 (SNMG1), którego stał się częścią, operował na akwenach Bałtyku, Morza Północnego, Norweskiego i Atlantyku. Oprócz fregaty, w wyposażeniu kontyngentu wchodził również śmigłowiec pokładowy SH-2G z etatową załogą.

- Naszym głównym zadaniem podczas służby w stałym zespole było wykonywanie zadań zleconych przez dowództwo MARCOM. Początkowo polegała na zgrywaniu sił, uczestnictwo w ćwiczeniach,  a na samym końcu w życiu realnym monitorowanie sytuacji na obszarze cieśnin duńskich, Morza Bałtyckiego, Morza Północnego, w tym śledząc aktywność okrętów rosyjskich. Niezwykłym zaszczytem była możliwość operowania z tak wieloma okrętami, w tym amerykańskim lotniskowcem. Po tych sześciu miesiącach spędzonych na morzu wypełniliśmy wszystkie zadania wzorowo, azałoga jest w pełni zgrana z zespołem natowskim. W tej chwili jesteśmy gotowi na każde zadanie, jakie będzie nam postawione. Stałe uczestnictwo w zespołach NATO jest dla nas szczególną, wręcz niemierzalną wartością - zaznaczył dowódca PKW Kościuszko kmdr por. Łukasz Zaremba.

W dalszej uroczystości zostały odegrane "Hymn do Bałtyku" i "Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego", a następnie odbył się uroczysty przemarsz pododdziałów. Kulminacyjnym i zarazem finalnym momentem całego wydarzenia było długo wyczekiwane spotkanie uczestników i uczestniczek półrocznej misji wraz z rodzinami. Obie strony nie kryły wtedy wzruszenia oraz radości z powodu spotkania po blisko sześciu miesiącach rozłąki. Z racji na to, że członkowie załogi nie od razu powrócą do swoich domów, a okręt musi pozostawać w gotowości do dalszej służby, wiele rodzin odwiedziło swoich bliskich na pokładzie.

Stały Zespół Okrętów NATO powstał w styczniu 1968 roku jako STANAVFORLANT (Standing Naval Force Atlantic – Stały Zespół Sił Morskich na Atlantyku). W 2003 roku jego nazwę zmieniono na Standing NATO Maritime Group 1 (SNMG1) i podporządkowano pod Dowództwo Połączonych Sił Zbrojnych NATO na Atlantyku. SNMG-1 jest częścią Sił Odpowiedzi NATO. Jest jednym  z dwóch stałych zespołów okrętowych Sojuszu Północnoatlantyckiego, w których skład wchodzą okręty (m.in. fregaty)  państw członkowskich. Szkielet zespołu stanowią jednostki z USA, Kanady, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Holandii, do których cyklicznie dołączają okręty z Belgii, Danii, Portugalii, Hiszpanii i Polski. Wielonarodowy zespół utrzymywany jest w najwyższym stopniu gotowości bojowej i przeznaczony jest do natychmiastowego reagowania w sytuacjach kryzysowych, operacjach pokojowych i w wypadku potencjalnego konfliktu. Operuje na Atlantyku oraz na wszystkich akwenach europejskich. Wypełniając swoje zadania na morzu okręty są zdolne do monitorowania żeglugi, kontrolowania podejrzanych jednostki, prowadzenia akcji blokadowych oraz ewakuacji zagrożonej ludność, a także mogą stanowić bazę dla piechoty morskiej i jednostek specjalnych wykonujących zadania w głębi lądu.

W skład sił reagowania NATO wchodzą cztery zespoły - dwa złożone głównie z fregat i niszczycieli i dwa składające się z okrętów przeciwminowych. Określane jako Grupa 1 działają na Bałtyku, Morzu Północnym i Atlantyku, natomiast te z Grupy 2 głównie na Morzu Śródziemnym i Czarnym. Warto podkreślić, że Polska Marynarka Wojenna od lat angażuje się w działania na polu międzynarodowym, współpracując z okrętami innych państw. Już na początku lat 90-tych ORP Wodnik wziął udział w operacji Pustynna Burza. Od chwili wejścia do NATO w 1999 regularnie współpracuje z zespołami natowskimi, zarówno w ramach wspólnych ćwiczeń, jak i przydzielania w ich skład okrętów. To nie była też pierwsza misja ORP Gen. Tadeusz Kościuszko. W 2016 roku przez dwa miesiące, wraz z komponentem lotniczym w postaci śmigłowca SH-2G z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej oraz pododdziałem Wojsk Specjalnych w ramach Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 2 (SNMG-2) na Morzu Śródziemnym.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.