Hiszpański rząd zatwierdził procedurę związaną z projektem i budową dwóch nowych okrętów patrolowych dla sił morskich państwa (Armada Española). Powstaną one w stoczni koncernu Navantia. Zaplanowane jednostki mają dołączyć do sześciu już istniejących, celem wzmocnienia ich potencjału w zakresie nadzoru i bezpieczeństwa morskiego, a także utrzymania ciągłości działań operacyjnych, szczególnie w obliczu obecnych wyzwań wymagających stałego monitoringu krajowej domeny morskiej.
Nowy kontrakt ma budżet w wysokości 716 mln euro, a jego szacowany wymiar pracy wyliczono na cztery miliony roboczogodzin, co w zamierzeniu przełoży się na utrzymanie blisko 2000 miejsc zatrudnienia w branży stoczniowej. Dotyczy to tak samego zakładu, bezpośrednio, jak i pośrednio w ramach łańcucha dostaw. Umowa zakłada, że budowa ruszy w I poł. 2027 roku.
Nowe okręty będą podobne do już istniejących, określanych jako Maritime Action Vessels (MAV) lub z hiszp. Buque de Acción Marítima (BAM), nazwane Meteoro, Rayo, Relámpago, Tornado, Audaz i Furor. Mają 93,9 metra długości, 14,2 metra szerokości i 4,2 metra w zanurzeniu. Maksymalna wyporność to 2860 ton. Załoga liczy 46 osób, z możliwością dokwaterowania 30 kolejnych, w zależności od celów misji. Patrolowce osiągają prędkość do 20 węzłów, a zasięg działania to 3500 mil morskich przy prędkości 15 węzłów. W skład napędu wchodzą dwa silniki i cztery zespoły generatorów Diesla, dwa silniki elektryczne i dwie śruby napędowe, generator awaryjny i dwa stery strumieniowe.
Na uzbrojenie składają się armata morska OTO Melara 76 mm, dwa systemy obrony bezpośredniej Mk 38 MOD 2A 25 mm, dwa karabiny maszynowe M2 Browning kal. 12,7 mm oraz cztery karabiny Mark 36 SRBOC. Każdy okręt posiada lądowisko umożliwiające przenoszenie i obsługę śmigłowca Agusta-Bell 212.
Choć nowe okręty, których nazw jeszcze nie podano, będą podobne do
swoich poprzedników, wprowadzonych do służby w latach 2012-2019,
otrzymają szereg ulepszeń, biorąc pod uwagę zdolności operacyjne oraz
komfort służby. Zostaną wyposażone w zmodernizowany system bojowy, nową
generację Zintegrowanego Systemu Sterowania Platformą (Sistema Integral
de Control de Plataforma, SICP), udoskonalenia w systemach łączności i
nawigacji, czy też zaawansowane systemy cyberbezpieczeństwa. Dodatkowo
jest przewidywana integracja z bezzałogowymi pojazdami pływającymi oraz
stworzenie na pokładzie dodatkowych przestrzeni z myślą o pracy załogi i
zabezpieczeniu sanitarnym. Szczególnie pod uwagę jest brana gotowość
zabierania na pokład zespołów medycznych czy też operatorów jednostek
specjalnych, biorąc pod uwagę specyfikę zadań w postaci kontroli domeny
morskiej oraz reagowania na katastrofy naturalne. Udoskonalenia te mają
pozwolić siłom morskim skuteczniej stawić czoła obecnym wyzwaniom w
zakresie bezpieczeństwa morskiego, jednocześnie poprawiając komfort
służby marynarzy.
Projektowanie nowej wersji wspominanych
patrolowców zostanie przeprowadzone w całości z wykorzystaniem cyfrowych
narzędzi programu ELCANO, opartych na technologiach firmy Siemens.
Środowisko to umożliwi integrację projektowania, modelowania, symulacji i
budowy w ramach zintegrowanego cyfrowego procesu roboczego,
uwzględniającego najnowsze osiągnięcia firmy Navantia w dziedzinie
transformacji cyfrowej. Prawdopodobnie będzie to związane też z
wdrażaniem rozwiązania w postaci „Cyfrowego Bliźniaka” (Digital Twin), z
myślą o stałej obsłudze i planowaniu rozwoju, serwisu i napraw okrętu
przez okres jego eksploatacji, podobnie jak w przypadku fregat serii
F-110.
Budowa będzie prowadzona w zakładach Navantia Puerto
Real, które charakteryzują się wysokim poziomem automatyzacji i
zaawansowaną technologią. Część prac będzie realizowana w warsztacie
blokowym, wyposażonym w zautomatyzowaną linię produkcyjną, która jest
obecnie w końcowej fazie rozruchu i wkrótce zacznie działać z pełną
wydajnością w ramach brytyjskiego programu Fleet Solid Support (FSS).
Podkreślając
wdrażanie nowoczesnych technologii w branży stoczniowej Navantia
podkreśla swoje zaangażowanie dla jej rozwoju, choćby w kwestii nowych
metod spawania, zwiększając prędkość produkcji, zmniejsza ilość
wprowadzanego ciepła i minimalizując odkształcenia, co przekłada się na
wyższą jakość produktów i tempo budowy nowych okrętów. Dla koncernu to
zlecenie jest też o tyle ważne, że wspomniane patrolowce mogą zostać
zaoferowane jako kolejny „towar eksportowy” w portfolio firmy, biorąc
pod uwagę zainteresowanie wielozadaniowymi, platformami patrolowymi.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii
Hiszpański „Hydrograf”? Navantia zbuduje okręty specjalistyczne dla Armada Española
Duńskie promy bardziej przyjazne środowisku. Jeden z nich otrzyma nowy system akumulatorów