Po niedawnym naruszeniu przez rosyjskie, bezzałogowe pojazdy latające przestrzeni powietrznej Polski, co skutkowało bezprecedensowym w najnowszej historii kraju poderwaniem samolotów bojowych i zestrzeleniem celów, kraje członkowskie NATO deklarują swoje wsparcie przed podobnymi incydentami.
Duński rząd, na prośbę Polski, podkreślił gotowość do działań w zakresie obrony powietrznej i antyterrorystycznej. Resort obrony kraju poinformował o ofercie w postaci wysłania dwóch myśliwców i fregaty. Podkreśla też, że jest to realizacja zobowiązań sojuszniczych w obliczu naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję.
– Dania w pełni popiera Polskę w tej sytuacji. Nie możemy być naiwni. Putin niczego się nie boi i wystawia nas na próbę. Dlatego tak ważne jest, abyśmy stali razem w NATO i aby NATO było gotowe. Dania się do tego przyczynia – podkreślił Mette Frederiksen, premier Danii.
– Z wielką powagą traktuję naruszenie polskiego terytorium. To całkowicie niedopuszczalne zachowanie ze strony Rosji. Dlatego też niezwykle ważne jest, abyśmy w gronie państw NATO zjednoczyli się i wysłali Putinowi jasną odpowiedź. Odstraszanie to nie tylko kwestia siły militarnej. Rosja musi również wiedzieć, że jesteśmy gotowi jej użyć – powiedział Troels Lund Poulsen, minister obrony Danii.
– To pokazuje, o co chodzi w NATO. Prowokacja przeciwko jednemu to prowokacja przeciwko wszystkim. Dlatego, gdy rosyjskie drony naruszają polską przestrzeń powietrzną, Dania jest oczywiście gotowa do pomocy – zaznaczył Lars Løkke Rasmussen, minister spraw zagranicznych.
– Duńska obrona ma silną, bliską i opartą na zaufaniu współpracę z polską obroną pod auspicjami NATO i ze względu na położenie geograficzne naszych krajów. A kiedy państwo NATO prosi o pomoc, Dania naturalnie jest gotowa. Bo tak właśnie postępują dobrzy sojusznicy. I to nas razem wzmacnia. Obrona jest gotowa do podjęcia tego zadania – wskazał gen. Michael Wiggers Hyldgaard, duński szef obrony.
Danmark tilbyder at bidrage med blandt andet to kampfly og en fregat for at understøtte det polske afvisningsberedskab og luftforsvar. Bidraget sker i rammen af NATO og efter ønske fra Polen.
— Forsvarsministeriet/Danish MoD (@Forsvarsmin) September 12, 2025
Læs mere her: https://t.co/DPGIq1JbkC
Na ten moment jest to przede wszystkim oferta wsparcia i nie wiadomo, jakie dokładnie myśliwce czy okręt zostałyby oddelegowane do misji wsparcia obrony przestrzeni powietrznej Polski, ani też kiedy by to nastąpiło. Resort obrony Danii wskazuje, że myśliwce mogą pełnić rolę patrolu powietrznego, natomiast fregata posłuży zarówno do celów morskich, jak i do nadzoru przestrzeni powietrznej. Konkretny wkład będzie koordynowany we współpracy z NATO i zgodnie z konkretnymi potrzebami operacyjnymi. Ponadto są udostępniane obrazy radarowe, a duńskie zasoby są wykorzystywane we wspólnych systemach tankowania w powietrzu, wspierając NATO Security Assistance Ukraine (NSATU), co również przyczyni się do obrony powietrznej Polski.
Z perspektywy morskiej najciekawsza dla komentatorów jest informacja o wspomnianej fregacie. Obecnie w składzie Królewskiej Marynarki Wojennej Danii (Søværnet) znajdują się dwie typu Absalon oraz trzy typu Iver Huitfeldt. Najprawdopodobniej do działań na polskich wodach Bałtyku zostanie wydzielony okręt z drugiej serii, jako że jest ona predestynowana do obrony powietrznej (AAW, Anti-Submarine-Warfare) podczas gdy pozostałe za główny cel mają zwalczanie okrętów podwodnych ((ASW, Anti-Submarine Warfare). Warto tu dodać, że typ Iver Huitfeldt, wprowadzany do służby w 2011 roku, w warstwie projektowej był wzorem dla platformy Arrowhead 140, brytyjskiego koncernu Babcock. Stanowił on bazę dla projektów fregat odpowiednio dla Wielkiej Brytanii (typ 31), Polski (program „Miecznik”) i Indonezji (Fregat Merah Putih, czyli „Czerwono-Biała Fregata”). W razie realizacji misji patroli morskich duński okręt może stać się częstym widokiem w portach oraz od strony wybrzeża, stanowiąc okazję do zapoznania się niejako z „protoplastą” przyszłych polskich jednostek, które mają wejść do służby do 2031 roku.
Fregata typu Iver Huitfeldt ma 138,7 metra długości i wyporność do 6 645 ton. Osiąga prędkość do 28 węzłów. Zasięg wynosi 9 000 mil morskich przy prędkości do 18 węzłów. Załoga liczy 165 osób, przy czym kontyngent wysłany na misję liczy dodatkowe 10 więcej. Napęd stanowią m.in. cztery silniki wysokoprężne MTU 8000 20 V M70 o mocy 8,2 MW każdy oraz dwa wały napędowe. W wyposażeniu znajdują się np. radar dalekiego zasięgu Thales Nederland SMART-L do obserwacji powietrza i powierzchni wody, radar Thales Nederland APAR do przeszukiwania, śledzenia i naprowadzania w powietrzu i na powierzchni (I pasmo), radar dozorowania i naprowadzania helikopterów Terma SCANTER 6000, sonar Atlas ASO 94 montowany na kadłubie, dwa systemy kierowania ogniem Saab CEROS 200 oraz taktyczne radarowe środki wsparcia elektronicznego (ESM) ES-3701.
Na uzbrojenie składają się m.in. system VLS Mark 41 mieszczący do 32 rakiet ziemia-powietrze SM-2 IIIA, system VLS Mk.56 dla 24 rakiet RIM-162 ESSM, osiem pocisków Harpoon II SSM, dwie armaty morskie OTO Melara 76 mm, system obrony bezpośredniej (CIWS) Oerlikon Millennium 35 mm i dwie podwójne wyrzutnie torped MU90 Impact ASW. Okręt posiada hangar i lądowisko do obsługi śmigłowca MH-60R.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach