Projekt Baltic Power - wspólne przedsięwzięcie ORLEN i kanadyjskiej grupy Northland Power - zakończył instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych. Morskie stacje będą odbierać energię z 76 turbin, by dalej przesłać ją na ląd. Ich konstrukcje stalowe, o wysokości porównywalnej do czteropiętrowego budynku, powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku.
Zakończono instalację dwóch morskich stacji elektroenergetycznych z myślą o morskiej farmie wiatrowej w ramach projektu Baltic Power, przedsięwzięcia Orlenu i kanadyjskiej grupy Northland Power. Morskie stacje będą odbierać energię z 76 turbin, by dalej przesłać ją na ląd. Ich konstrukcje stalowe, o wysokości porównywalnej do czteropiętrowego budynku, powstały w stoczniach w Gdyni i Gdańsku.
Grupa Przemysłowa Baltic ukończyła konstrukcje stalowe dwóch morskich stacji elektroenergetycznych (OSS) zamówionych na potrzeby pierwszej polskiej morskiej farmy wiatrowej Baltic Power.
Pomimo konkurencyjnego krajobrazu, w którym poruszają się firmy z łańcucha dostaw dla energetyki wiatrowej, można wyczuć dużą chęć zaangażowania w otwarty dialog na temat wspólnych wyzwań. Mimo mocnej konkurencji i rywalizacji o najlepsze rozwiązania firmy z branży wiatrowej chcą wspólnie wspierać transformację energetyczną. O perspektywach współpracy z tzw. „Tier 1” dyskutowano podczas Międzynarodowego Dnia Dostawców organizowanego przez Wind Industry Hub na Konferencji PSEW w Świnoujściu.
Pod koniec zeszłego roku Bladt Industries, firma specjalizująca się w dostawie konstrukcji stalowych m.in. na potrzeby rynku offshore, został przejęty przez południowokoreański CS WIND Corporation. Kilka miesięcy później oficjalnie potwierdzono zmianę nazwy Bladt Industries, która obecnie nazywa się CS WIND Offshore.
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”