Port w Rønne na duńskiej wyspie Bornholm, będącej stosunkowo blisko planowanych polskich morskich farm wiatrowych na Bałtyku, może być jednak zbyt płytki, by obsługiwać duże dostawy komponentów.
Po burzy wywołanej 7 maja przez słowa minister przemysłu Marzeny Czarneckiej wygłoszonych podczas XVI Europejskiego Kongresu Gospodarczego odbywającego się w Katowicach, pojawiło się sprostowanie informacji na ten temat. Zdaniem szefowej resortu uruchomienie elektrowni atomowej na Pomorzu i pierwsze dostawy prądu będą miały miejsce kilka lat przed oficjalnym zakończeniem budowy.
Brazylijscy rybacy znaleźli u wybrzeży gminy Braganca w północnym stanie Para łódź, w której znajdowało się "co najmniej 20" ciał w zaawansowanym rozkładzie. Śledczy podejrzewają, że pasażerowie zginęli na morzu z głodu i pragnienia.
Sytuacja na Morzu Czerwonym stała się na bardziej skomplikowana, ponieważ jemeńscy Huti wbrew wcześniejszym zapowiedziom zaatakowali chiński statek.
Ostatnie tygodnie to dalsze reperkusje światowego chaosu i panujących na szlakach żeglugowych niebezpieczeństw. Ma to swój oddźwięk również w kosztach, jakie musi ponosić żegluga. Chodzi tutaj przede wszystkim o wzrost kosztów eksploatacji statków między innymi na skutek potrzeby zachowania ich większego bezpieczeństwa. Oprócz dłuższych tras, stosowanej zwiększonej ochrony i środków bezpieczeństwa na rynku obserwuje się wysokie stawki ubezpieczeniowe np. od tzw. ryzyk wojny (ang. war risks).
"Cyfrowe bliźniaki" i wirtualne społeczności logistyczne mogą pomóc w radzeniu sobie z zakłóceniami w łańcuchu dostaw. Cyfrowe bliźniaki wypłynęły już na szerokie wody i opanowują porty morskie. Zaatakowana przez pandemię Covid-19 logistyka morska na szeroką skalę zaczęła w prowadzać narzędzia informatyczne do obsługi połączeń między kontynentami.
Ostatnie tygodnie to olbrzymi wpływ na międzynarodową żeglugę sytuacji kryzysowej na Morzu Czerwonym, a także efekty ograniczeń przejść statków przez Kanał Panamski, wynikające z rekordowo niskiego stanu wód w jeziorze Gatun. To przede wszystkim właśnie przez te wydarzenia i wydłużone trasy statków światowej floty skutkujące ograniczonymi dostępnymi przestrzeniami ładunkowymi powiększały się koszty transportu morskiego. Wzrastały przez to oferowane na rynku również stawki frachtowe i czarterowe.
Po miesiącach spokoju, sytuacja na światowych szlakach morskich za sprawą ataków jemeńskich Huti na Morzu Czerwonym drastycznie się zmieniła. Można zasadnie zastanawiać się, czy obecna sytuacja nie jest wywołana oczekiwaniami biznesu.
Jakby zamieszania w okolicy Zatoki Adeńskiej było mało, chaos wywołany przez Huti z Jemenu chcą wykorzystać piraci z Somalii. Międzynarodowe agencje ostrzegają, że uaktywniły się ich statki-matki.
Nigeryjski pirat, który został schwytany w 2021 roku przez duńskie siły, a następnie leczony z ran w Kopenhadze, otrzymał pozwolenie na stały pobyt w Danii i prawdopodobnie pozostanie w Europie.
Po modernizacji nabrzeże Chorzowskie gotowe do pracy
Prezydent Chile: sprzeciwimy się wszelkim próbom wydobycia surowców na Antarktydzie
Puchar PZŻ w Krynicy Morskiej otwiera sezon regatowy
Pożar na tankowcu trafionym rakietą wystrzeloną przez Huti
Niespokojnie na wyspach Nowej Kaledonii. To ważny obszar Francji na Pacyfiku
Chińscy hakerzy inlitrują europejską żeglugę. Wykryto szpiegowskie oprogramowanie