Łącznie 81 milionów dolarów muszą zapłacić 23 lokalne i międzynarodowe linie żeglugowe w Korei Południowej. Taką karę za zmowę, mającą na celu ustalanie cen w latach 2003-2018 przyznała tamtejsza Komisja Sprawiedliwego Handlu.

Dochodzenie prowadzone przez Komisję Sprawiedliwego Handlu rozpoczęło się od skargi złożonej przez reprezentantów branży drzewnej w 2018 roku, która dotyczyła nielegalnych praktyk stosowanych przez linie żeglugowe, mających na celu zawyżanie stawek frachtu. FTC podało, że była to iskra zapalna dla dużego, czteroletniego śledztwa, które objęło głównie linie operujące w kierunkach południowo-wschodniej Azji.

Komisja ustaliła, że w 2003 roku linie zawiązały „kartel” – w jego składzie miało znaleźć się 12 przewoźników koreańskich oraz 11 międzynarodowych. Firmy miały uzgodnić między sobą konkretne stawki frachtowe, poczynając od najniższych, stawki dla największych przewoźników, wprowadziły także konkretne opłaty dodatkowe. Porozumiały się także w sprawie tego, by „nie okradać się wzajemnie z ładunku”. Stwierdziły także, że nie będą obsługiwać klientów, którzy nie zgodzą się na tak ustalone stawki.

Reprezentanci będących w zmowie firm mieli między grudniem 2003 i grudniem 2018 odbyć łącznie 541 spotkań, w trakcie których ustalili 120 stawek na trasy importowe i eksportowe między Koreą Południową i innymi krajami południowo-wschodniej Azji. Podczas spotkań linie wzajemnie się kontrolowały, czy żadna z nich nie wyłamuje się z ustaleń. Za ich złamanie groziły ustalone kary finansowe. Według FTC wszystkie zamieszane organizacje miały świadomość, że taka forma działalności jest sprzeczna z koreańskim prawem, toteż podejmowały konkretne działania, by ją tuszować.

Największa kara przypadła w udziale liniom Korea Marine Transport Company, która musi zapłacić około 25 milionów dolarów. Linie Wan Hai zapłacą ponad 9,6 miliona dolarów, Evergreen Marine około 2,8 miliona, HMM 3 miliony, a lokalny operator Maerska – Sealand – około 2 milionów dolarów.

Podczas konferencji prasowej urzędnicy FTC podali, że przy ustalaniu wysokości grzywien regulator wziął pod uwagę charakter branży, jak również niedawne zmiany w prawie koreańskim, choć jednocześnie zaznaczyli, że wszyscy przewoźnicy zdawali sobie sprawę, że łamią przepisy. FTC dodało, że grzywny zostały przyznane głównie za działania w eksporcie, jako że w imporcie próby kartelu były nieskuteczne.

W świetle koreańskiego prawa przewoźnicy żeglugowi mogą łączyć się w tzw. alianse, ale musi się to odbywać według konkretnych zasad. Niedozwolone jest między innymi odgórne ustalanie stawek frachtowych, bez udziału firm spedycyjnych nadających towary. Działania aliansów muszą być także raportowane do odpowiedniego ministerstwa, a wszelkie ewentualne zmiany stawek ogłaszane z odpowiednim wyprzedzeniem.

Fot. Depositphotos