Statek z ładunkiem 26 tys. ton kukurydzy wypłynął w poniedziałek z Odessy, ale nie można się łudzić, że Rosja nie spróbuje zerwać ukraińskiego eksportu – oświadczył w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych.
„Nie możemy mieć złudzeń, że Rosja po prostu powstrzyma się przed próbami zerwania ukraińskiego eksportu” – oświadczył Zełenski. Podkreślił przy tym, że na wypłynięcie czeka 16 kolejnych statków.
Oznajmił, że Rosja konsekwentnie wywoływała głód w krajach Afryki i Azji, które tradycyjnie importowały dużo ukraińskich towarów, a teraz – w warunkach wyjątkowych upałów w Europie – „kryzys cenowy i deficyt artykułów spożywczych zagraża także niektórym krajom europejskim”.
Prezydent powiedział, że przeprowadził z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem rozmowę, podczas której poprosił o odblokowanie makrofinansowego wsparcia dla Ukrainy wysokości 9 mln euro. Powiedział, że środki te zostaną przeznaczone na emerytury, pensje i wsparcie przesiedleńców.
Zaznaczył też, że niewystarczająca reakcja na okupację Krymu w 2014 roku i w następnych latach była jednym z czynników, za sprawą których rosyjska agresja rozrosła się do obecnych rozmiarów.
Fot. Depositphotos
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek