30-ta rocznica zatonięcia promu Jan Heweliusz - wspomnienie
To było 30 lat temu. Pamiętam tę noc. Akurat kilka dni wcześniej wróciłem z morza i byłem w domu. W nocy wiatr tłukł po oknach tak, że spać się nie dało. A rano usłyszałem w radiu, że na Bałtyku, w pobliżu wyspy Rugia, zatonął prom Jan Heweliusz. Znałem ten statek dobrze. Kilka lat wcześniej pracowałem na nim, naprzód jako II-gi oficer, a potem jako pierwszy i starszy oficer. Wyspę Rugia też pamiętałem i pamiętam do dzisiaj.
13.01.2023