W zeszłym tygodniu agencje informacyjne na całym świecie podały wiadomość, że słynna pływająca restauracja Jumbo, która przez dekady zacumowana była w Hongkongu, a w której stołowali się wielokrotnie znamienici goście, zatonęła podczas holowania. Teraz jednak pojawiają się nowe informacje, według których restauracja pozostała na powierzchni.
Pływająca Restauracja Jumbo, bo tak dokładnie nazywa się jednostka, jest jednym z ikonicznych widoków Hongkongu. Przez lata gościła gwiazdy showbiznesu i polityki, na tej kilkupiętrowej charakterystycznej barce kręcono także wiele filmów, jak choćby „Wejście smoka” z Brucem Lee czy filmy o Spider-Manie i Jamesie Bondzie. Na pokładach 80-metrowej barki mieściło się jednocześnie około 2 tysięcy gości restauracyjnych, których dowożono do Jumbo specjalnymi niewielkimi promami.
Jumbo była główną częścią całego kompleksu Jumbo Kingdom, w którego skład poza główną restauracją na barce wchodziła również mniejsza restauracja na łodzi, barka do magazynowania żywności, barka kuchenna oraz wspomniane promy.
Kompleks w ostatnich latach wzbudzał jednak kontrowersje – jego zaplecze kuchenne nie było bynajmniej tak wystawne i czyste jak pomieszczenia dla gości, a swoje zrobiła też pandemia, co rzecz jasna odbiło się na jego budżecie. W końcu właściciel Jumbo Kingdom, spółka Aberdeen Restaurant Enterprises zdecydował o przeholowaniu Jumbo w inne miejsce.
Według dostępnych informacji 14 czerwca Jumbo odbiła od nabrzeża holowana przez południowokoreański holownik Jaewon 9. Kilka dni później jednak, w niedzielę, miała natrafić na bardzo niesprzyjające warunki pogodowe, a w rezultacie zatonąć w okolicy Wysp Paracelskich, o czym również informowaliśmy na portalu GospodarkaMorska.pl. Możliwe jednak, że agencje informacyjne na całym świecie źle zrozumiały komunikat opublikowany przez Aberdeen Restaurant Enterprises, w którym napisano jedynie, że jednostka „się wywróciła”. Wspomniano w nim również o bezowocnych próbach ratowania statku-restauracji przez firmę odpowiedzialną za holowanie. Do zdarzenia miało dojść na wodach o głębokości do 1000 metrów, co sprawiało, że operacja była „ekstremalnie trudna”. W rezultacie Jumbo uznano za „zatopioną” i straconą.
Okazuje się jednak, że doniesienia o relokacji Jumbo na dno morza były przedwczesne. Departament Żeglugi Hongkongu podał bowiem, że zarówno Jumbo, jak i holownik Jaewon 9 są wciąż „na wodach Wysp Paracelskich”. Właściciel restauracji potwierdził także, że restauracja się przewróciła, ale pozostała na powierzchni.
Jednocześnie Aberdeen Restaurant Enterprises oraz firma odpowiadająca za proces holowania odpierają zarzuty, że cała operacja była źle przygotowana. ARE podało, że odbyły się odpowiednie inspekcje kadłuba przeprowadzone przez zewnętrznych specjalistów, pozyskano także wszystkie konieczne zgody.
W stoczni Remontowa Shipbuilding S.A. odbędzie się położenie stępki pod niszczyciel min, przyszły ORP Rybitwa
Venture Global LNG kupuje nowe gazowce. W tle postępowanie arbitrażowe największych firm energetycznych
Vera Navis projektuje innowacyjny patrolowiec dla Marynarki Wojennej Portugalii
Vard rozpoczyna próby morskie statku operacyjnego dla Rem Offshore
W Singapurze przeprowadzono pierwsze na świecie bunkrowanie statku ciekłym amoniakiem
Wärtsilä wspiera zoptymalizowane operacje o niskiej emisji dla dwóch statków P&O Ferries