Podczas silnego sztormu na Zatoce Tajlandzkiej, doszło do zatonięcia korwety HTMS Sukhothai należącej do Królewskiej Marynarki Wojennej Tajlandii (Kong Thap Ruea Thai).
Okręt znajdował się poza portem, gdy uderzyły w niego silne fale, dokonując przechyłu jednostki i wdarcia się wody na pokład. Słona woda doprowadziła do uszkodzenia systemów elektronicznych znajdujących się w wyposażeniu jednostki, doprowadzając do uszkodzeń m.in. w siłowni okrętowej. W wyniku awarii doszło do zatrzymania systemu sterowania oraz możliwości dotychczasowej obsługi sprzętu. W wyniku tego okręt zaczął nabierać wody i przechylać się jeszcze bardziej.
Do działania natychmiast ruszyły inne jednostki morskie oraz służby działając w ramach SAR (search and rescue). Dzięki temu udało się uratować członków załogi. Sytuację cały czas nadzorował premier kraju gen. Prayut Chan-Ocha.
HTMS Sukhothai (FS-442) była jedną z siedmiu korwet w tajskich siłach zbrojnych i przy tym jedną z dwóch typu Ratanakosin. Zbudowano ją w latach 80-tych w USA. Długość wynosiła 76 metrów, a maksymalny tonaż 960 ton. Służyło na niej 87 członków załogi. Była uzbrojona m.in. w armatę Otobreda 76mm, dwie armaty Bofors 40mm, dwa karabiny maszynowe Oerlikon 20 mm, osiem wyrzutni do pocisków rakietowych RGM-84 Harpoon, a także sześć wyrzutni dla torped Mark 32.
Dalsze szczegóły tego wypadku będą przedmiotem śledztwa. Nieznany jest jeszcze dalszy los okrętu i znajdującego się na nim wyposażenia.
Tankowiec u wybrzeży Gotlandii powiązany jest z rosyjskim oligarchą
Bezpieczeństwo morskie: klucz do stabilności. Międzynarodowe seminarium w Brukseli
Wyjątkowe remont i przeobrażenie JS Kaga. Niszczyciel staje się lotniskowcem
W Neapolu statek pasażerski uderzył o nabrzeże, około 30 rannych
Warsztaty nurkowe służb zorganizowane przez WZD MOSG
Morze pod nadzorem mikrosatelitów. Kongsberg zbuduje satelity. Dla Polski również?