W rosyjskiej stoczni USC Baltic Shipyard (Балтийский завод ОСК) odbyła się uroczysta ceremonia wodowania piątego lodołamacza o napędzie atomowym proj. 22220, o nazwie Czukotka. Należy on do serii największych statków w swojej klasie.
W ceremonii 6 listopada br. wzięło udział ponad 12 000 osób, w tym pracownicy zakładu wraz z rodzinami, honorowi goście, przedstawiciele władz, kierownictwo i przedstawiciele wykonawców. Zgodnie z tradycją morską, statek został poświęcony, po czym tradycyjna butelka szampana została rozbita na burcie nowego statku przez matkę chrzestną, Elenę Szmelewą, członkinię Prezydenckiej Rady Nauki i Edukacji oraz przewodniczącą Rady Terytorium Federalnego Syriusz (wcześniej klastra turystyczno-edukacyjnego). W odróżnieniu od przebiegu tego zwyczaju w Polsce, tu rozbicie oznaczało własnoręczne uderzenie butelką w kadłub statku. Zgodę na wodowanie wydał prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin za pośrednictwem wideokonferencji, po czym dyrektor generalny OSK Andriej Puchkow wydał polecenie opuszczenia statku na wodę.
Zwracając się do uczestników wodowania lodołamacza, prezydent Rosji podkreślił, że stworzenie tak takich statków ma być dowodem na zdolności rosyjskiego potencjału przemysłowego, naukowego, kadrowego i technologicznego. To wszystko odbywa się pomimo międzynarodowych sankcji na kraj, co odbija się na przemyśle krajowym z powodu zakłócenia dostaw surowców i komponentów zza granicy.
- Cała krajowa gospodarka powinna rozwijać się w oparciu o własne technologie i przełomowe rozwiązania naukowe. Chciałbym jeszcze raz podkreślić: realizacja naszych planów rozwoju terytoriów arktycznych, zwiększenia ruchu towarowego na Północnym Szlaku Morskim zależy bezpośrednio od wzmocnienia krajowej floty lodołamacz - podkreślił Władimir Putin.
Rosyjska stocznia podkreśla, że lodołamacze proj. 22220 są uważane za największe i najpotężniejsze na świecie. Ich głównym zadaniem jest zapewnienie całorocznej żeglugi wzdłuż Północnego Szlaku Morskiego. Trzy lodołamacze tej serii zostały już zbudowane i z powodzeniem eksploatowane w Stoczni Bałtyckiej: Arktika, Sibir i Ural. Lodołamacze Jakucja, Czukotka i Leningrad są obecnie w budowie. Został też podpisany kontrakt na budowę kolejnego statku o nazwie Stalingrad.
- Dzięki codziennej pracy ludzi z Bałtyku, trzy lodołamacze proj. 22220 z powodzeniem działają już w Arktyce. W najbliższym czasie zespół przekaże jeszcze jedną jednostkę, Jakucję. Kontynuowane są również prace nad budową lodołamacza Leningrad, który został zwodowany w styczniu tego roku -przekazał Andriej Puchkow w swoim meldunku dla prezydenta.
Dyrektor generalny OSK wskazał też na istotną rolę pracy zespołu stoczniowców, inżynierów jądrowych, projektantów i naukowców. Podziękował sześciotysięcznemu zespołowi stoczni w Sankt Petersburgu, która poprzez wykonywane zlecenia zapewnia także miejsca pracy tak w zakładzie jak i w ramach łańcucha dostaw. W budowę są zaangażowane również inne przedsiębiorstwa OSK. Przykładem tego są łożyska oporowe zainstalowane na Czukotce, wyprodukowane w zakładzie Siewmasz. Z kolei firma OSK-Technologies zajmuje się dostawą sprzętu komunikacyjnego i nawigacyjnego, a SPO „Artika” wykonuje prace elektroinstalacyjne.
Także Aleksander Konowałow, dyrektor generalny USC Baltic Shipyard, wskazał na znaczenie pracy stoczniowców dążących do terminowości zamówienia i podziękował klientom za zaufanie. Podkreślił, że lodołamacz Czukotka z napędem jądrowym zostanie dostarczony w terminie określonym w umowie.
Lodołamacz Czukotka ma 173 metry długości i 34 metry szerokości. Wysokość od linii wodnej do grotmasztu po zakończeniu wszystkich prac wyniesie 57 metrów. Wysokość pokładu wynosi 15,2 metra. Jego wyporność wynosi 33 530 ton. Kadłub jest wykonany ze stali, która ma być odporna na korozję i zabezpieczons przed tworzeniem się i gromadzeniem lodu. Dzięki niemu lodołamacz może przebijać się przez lód o grubości do trzech metrów. Na wodzie pozbawionej lodu prędkość jednostki ma wynosić 22 węzły. Załoga liczy 75 osób, a autonomiczność statku ma sięgać 6-7 miesięcy. W skład wyposażenia wchodzą również hangar i lądowisko do obsługi śmigłowców.
11
Tak to robią Włosi. Zobaczyliśmy jak powstają okręty podwodne i nawodne w Fincantieri
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”
Chiny oddały do użytku gigantyczny statek do akwakultury. 12 gatunków ryb na jednostce
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek