Prezydent USA Joe Biden ogłosił, że port w Los Angeles przejdzie na 24-godzinny tryb pracy, by rozładować zatory w globalnym łańcuchu dostaw. Kryzys grozi niedoborami w sezonie świątecznym. Według prezydenta, obecna sytuacja wskazuje na konieczność przebudowy infrastruktury i zmiany polityki opierającej się na współpracy z Chinami.
Biden ogłosił decyzję w środę po spotkaniu z przedstawicielami branży transportowej, w tym z szefami dwóch największych portów USA, Los Angeles i Long Beach w Kalifornii. Jak podkreślił prezydent, choć przez te dwa miejsca przechodzi 40 proc. wszystkich kontenerów docierających do USA, do niedawna - wbrew światowym trendom - pracowały one w trybie od poniedziałku do piątku. W rezultacie zmiany liczba godzin pracy w porcie Los Angeles ma zwiększyć się niemal dwukrotnie.
"Ta zmiana ma potencjał bycia przełomową. Potencjał, bo te rozładowywane dobra nie przetransportują się same. Sprzedawcy i firmy transportowe też muszą zwiększyć wysiłki" - stwierdził prezydent. Ogłosił przy tym, że na przejście na 24-godzinny transport zdecydowała się największa w USA sieć supermarketów Walmart, a zwiększenie intensywności nocnych dostaw ogłosiły też firmy UPS, FedEx, Samsung oraz sieci sklepów Target i Home Depot. Biden zagroził, że jeśli inne spółki nie pójdą tą drogą, będzie na nie publicznie wskazywał.
Wystąpienie prezydenta to reakcja na zator w dostawach dóbr do USA, w rezultacie którego w obu kalifornijskich portach na rozładowanie czekają statki z 500 tys. kontenerów.
Biden przyznał, że obecne zatory w łańcuchu dostaw, spowodowane m.in. przez pandemię Covid-19, zwiększony popyt i brak rąk do pracy, ukazały kruchość tych łańcuchów i potrzebę zwiększenia ich odporności.
"Musimy przyjąć dłuższą perspektywę. Musimy zbudować większą odporność, by te łańcuchy mogły sprostać zakłóceniom wywołanym przez pandemie, zmiany klimaty i cyberataki" - powiedział prezydent. "Nigdy więcej nie możemy polegać na jednej firmie, jednym kraju czy jednej osobie, zwłaszcza jeśli kraje te nie podzielają naszych interesów. Musimy mieć zdolność do wytwarzania rzeczy w Ameryce" - dodał, czyniąc aluzję do Chin.
Biden podkreślił, że temu ma służyć m.in. warty ponad bilion dolarów pakiet wieloletnich inwestycji w infrastrukturę, który czeka na przegłosowanie w Kongresie.
Choć ogłoszone zmiany mają poprawić sytuację, rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki stwierdziła, że nie może zagwarantować, iż podczas sezonu świątecznego nie będzie zakłóceń w dostawach i pustych półek. Obiecała jednak, że władze federalne zrobią wszystko, by rozwiązać obecny kryzys.
Źródło: PAP
The Port of LA is called America's Port because cargo we handle reaches every corner of the country. In the days ahead, we are committed to continuing to be the convener to ensure the supply chain delivers for the American people." (4/4)
— Port of Los Angeles (@PortofLA) October 13, 2021
Transport Week 2024. Rozwój, bezpieczeństwo i offshore
Litwa zaostrza kontrolę zboża z Rosji i Białorusi
Aktywny okres w inwestycjach tonażowych. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 6-10/2024)
Hapag Lloyd w sztormach w 2023 i 2024 r.
Rząd chce, by terminal zbożowy w Gdyni trafił do KGS
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał polskiego eksportu rolnego