Pływający pod banderą Grecji tankowiec Antigone przyjął na pokład grupę uchodźców z Syrii, którzy utknęli na Morzu Śródziemnym bez wody pitnej, jedzenia i paliwa.

Do zdarzenia doszło pod koniec maja. Załoga tankowca otrzymała zgłoszenie, że w pobliżu statku znalazła się łódź z ośmioma uchodźcami – siedmioma mężczyznami i jedną kobietą. Uchodźcy nie mieli dostępu do wody pitnej, żadnych zapasów jedzenia ani paliwa. Zawiadomienie dotarło od jednej z organizacji pozarządowych zajmujących się śledzeniem Morza Śródziemnego w ramach niesienia pomocy uchodźcom. Wiadomość o kłopotach małej łodzi przeszła przez kilka centrów dowodzenia akcji ratowniczych na Malcie i we Włoszech. Ustalono, że najbliższą uchodźcom jednostką jest supertankowiec Antigone. Służby skontaktowały się zatem z liniami Euronav, które przekazały alarm na pokład jednostki.

Operacja poszukiwawczo-ratownicza rozpoczęła się 27 maja. Niespełna godzinę później łódź znalazła się w zasięgu Antigone. Ośmiu uchodźców zostało przyjętych na pokład tankowca. Antigone płynął na Gibraltar, jednak mając na pokładzie uchodźców kapitan kontaktował się z pobliskimi portami w celu zorganizowania zejścia na ląd. Finalnie zezwoliły na to hiszpańskie władze w Algeciras, gdzie Antigone dotarł 3 czerwca.