Saipem, włoska firma świadcząca usługi w branży wydobycia ropy naftowej, prowadzi rozmowy na temat sprzedaży zarówno morskich, jak i lądowych jednostek wiertniczych w oddzielnych transakcjach.

Ta sekcja offshore, która w ubiegłym roku odnotowała 24-procentowy spadek przychodów, może trafić w ręce jednego z konkurentów Saipem - donoszą anonimowe źródła. Nie podjęto żadnych ostatecznych decyzji, więc Saipem może nadal zdecydować się na zatrzymanie aktywów.

Źródła nie podają wartości segmentów. Każdy z nich zarobił w ubiegłym roku około 500 milionów euro w sprzedaży.

Oba segmenty działalności są podstawą bilansu Saipem, stanowiąc około 11 procent całkowitych przychodów firmy. Problemy z ich działalnością wynikają głównie z braku aktywności urządzeń wiertniczych Scarabeo 5 i 8 oraz słabych cen ropy naftowej - podała spółka. Dyrektor generalny Stefano Cao powiedział w zeszłym miesiącu, że nie spodziewa się znacznej poprawy w 2019 roku.

Podczas gdy dział wierceń na lądzie jest solidnym elementem wyników finansowych firmy, sektor morskich usług naftowych ma trudności po kryzysie ropy w 2014 roku. Od tego czasu główni klienci branży, czyli firmy naftowe, zmniejszyły budżety i wynegocjowały tańsze kontrakty.