Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną i przez chwilę były już na poziomie ponad 50 dolarów za baryłkę, po raz pierwszy od maja - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 49,90 USD, ale surowiec zdrożał na chwilę do 50,06 USD.

Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 28 centów do 52,80 USD za baryłkę.

W przyszłym tygodniu - 7-8 sierpnia - kraje OPEC i partnerzy spoza kartelu spotkają się z Abu Dhabi, aby przedyskutować kwestię dlaczego niektórzy producenci ropy nie wywiązują się z przyjętych wcześniej ustaleń o mniejszej produkcji surowca.

Spotkaniu będą przewodniczyć Kuwejt i Rosja.

W ubiegłym tygodniu Arabia Saudyjska zapowiedziała wywieranie większej presji na kraje, które nie przestrzegają ustalonych limitów dostaw ropy.

W styczniu kraje OPEC oraz inni poważni dostawcy ropy spoza kartelu rozpoczęły ograniczanie dostaw ropy - łącznie o 1,8 mln baryłek dziennie. Miało to wpłynąć na poprawę notowań ropy.

Porozumienie to, pierwotnie obowiązujące do końca czerwca 2017 r., zostało przedłużone do końca marca 2018 r.

Wzrostowi cen ropy sprzyjają też informacje o rozważaniu przez władze USA zaostrzenia sankcji wobec branży naftowej Wenezueli. Taka informację podaje "The Wall Street Journal".

W ubiegłym tygodniu ropa w USA zdrożała o 3,94 USD, czyli 8,6 proc., a w piątek kosztowała na zamknięciu handlu 49,71 USD za baryłkę, najwyżej od 26 maja.