PMK
744 statków oceanicznych zostały sprzedanych na złom w zeszłym roku, z czego 518 trafiło na azjatyckie plaże, co stanowi 90,4 proc. całkowitego tonażu – informuje NGO Shipbreaking Platform.
Zjawisko niebezpiecznego rozbierania statków to duży problem, który można zaobserwować w Południowej Azji. Przykładowo, stary tankowiec czy wycieczkowiec po prostu wpływa taranem na plażę, po czym jest rozbierany przez robotników za pomocą prostych, ręcznych narzędzi. W efekcie szkodliwe związki chemiczne dostają się do wód w trakcie przypływu. Złomowanie dużego masowca trwa w ten sposób nawet do 9 miesięcy.
- To szokujące liczby. Żaden z armatorów nie może bronić się ignorancją, bo doskonale wiedzą, jakie negatywne skutki ma złomowanie statków na plażach. Pracownicy ryzykują życie, cierpią z powodu kontaktu z toksynami, a ekosystemy przybrzeżne są zdewastowane. Właściciele statków mają obowiązek sprzedawać niepotrzebne jednostki do stoczni, które inwestują w swoich pracowników i chronią środowisko – powiedziała Ingvild Jenssen, prezes NGO Shipbreaking Platform.
W zeszłym roku, przynajmniej 34 pracowników plażowych stoczni straciło życie w czasie rozbiórki statków – donosi organizacja. Do przynajmniej 14 tragedii doszło w hinduskim Alang, do 20 w Bangladeszu i wiadomo o przynajmniej jednej śmierci pracownika w Pakistanie. Najwięcej jednostek w te miejsca wysłali armatorzy ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Grecji i Stanów Zjednoczonych.
- Poważne i śmiertelne wypadki zdarzają się często w tym rejonie świata. To przyczyna braku wyszkolenia pracowników oraz słabych środków bezpieczeństwa – tłumaczy Jenssen. - Co gorsza, nierzadko w takich wypadkach biorą udział dzieci i młodzież, których w ogóle tam nie powinno być, bo to wbrew międzynarodowym i bangladeskim regulacjom. Wciąż zastanawiam się, ile jeszcze żyć trzeba będzie poświęcić, by w końcu rozpocząć rozliczanie władz takich stoczni z podobnych wypadków. I kiedy europejscy armatorzy w końcu przestaną czerpać zyski z tego brudnego biznesu. Jak pokazują statystyki z ostatniego roku, wcale im się z tym nie śpieszy – dodaje.
11
Tak to robią Włosi. Zobaczyliśmy jak powstają okręty podwodne i nawodne w Fincantieri
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”
Chiny oddały do użytku gigantyczny statek do akwakultury. 12 gatunków ryb na jednostce
HD Hyundai jako pierwsza stocznia wyprodukował 5 tys. jednostek