W ostatnich dniach marca tego roku, rozstrzygnięty został konkurs na TOP Menedżera Pomorza. Tytuł przyznany został Adamowi Mellerowi, Prezesowi Zarządu Morskiego Portu Gdynia SA. Ze względu na pandemię koronawirusa, wręczenie nagrody zostało opóźnione. Statuetka znalazła się w rękach zwycięzcy podczas środowej debaty Dziennika Bałtyckiego na Uniwersytecie Morskim w Gdyni. 

TOP Menedżer Pomorza od 20 lat organizowany jest przez redakcję Polska the Times "Dziennika Bałtyckiego". Ranking najlepszych z najlepszych na Pomorzu prezentuje pomorskich biznesmenów, wybranych przez kapitułę plebiscytu, którą tworzą autorytety ze świata ekonomii, biznesu i mediów. Prestiżowa nagroda została wręczona menedżerom, których działania w danym roku zostały docenione nie tylko za dobre wyniki finansowe przedsiębiorstwa, ale także za styl i sposób zarządzania, za tworzenie wizerunku firmy oraz za reagowanie na potrzeby swojego zespołu i lokalnych społeczności.

W tym roku, oficjalne przekazanie nagrody odbyło się nieco później ze względu na pandemię koronawirusa. W środę (25 listopada) statuetkę wręczyli: Mariusz Szmidka, redaktor naczelny dziennika Bałtyckiego; Wiktor Pilarczyk, prezes Oddziału Polska Press w Gdańsku oraz Maciej Dobrzyniecki, kanclerz Loży Gdańskiej BCC. 

"Staramy się jako kapituła wybrać zawsze kogoś, kto swoją charyzmą, swoim postępowaniem i stylem zarządzania oraz rodzajem prowadzonego biznesu zasługuje na tę nagrodę" - komentuje Maciej Dobrzyniecki. 

Jak udało nam się dowiedzieć, w tym roku, jury było niemalże niednomyślne. 

"Bardzo się cieszę, bo to dowód na to, że to, co robimy wspólnie z pracownikami Zarządu Morskiego Portu Gdynia jest postrzegane pozytywnie i jest duża szansa, że dalej będziemy realizowali wytyczone kierunki. Myślę, że w pewien sposób otworzyliśmy port. Chciałbym, żeby po naszym odejściu, bo kiedyś to na pewno nastąpi, Port Gdynia był portem nowoczesnym, tak jak na samym początku swojego istnienia. Żeby mógł obsługiwać wszelkie statki, które wpłyną do basenu Morza Bałtyckiego. Wierzę, że po naszym odejściu nie będziemy musieli się wstydzić, że zmarnowaliśmy dany nam czas" - przyznaje laureat nagrody, Adam Meller.