PMK
Zmniejszający się poziom wód w niemieckich rzekach mógł spowodować obniżenie się tamtejszego wzrostu gospodarczego nawet o 0,7 proc., co razem z innymi niepomyślnymi czynnikami prawie zanurzył kraj w recesji.
Trwające, powolne wysuszanie rzek to efekt rosnących temperatur i obniżonych opadów. Greg Fuzesi, ekonomistka JPMorgan, obliczył wpływ miało obniżenie się poziomu wody w niemieckich rzekach, w szczególności na Renie, na transport wodny oraz przemysł wykorzystujący wodę z rzek do chłodzenia.
- Statki nie mogą przenosić pełnego ładunku, gdy poziom wody spada zbyt nisko, ponieważ istnieje ryzyko wejścia na mieliznę. Jeśli poziom wody spadnie z 250 centymetrów do 75 centymetrów, każdy statek może przewozić tylko jedną czwartą normalnego ładunku w tonach. Jeśli poziom wody spadnie poniżej 40 centymetrów, wysyłka jest ogólnie uważana za zbyt niebezpieczną, a nawet przed tym poziomem koszty wysyłki gwałtownie rosną – stwierdził Greg Fuzesi.
Niemcy ucierpiały również na skutek chwilowego kryzysu w przemyśle motoryzacyjnym i farmaceutycznym, co przyczyniło się do kurczenia się gospodarki w trzecim i czwartym kwartale. To zwiększyło obawy o spowolnienie gospodarcze w strefie euro.
Fuzesi zauważa, że nie wszystkie słabości Niemiec można wytłumaczyć takimi jednorazowymi zdarzeniami, a przyczyny są bardziej złożone. Dobrą wiadomością jest jednak to, że poziom wody ponownie rośnie. Ocenia on, że doda 0,55 punktu procentowego do niemieckiego PKB w tym kwartale.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej