pc
Kary za nieprzestrzeganie zakazu handlu w niedzielę nie są adekwatne do przewinienia. Obywatelski projekt ws. ograniczenia handlu powinien być „mocno przepracowany” w Sejmie – ocenił w rozmowie z PAP wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed.
Szwed poinformował we wtorek PAP, że projekt stanowiska rządu do obywatelskiego projektu ustawy ws. ograniczenia handlu w niedzielę został skierowany do Komitetu Stałego Rady Ministrów. Zwrócił uwagę, że projekt zawiera uwagi m.in. resortów rozwoju, finansów, transportu oraz gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. – Większość resortów zgłaszało swoje uwagi do projektu. One częściowo znajdą się w stanowisku rządu, jeśli rząd tę propozycję, którą zaproponowaliśmy, przyjmie – podkreślił.
Jak zaznaczył, projekt stanowiska rządu odnosi się tylko do propozycji, które znalazły się w obywatelskim projekcie. – Konkluzja jest taka, że projekt powinien być mocno przepracowany w komisjach sejmowych. Ale gospodarzem projektu jest parlament, bo to jest projekt obywatelski. Także my nie jesteśmy, jako ministerstwo, wiodący do proponowania zmian – mówił Szwed.
Dopytywany, czy projekt stanowiska rządu odnosi się do kar za nieprzestrzeganie zakazu handlu w niedzielę, powiedział: – W naszym stanowisku jest, że zaproponowane kary nie są adekwatne do przewinienia”.
Zgodnie z obywatelskim projektem, zakaz handlu w niedziele miałby dotyczyć większości placówek handlowych. W projekcie przewidziano jednak szereg odstępstw od tego zakazu. Handel mógłby się odbywać w dwie kolejne niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, w ostatnią niedzielę przed Wielkanocą, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz w pierwszą niedzielę lipca.
W projekcie proponuje się, aby w wigilię Bożego Narodzenia (chyba, że przypada w niedzielę) oraz w Wielką Sobotę „handel oraz wykonywanie innych czynności sprzedażowych” mogłby się odbywać do godz. 14.
Ponadto odstępstwa dotyczyłyby też m.in.: sklepów, gdzie handel prowadzi wyłącznie przedsiębiorca prowadzący indywidualną działalność gospodarczą (z wyłączeniem franczyzobiorców i ajentów), stacji benzynowych (z pewnymi obostrzeniami), sklepików z pamiątkami i dewocjonaliami, piekarni zlokalizowanych przy zakładach produkcyjnych prowadzących sprzedaż produktów własnej produkcji do godz. 13.
Handel w niedzielę – wynika z projektu – mógłby też się odbywać m.in. w aptekach i w punktach aptecznych. Wyjęte spod zakazu byłyby też m.in.: placówki handlowe, których powierzchnia nie przekracza 25 m kw., usytuowane w obiektach do obsługi pasażerów (m.in. w portach lotniczych i na dworcach); kwiaciarnie o powierzchni nieprzekraczającej 50 m kw., w których sprzedaż kwiatów stanowi minimum 30 proc. miesięcznego obrotu placówki.
Zakaz miałby też nie obowiązywać platform i portali internetowych sprzedających towary, które nie powstały w wyniku działalności produkcyjnej.
W myśl projektu nieprzestrzeganie zakazu handlu oraz wykonywania innych czynności sprzedażowych w niedziele, wigilię Bożego Narodzenia i Wielką Sobotę podlegałoby „grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek
Masowce i tankowce na fali. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 11-14/2024)
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?
Dzień Kierowcy Zawodowego z udziałem gdyńskich terminali