29 września br. W siedzibie MON odbyło się, 29 września, spotkanie ministra obrony narodowej, wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza, z ministrem obrony Norwegii Torem Sandvikiem. W trakcie spotkania zostało podpisane porozumienie (Memorandum of Understanding) dotyczące zacieśnienia dwustronnej współpracy w dziedzinie obronności.
Decyzja o zawarciu Memorandum of Understanding ma na celu stworzenie podstaw do dalszej, pogłębionej dwustronnej współpracy obronnej między Polską a Norwegią, której celem jest wzmocnienie obronności obu krajów, bezpieczeństwa regionalnego oraz odstraszania i obrony Sojuszu Północnoatlantyckiego. W ten sposób oba państwa mają wzmocnić swój dialog na temat wspólnych interesów i wyzwań bezpieczeństwa. Dotyczy to także zwiększania efektu operacyjnego poprzez skoordynowane wykorzystanie zasobów, zwiększoną interoperacyjność i zdolność do wspólnego działania.
Zgodnie z zapisem dokumentu, wspólne działania będą obejmować wszystkie poziomy obronności, tj. poziom polityczny i wojskowy. Wskazuje się tu także strategiczny, operacyjny i taktyczny. Resort obrony wskazał na zaangażowanie Norwegii w bezpieczeństwo Polski, czego przejawem jest obecność norweskich samolotów F35 nad polskim niebem, systemy NASAMS, szkolenie żołnierzy, w tym też ukraińskich, a także współpraca na niwie przemysłowej. Szef MON wspomniał też o inicjatywie wspólnego rozwijania zdolności bezzałogowych, wykorzystując przy tym tak doświadczenia z Ukrainy, jak i rozwój kompetencji firm z Polski i Norwegii.
Polska 🇵🇱i Norwegia🇳🇴 razem dla dla bezpieczeństwa Europy. Podpisaliśmy dziś w Warszawie z ministrem T.Sandvikiem porozumienie o zacieśnianiu dwustronnej współpracy w dziedzinie obronności. Tylko silne, sojusznicze współdziałanie będzie skuteczną odpowiedzią na ataki Rosji,… pic.twitter.com/01tlCjq5vy
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) September 29, 2025
– Zaczynamy dzień od bardzo ważnego dla Polski spotkania z ministrem obrony narodowej Królestwa Norwegii. Norwegia to nasz żelazny sojusznik, sprawdzony sojusznik, który w wielu miejscach, w wielu momentach daje tego dowód. Te związki polsko-norweskie, ta wspólna solidarność w obliczu zagrożenia to wielka sprawą. Mamy wspólne doświadczenia, mamy wspólne zadania. (…) Zagrożenia, które podobnie odczuwamy, i na które podobnie reagujemy. Mamy tą sensytywność, tą wrażliwość na działania Rosji. Pewnie inną niż niektóre kraje Europy Południowej czy Europy Centralnej. My jesteśmy bardzo sensytywni, my wiemy co tak naprawdę znaczą te zagrożenia ze strony Rosji i wspólnie na nie odpowiadamy. (…) To jest główne zadanie dzisiaj dla państw NATO, dla państw Unii Europejskiej. Drogi Tory, bardzo ci dziękuję, że po raz kolejny jesteś w Polsce. To pokazuje też twoje osobiste zaangażowanie. Pierwszą wizytę, zaraz po wyborze złożyłeś w bazie wojskowej w Krzesinach, pod Poznaniem, odwiedzając swoich norweskich pilotów, którzy wtedy patrolowali polskie niebo. Dzisiaj jesteśmy razem w Warszawie, jutro na Podkarpaciu, na miejscu ćwiczeń naszych: polskich, norweskich i ukraińskich żołnierzy – przekazał po spotkaniu Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Polska jest kluczowa dla polityki obronnej, nie tylko geograficznie, ale również jako ktoś, kto wnosi dużo do bezpieczeństwa europejskiego. Norwegia i Polska ma wspólny interes bezpieczeństwa. Nasza współpraca będzie coraz ważniejsza w najbliższym czasie. Już kilkakrotnie odwiedziłem Polskę, tak jak to już powiedziałem - dwukrotnie odwiedziłem norweskich żołnierzy, którzy bronią polskiego nieba przy pomocy samolotów F-35. (…) Jesteśmy razem w NATO, pracujemy bardzo blisko razem i NATO oznacza solidarność. Partnerstwo pomiędzy Norwegią i Polską jest bardzo ważne dla NATO, jak również dla Europy. Najważniejszą rzeczą, którą możemy zrobić dla naszego bezpieczeństwa to kontynuacja naszego wsparcia do Ukrainy. Nasza współpraca jest dobrze rozumiana jeśli chodzi o współpracę przemysłów obronnych – przekazał Tore O. Sandvik.
Ważnym aspektem współpracy polsko-norweskiej są zaplanowane od 2026 roku dostawy pocisków przeciwokrętowych NSM (Naval Strike Missile) produkcji koncernu Kongsberg. Znajdą się one w wyposażeniu zaplanowanej, nowej dużej jednostki lądowej polskiej Marynarki Wojennej, która powstanie na bazie już istniejącej Morskiej Jednostki Rakietowej, z siedzibą w Siemirowicach. Obecnie posiadająca w swoim składzie dwa dywizjony rakietowe, zostanie zwiększona o cztery kolejny. Stanie się też niezależną jednostką (obecnie podlega pod 3. Flotyllę Okrętów), pozostając w ramach sił morskich i posiadając bazy rozlokowane na Pomorzu. Ma z lądu wzmocnić obronę przeciwokrętową, uzupełniając się z siłami okrętowymi i powietrznymi polskiej floty. W ostatnim czasie kontyngent MJR brał udział w ostrym strzelaniu podczas międzynarodowych manewrów w Norwegii, pk. „Ægir 2025”.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach