W stoczni Baltic Workboat mieszczącej się w estońskiej miejscowości Nasva, odbyła się 27 maja ceremonia położenia stępki pod nową, pół autonomiczną jednostkę patrolową, powstającą w ramach projektu Euroguard, jednego jednego z największych projektów Europejskiego Funduszu Obronnego. W to przedsięwzięcie są również zaangażowane podmioty z Polski.
W ceremonii położenia stępki wzięli udział przedstawiciele partnerów projektu z kilku państw. Stocznia Baltic Workboats koordynuje prace 23 firm i instytutów badawczych z Francji, Hiszpanii, Holandii, Włoch, Norwegii, Polski, Danii, Belgii, Szwecji, Hiszpanii i Estonii. Całkowity budżet projektu wynosi 95 milionów euro, z czego 65 milionów euro pochodzi od Komisji Europejskiej i 30 milionów euro od krajów uczestniczących i samych firm.
Budowana jednostka, która jako prototypowa wejdzie w skład Marynarki Wojennej Estonii (Eesti Mervagi) w zamierzeniu stanie się modułową platformą, którą będzie można konfigurować w zależności od celów misji, wyróżniając się przy tym wysokim stopniem automatyzacji i mogąc działać przez długi czas w morzu, szczególnie z myślą o patrolach morskich i monitorowaniu infrastruktury przybrzeżnej, nawodnej i podwodnej.
– Ceremonia położenia stępki stanowi kluczowy krok naprzód w naszym wspólnym wysiłku na rzecz wzmocnienia zdolności obronnych Europy na morzu. Ten statek zajmie się kwestiami bezpieczeństwa na wodach przybrzeżnych Europy zgodnie z ostatnimi wydarzeniami, co pokazuje siłę europejskiej współpracy w zakresie opracowywania najnowocześniejszych technologii obronnych – powiedział Francisco Casalduero, kierownik programu w Dyrekcji Generalnej ds. Przemysłu Obronnego i Przestrzeni Kosmicznej Komisji Europejskiej.
Patrolowiec będzie miał 45 metrów długości i zostanie wyposażony w systemy nawigacji, wykrywania przeszkód i zagrożeń, unikanie kolizji i inne funkcje specyficzne dla określonych misji. Projekt jest zorientowany na pozyskiwanie danych i zaawansowane wdrażanie oprogramowania, które mają kluczowe znaczenie dla operacji bezzałogowych lub z niedużą załogą. Pod uwagę są także brane zaawansowane systemy do monitorowania dna morskiego, środki przeciwdziałania minom podwodnym i morskim, integrację dronów oraz wsparcie poszukiwawczo-ratownicze. Projekt stawia na modułowość, umożliwiając elastyczny montaż systemów i uzbrojenia do różnych misji, jednocześnie zawierając zielone technologie napędowe, aby dostosować się do europejskich celów środowiskowych.
Biorąc pod uwagę niedużą liczebność sił morskich Estonii (zaledwie
kilkaset osób) tego rodzaju jednostki nawodne z jednej strony pozwolą na
kształcenie kadr morskich i jednocześnie nie staną się obciążeniem dla
formacji. Z racji na to, że będą to platformy z myślą o misjach załogowych,
będą miały tym samym przewagę nad bezzałogowymi pojazdami nawodnymi,
kontrolowanymi z wybrzeża.
Euroguard to projekt finansowany przez Europejski Fundusz Obronny, którego celem jest wzmocnienie zdolności obronnych Europy poprzez innowacyjne technologie morskie. Koncentruje się na rozwoju modułowych, półautonomicznych okrętów nawodnych, integrujących zaawansowane systemy zdalnego sterowania i zrównoważone rozwiązania napędowe w celu zaspokojenia współczesnych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa morskiego. Został rozpoczęty pod koniec 2024 roku i ma potrwać do końca 2027 roku. Wśród kilkudziesięciu zaangażowanych w to przedsięwzięcie podmiotów są również polskie, Akademia Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte i Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A.
Czytaj więcej: W Estonii startuje Euroguard, konsorcjum mające opracować modułową, półautonomiczną platformę morską
W zamierzeniu to przedsięwzięcie pozwoli na stworzenie dostępnej dla państw europejskich platformy morskiej, która stanie się wsparciem dla działań związanych z monitorowaniem sytuacji na morzu i ochrony infrastruktury, szczególnie energetycznej. Sytuacja na Bałtyku związana z przypadkami uszkodzenia podwodnych kabli i rurociągów, aktywności statków podejrzewanych o przynależność do rosyjskiej „floty cieni”, jak i rozpoczęcia misji NATO pk. „Baltic Sentry” wskazuje na potrzebę wdrażania nowych technologii morskich. Dotyczy to zwłaszcza sąsiadujących z Rosją i obecnie najbardziej wydawałoby się narażonych państw bałtyckich, tj. Litwy, Łotwy i Estonii, które obok długiej linii brzegowej cechują się niedużymi rozmiarami i stosunkowo dużym procentem rosyjskiej mniejszości przy i tak swojej małej populacji. Ich floty składają się głównie ze starszych, często przekazanych przez inne państwa okrętów, stąd inwestycja w nieduże patrolowce wydaje się oczywiste, tym bardziej biorąc pod uwagę ich plany związane z rozwojem portów i energetyki morskiej.
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
Szwedzi czekają na polskie promy. W porcie Ystad rosną obawy o finanse i przyszłość wspólnego projektu
Latarnie Gospodarki Morskiej 2022 w kategorii "Lider Technologii Morskich". Ruszyło głosowanie online
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO
W Peru rozpoczęto budowę fregaty. To kolejne z serii przedsięwzięć w ramach rozwoju floty i branży okrętowej
Drugi okręt podwodny dla sił morskich Hiszpanii zwodowany. Tak się prezentuje
Ulstein woduje kolejny statek, którego kadłub zbudował CRIST. Tak prezentuje się Nexans Electra
Mitsubishi Shipbuilding dostarcza duży prom samochodowy Keyaki japońskim zamawiającym
W Turcji ruszyła budowa pierwszego okrętu logistycznego dla sił morskich Portugalii