• <
nauta_2024

Ochrzczono kolejny niszczyciel US Navy, Jeremiah Denton (DDG 129)

30.06.2025 15:29 Źródło: HII
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Ochrzczono kolejny niszczyciel US Navy, Jeremiah Denton (DDG 129)
Fot. HII

W należącej do potentata zbrojeniowego Huntington Ingalls Industries (HII) stoczni Ingalls Shipbuilding w Pascagoula w stanie Missisipi miała miejsce ceremonia chrztu kolejnego niszczyciela typu Arleigh Burke, który wzmocni potencjał sił morskich USA. 28 czerwca nadano nazwę przyszłemu USS Jeremiah Denton (DDG 129).

Wydarzenie było okazją do zebrania się razem przedstawicieli stoczni i koncernu, władz federalnych i stanowych, a także kadry sił morskich oraz podmiotów zaangażowanych w to przedsięwzięcie. Nowy okręt ma dwie matki chrzestne, będące córkami imiennika, Madeleine Denton Doak i Mary Denton Lewis. Zgodnie z tradycją osobiście rozbiły butelki szampana o element kadłuba, dopełniając ceremonię chrztu.


Nazwa okrętu upamiętnia byłego senatora USA Jeremiaha Dentona Jr. (1924-2014), weterana wojny w Wietnamie, który został odznaczony Krzyżem Marynarki Wojennej za bohaterstwo jako jeniec wojenny. Służył 34 lata jako pilot sił morskich. W 1965 roku, wykonując misję związaną z bombardowaniem pozycji Vietcongu, wadliwa bomba eksplodowała za szybko, uszkadzając jego samolot i zmuszając do lądowania na terenie wroga. W niewoli spędził osiem lat, do 1973 roku. Osiem lat spędził jako jeniec wojenny w Wietnamie, w latach 1965-1973. W nadanej przez Wietnam Północny w 1969 roku propagandowej transmisji telewizyjnej, za pomocą alfabetu Morse’a poprzez mruganie, przekazał opinii publicznej, że jest torturowany, po raz pierwszy oficjalnie potwierdzając to zjawisko. Po uwolnieniu na mocy umowy między władzami wietnamskimi oraz amerykańskimi kontynuował swoją służbę, a po jej zakończeniu rozpoczął karierę polityczną, zostając członkiem Senatu USA, reprezentując swój rodzinny stan Alabama w latach 1981-1987, jako członek Partii Republikańskiej.

– Dziś chrzcimy nie tylko okręt, ale składamy oświadczenie, potężny, stalowy dowód determinacji Ameryki. Przyszły USS Jeremiah Denton wypłynie jako przypomnienie dla świata, podobnie jak jego imiennik, że Stany Zjednoczone się nie poddają. Stany Zjednoczone się nie łamią i nie zapominamy o naszych bohaterach. To jest dziedzictwo, które ten okręt wojenny niesie dalej. Ten wspaniały okręt został zbudowany przez mężczyzn i kobiety, którzy rozumieją swoje umiejętności, ciężką pracę i precyzyjną dbałość o szczegóły, które są niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa naszego świata – przekazał Brett Seidle, p.o. zastępcy sekretarza marynarki wojennej ds. badań, rozwoju i zakupów.

– Dziś oddajemy hołd wykwalifikowanej pracy naszych stoczniowców z Ingalls i niezłomnemu duchowi adm. Jeremiaha Dentona, człowieka, który pod niewyobrażalną presją był przykładem siły, poświęcenia, przywództwa i odporności. Kiedy chrzcimy statek, świętujemy wspólną misję z naszymi partnerami z przemysłu marynarki wojennej, która łączy pracę, którą wykonujemy tutaj w Pascagoula, z bezpieczeństwem naszego narodu i wolnego świata – powiedział Brian Blanchette, prezes Ingalls Shipbuilding.

Przyszły USS Jeremiah Denton (DDG 129) to 76 okręt typu Arleigh Burke, serii niszczycieli obliczonej na 99 jednostek, będących podstawą sił morskich US Navy. To także trzecia jednostka z podserii oznaczonej jako Flight III. Z racji na to, że budowa tych okrętów trwa od ponad trzech dekad, kolejne podserie są stale udoskonalane, z racji na postęp technologiczny i wdrażanie nowych rozwiązań, z myślą o zadaniach i wyzwaniach. wyróżniają się jako wielozadaniowe jednostki, mogące prowadzić różnorodne operacje, zarówno w czasie pokoju i w ramach zarządzania kryzysowego, jak i w zakresie utrzymywania kontroli morskiej oraz projekcji siły. Są zdolne do jednoczesnej walki z wieloma zagrożeniami w każdej domenie, tj. powietrznej, nawodnej i podwodnej. Z tego powodu prowadzą działania na całym świecie, wykonując nieraz wielomiesięczne patrole.

Okręt ma 160 metrów długości, 20 metrów szerokości i wyporność całkowitą 9217 ton. Załoga będzie liczyć 380 oficerów, podoficerów i marynarzy. Osiągnie prędkość do 31 węzłów, a napęd stanowią cztery turbiny General Electric LM2500 o mocy 73529,41 kW. Niszczyciele typu Arleigh Burke podserii Flight III zawierają szereg modyfikacji konstrukcyjnych, które mają zapewnić znacznie zwiększone możliwości. Wśród nich jest radar obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej AN/SPY-6(V)1 (AMDR) oraz system walki Aegis Baseline 10. Ich projekt zakłada, że okręty tej podserii będą w stanie skutecznie sobie radzić z najnowszymi zagrożeniami i technologiami XXI wieku, jak nowe rakiety, bezzałogowce czy torpedy.

W skład uzbrojenia wejdzie armata morska Mk 45 Mod 4 kal. 127 mm, system obrony bezpośredniej 20 mm CIWS Phalanx, dwa automatyczne systemy Mk 38 25 mm, a także cztery karabiny maszynowe 12,7 mm. Do tego dochodzą dwa systemy wyrzutni pionowego startu (VLS) Mk 41, 32-komorowy i 64-komorowy, do obsługi rakiet przecipowietrznych RIM-66M i RIM-156, pocisków RIM-174A, RIM-161 i RIM-162 ESSM, pocisków manewrujących BGM-109 Tomahawk oraz RUM-139, a także podwójne wyrzutnie torped Mark 32 dla lekkich torped Mark 46, Mark 50 i Mark 54. Oprócz tego w skład wyposażenia okrętu wchodzi lądowisko i hangar do obsługi dwóch śmigłowców MH-60R Seahawk.

W stoczni Ingalls Shipbuilding jak dotąd zbudowano 35 niszczycieli typu Arleigh Burke, które weszły w skład sił morskich USA. Zalicza się do nich m.in. pierwszy z podserii Flight III, USS Jack H. Lucas (DDG 125), co miało miejsce w czerwcu 2023 roku. Aktualnie w stoczni trwa budowa pięciu kolejnych okrętów, znajdujących się na różnych etapach prac. Są to zwodowany w sierpniu 2023 roku Ted Stevens (DDG 128), wspomniany Jeremiah Denton (DDG 129), a także George M. Neal (DDG 131), Sam Nunn (DDG 133) i Thad Cochran (DDG 135).

etmal_790x120_gif_2020
CRIST 35 LAT

Dziękujemy za wysłane grafiki.